Ostatnio znowu głos dali biskupi, twierdząc, jak to straszliwie prześladowany jest w Polsce Krk i jego wyznawcy, stanowiący rzekomo mityczną większość Polaków (choć faktycznie msze w miarę regularnie uczęszcza jakieś 40% społeczeństwa - liczba wyraźnie, od 1989 malejąca). Powodem ma być nieprzyznanie Rydzykowi miejsca na Multiplexie. To, że zarówno KRRITV jak i sąd uznały, że nie spełnia on warunków, to dla biskupstwa nic nie znaczy, bo myśli ono wciąż kategoriami komunistycznymi, wedle których, jeśli urzędnik państwowy nie spełni zachcianki lobbysty, to należy takiego urzędnika upomnieć. Oczywiście, bezczelność jest tu tak oczywista, że aż szokująca. Wyobrażacie sobie, żeby prezes firmy, która przegrała przetarg, a następnie proces w sprawie o to, zwracał się do premiera o ukaranie prowadzących ów przetarg?
No nic, jak wiadomo, Krk jest w Polsce dyskryminowany i to straszliwie. Przykładem tej straszliwiej dykryminacji może być choćby casus generała biskupa Głódzia, któremu władze trójmiejske (całkowicie z nadania rzekomo antykościelnego PO) sprzedały grunta warte 457 000 za... 4500 zł. Powodem takiej obniżki miał być rzekomo sakralny charakter gruntów. No i teraz Głódź hoduje tam jak najbardziej sakralne daniele. Doprawdy, dyskryminacja jak nic...
Generalnie, najbardziej dyskryminowany na świecie związek wyznaniowy posiada obecnie w Polsce 17.533 kościoły i kaplice, ok. 160 tys. ha gruntów, 1240 przedszkoli oraz szkół podstawowych, 417 szkół średnich, 69 szkół wyższych i uniwersytetów, 33 szpitale, 244 ambulatoria, 267 domów opieki, 538 sierocińców, 120 oficyn wydawniczych, 300 gazet i czasopism, 50 rozgłośni radiowych i diecezjalnych oraz jedną telewizję (dane na rok 2010, nowszych nie ma). Co roku państwo (od sześciu lat - PO) w ramach dyskryminacji kościoła, dotuje go kwotą od dwóch do czterech miliardów złotych (ustalenia ekspertów są tu rozbieżne). Przyjazdy szefa tegoż związku również finansowane są z pieniędzy publicznych - co jest kolejnym przejawem dyskryminacji. Szerzący katolicką ideologię misjonarze polskiego pochodzenia działają z kolei z polskimi paszportami, co sprawia, że w krajach, które tej ideologii sobie nie życzą (np. Rosja) są traktowani jako funkcjonariusze państwa Polskiego. Dotyczy to także wysyłanych za wschodnią granicę pedofili w sutannach, pod którymi grunt w Polsce zaczyna sie palić.
Wszystkie rządzące Polską od 1989 roku partie robiły wszystko, aby nie podpaść Krk. Oddawały za bezcen mienie publiczne, dawały hojnie dotacje i ulgi (rydzykowe radio nadaje za darmo dzięki ustawie, którą wprowadzili m.in. dzisiejsi prominentni politycy PO). Podpisały skandaliczny konkordat. Winni są temu tak panowie z SLD, PO, PSL jak i PiS, oraz wszystkich formacji, które przewijały się przez nasze rządy. Nawet gdy ktoś szedł do władzy z hasłami antyklerykalnymi (jak Kwaśniewski w 1995 czy SLD), to zapominał o nich natychmiast po wygranych wyborach, a "ataki na Kościół" oznaczały najczęściej dodatkowe frukty dla panów w sutannach.
Podejrzewam, że każdy z was chciałby być tak dyskryminowany jak Krk w Polsce, nie? Zatem, panom biskupom polecam dać sobie na wstrzymanie, albo posłuchać ich aktualnego szefa, który sporo mówi o nadmiernym przywiązaniu do dóbr materialnych. Jak to mówił Jezus - prędzej wielbłąd przejdzie przez ucho igielne,niż bogaty wejdzie do Królestwa Niebieskiego.
