Postanowiłem podsumowąc listę zbiegów okoliczności, które pogrążają Rosjan w sprawie katastrofy smoleńskiej. Oto one:
- Pozwolono na wykonanie kopii cyfrowej zapisów magnetofonu z wieży oraz z rejestratora katastroficznego przez stronę polską. Bez problemu można było zepsuć magnetofon przed "akcją" oraz zasłonić się prawem międzynarodowym i nie udostępnić zapisów z rejestratora. Poważny błąd służb specjalnych.
- Szwadron śmierci, którego strzały słychać w 45 sekundzie, nie został wyposazony w tłumiki na broni co pozwoliło przypadkowemu przechodniowi nagrać dowody zbrodni. Sabotaż magazyniera FSB ?
- Pozwolono na odnalezienie rejestratora szybkiego dostępu produkcji polskiej, a następnie bezmyślnie oddano go stronie polskiej do odczytania. Przekazane dane pozwoliły polskiej komisji na analizę porównawczą z rejestratorami katastroficznymi i uniemożliwiły sfałszowanie ich zapisów. Cios w stronę pani "generał" Anodiny.
- Przeoczono tak istotny szczegół jak zagłuszanie elektroniczne i wyłączenie sieci GSM co pozwoliło ofiarom na bezproblemowe wykonywanie połączeń z rodzinami, zaś bilinigi operatorów stały się niezbitym dowodem w sprawie.
- Dopuszczono do pracy na stanowisku kontroli lotów ludzi nieodpowiedzialnych, którzy omal nie zniweczyli misternego planu zgłaszając załodze, że "warunków do lądowania nie ma".
Inne tematy w dziale Polityka