Wojciech Wierzejski Wojciech Wierzejski
110
BLOG

Michnik tryumfuje

Wojciech Wierzejski Wojciech Wierzejski Polityka Obserwuj notkę 7

 

Swego czasu w programie Teraz My w TVN powiedziałem, że całe środowisko Michnikowszczyzny, te wszystkie Kuronie, Geremki itd. to bez wyjątku byli PZPRowcy, którzy najpierw się zbuntowali wobec reżimu totalitarnego, a później poszli z nim na układ i podzielili władzą. Wysoka temperatura tamtej telewizyjnej dyskusji, silne emocje, ostry atak na moją osobę – wszystko to naraz spowodowało, że w ciągu nazwisk wymieniłem samego Michnika, jako byłego PZPRowca. Nie pamiętam nawet, czy wówczas miałem świadomość, czy rzeczywiście był on członkiem PZPR, czy nie. Raczej uważałem, że był. Okazało się, że on (jeden? jedyny z całego obozu?) nie był w PZPR. Za to i jego bracia i rodzice byli i to nie byle szeregowymi członkami.  
Michnik podał mnie do sądu. Poczuł się obrażony. Standardowa to u niego procedura. Kneblować usta wszystkim, z którymi walczy. Sądzić się o grube tysiące z odszkodowań.
Przed trzema laty Ziemkiewicz napisał w Rzepie, że Michnik po 1989 każdego oponenta podaje do sądu i zawsze wygrywa. Bez wyjątku. No i ja miałem być tym jedynym wyjątkiem. Sąd odrzucił bowiem roszczenia Michnika w I i w II instancji. Wierzejski jako jedyny nie przegrał z Michnikiem! Tego było za wiele. Uruchomiono potężną machinę prawniczą. 
I tu dygresja. Przypomina mi się scena z „Ziemi obiecanej” Reymonta. Oto Moryc – partner w interesach przedsiębiorcy Borowieckiego przychodzi do Grosglika lichwiarza z prośbą o pożyczkę. Ten odpowiada, że nie może dać Polakowi na wybudowanie fabryki w Łodzi. Bo jeśli choć jeden Polak wybuduje fabrykę, to perspektywicznie interesy innych nacji z czasem się popsują. On nie może na to pozwolić. Nie można zrobić wyłomu. Nie można pozwolić nawet jednemu się wybić. Musi go zadeptać. Zorganizowano zmowę i Borowieckiego ostatecznie wykończono.
Dziś media podają m.in. dwa newsy. Pierwszy http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,80273,7601848,Wydano_nakaz_aresztowania_stalinowskiego_sedziego.html o nakazie aresztowania dla sędziego stalinowskiego Stefana M. , drugi o mojej przegranej przed sądem: http://www.dziennik.pl/polityka/article557807/Wierzejski_ma_przeprosic_Michnika_za_PZPR.html   Otóż sam Sąd Najwyższy dokonał rewizji korzystnego dla mnie wyroku Sądu Apelacyjnego i ten ostatni dziś zasądził mi karę. Michnik tryumfuje. (Materiał archiwalny: http://www.wprost.pl/ar/107398/Wierzejski-wygral-z-Michnikiem/ ).
No i statystyki się poprawiły. Michnik jak dotąd nic nie przegrał! Filozofia Grosglika nadal obowiązuje. A ciężar wyroku? Idzie w dziesiątki tysięcy złotych. Absolutnie niewspółmierny do rangi „przewinienia”. I zupełnie nierealny do wykonania przy mojej obecnej kondycji.

Doktor nauk społecznych (ISP PAN), etyk, filozof polityki. Absolwent Wydziału Filozofii i Socjologii UW. Studiował też prawo na UAM w Poznaniu i zarządzanie na SGH w Warszawie. Ukończył studia z rolnictwa na SGGW i studia z nauk o polityce w Collegium Civitas/ISP PAN. W latach 1999-2000 Prezes Młodzieży Wszechpolskiej. 2002 - 2004 Radny Sejmiku Mazowieckiego i Wicemarszałek Województwa Mazowieckiego. 2004 – 2005 poseł do Parlamentu Europejskiego; 2005 - 2007 poseł na Sejm RP. Autor książek: "Zamach na cywilizację", "Naród, Młodzież, Idea", współautor wielu broszur poświęconych krytyce konstytucji UE, ideologii narodowej, zagadnieniom obrony życia i rodziny. Żonaty, dwoje dzieci. Pisuje też na: wierzejski.bog.onet.pl; i na Fronda.pl: http://www.fronda.pl/blogi/wierzejski,2279.html

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka