whitesocks whitesocks
789
BLOG

Kanada pachnąca pisicą

whitesocks whitesocks Gospodarka Obserwuj notkę 4

Najbardziej wstrząsającą informacją dnia jest napisany w “Rzeczpospolitej” krótki artykuł o pisowskiej propozycji reformy systemu emerytalnego. Zasada ma być prosta. Niskie jednakowe wpłaty miesięczne (mówi się o 120 zł) i tym samym niska emerytura (około 900 zł). Co ciekawe, system obejmowałby nie tylko osoby dopiero rozpoczynające pracę ale również tych, ”którzy dobrowolnie opuściliby obecny system” jak powiedział poseł Wipler.

Według pomysłu Centrum im. Adama Smitha wpłaty i wypłaty w takim systemie realizowane byłyby poprzez system podatkowy.  Pozostaje jeszcze kwestia transferu składek na ubezpieczenie zdrowotne, ale w tym przypadku można sobie wyobrazić jakieś ekspozytury NFZ działające w strukturach Urzędów Skarbowych.
Adieu ZUS.

Skończyłby się problem z brakiem wpłat na konta zusowskie bo po prostu składka stałaby się elementem podatku. Powstaje jednak pytanie o zasypywanie uporczywie powtarzającej się  dziury w budżecie  Zakładu Ubezpieczeń Społecznych w likwidacji. Roczny budżet ZUS to około 160 mld ze składek plus 70 mld pożyczanych przez rząd    (40 na ZUS, 15 na KRUS, 15 na różnego rodzaju “mundurówki”). Przyjmijmy zatem, że uruchamiamy nowy system w 2013 roku. Już w  pierwszym roku obowiązywania nowego systemu mamy oprócz 70 mld deficytu następne 60 mld, bo trudno sobie wyobrazić, że ci którym do emerytury daleko nie wybiorą płacenia miesięcznie 120 zł zamiast 400 z groszami. Oczywiście te 3,5 tysiąca rocznie w kieszeni przeciętnego płatnika może mieć pozytywny wpływ na zwiększenie wpływów z VAT ale będzie to raptem kilka miliardów a potrzeba kilkanaście razy więcej. Można jeszcze liczyć na dodatkowych parę groszy, bo zacznie się opłacać zatrudniać ludzi zamiast kombinować jak płacić im pod stołem. Wreszcie z czystym sumieniem będzie można wykorzystać wpływy z prywatyzacji  i te kilkanaście miliardów z Funduszu Rezerwy Demograficznej. Rentowność obligacji zapewne się zmniejszy bo tak ukochane przez pseudoliberałów “rynki finansowe” i agencje ratingowe docenią tą sensowną i praktyczną zmianę.  jakby nie liczyć, deficyt Zakładu Ubezpieczeń Społecznych w likwidacj będzie kłopotem ale rok po roku będzie się zmniejszał.           

Jeśli zasady tego prostego i sprawiedliwego systemu zostały solidnie opracowane to będzie o co kruszyć kopię w referendum. Nawet wyobrażam sobie pytanie: “Czy jesteś za reformą dotychczasowego systemu emerytalnego proponowaną przez rząd, to znaczy za wpłacaniem co miesiąc  412,97 zł (zgodnie z obecną podstawą wymiaru) i otrzymywaniem po 67 roku życia około 900 zł emerytury (głos TAK) czy zgodnie z propozycją opozycji wolisz płacić miesięcznie 120 zł (zwiększane corocznie o poziom inflacji bazowej) i dostawać po 62 roku życia 900 zł emerytury miesięcznie (głos NIE).

Pozostaje jeszcze tylko zlikwidować OFE i to co zostało z radosnej działalności urzędników i finansowych mistrzów kupowania obligacji oddać strzyżonym niewolnikom systemu.
Z takim planem wygrywacie drogie pisiaki przedterminowe wybory w cuglach. Nawet możecie dorzucić w pakiecie zamianę Anny Grodzkiej na Sylwię Ługowską i skazanie Tuska za Smoleńsk a Grasia za całokształt.

Platforma przy was to będą ruskie adidasy przy najkach. Just do it.

whitesocks
O mnie whitesocks

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Gospodarka