Magda Figurska Magda Figurska
330
BLOG

Szklany dom – świat bez krat

Magda Figurska Magda Figurska Polityka Obserwuj notkę 12

 

 
Że pachnie cokolwiek żeromszczyzną? Lub reklamą kuloodpornych szyb w systemie Ideal Intertec? To nic. Ważna jest idea, a ta warta jest wszystkich wysiłków i wszystkich pieniędzy. Pojawiła się w mojej głowie, bo wiosna to czas kiełkowania wszystkiego. Także myśli, które rozkwitają ideą lub więdną gdzieś nad ranem, jak pisał poeta.
 
Tym razem zainspirował mnie nie FYM (sorry, Winnetou!), ale sam nasz premier Tusk. I po raz pierwszy się z nim zgadzam, popierając jego inicjatywę zwaną „cichą” amnestią. Jestem za – i wcale nie za cichą! Zróbmy to całkiem jawnie!
 
Wypuśćmy z więzień pijanych rowerzystów, zaległych alimenciarzy (dajmy im pracę), drobnych złodziejaszków i nieletnich gimnazjalistów!  Więcej miejsca – krzyczą osadzeni na dłużej i ślą skargi do Strasburga na łamanie praw człowieka. Nie wystarczy już im telewizor w każdej celi, świetlica i pokoje schadzek. Walczą o swoje unijne gwarancje. No, skoro powiedzieliśmy „a”…
 
Pierwsza próba rządu rozładowania nadmiernego zagęszczeniaw polskich więzieniach, zwana systemem dozoru elektronicznego, okazała się klapą. Obroże kosztowały 23 miliony i założono je dwóm więźniom. Minister sprawiedliwości zapewnia jednak,  że system będzie się opłacał, ale dopiero gdy obejmie kilkutysięczną rzeszę skazanych, tj. w 2014 r.  Czyli już trzeba się bać. Twierdzi, że miesięczne utrzymanie więźnia odbywającego karę w SDE ma docelowo kosztować ok. 100 zł. Więzień odbywający karę w celi kosztuje państwo około 2300 zł. Dla porównania, dziecko w placówce opiekuńczo-wychowaczej - 700 zł.
 
A ile kosztuje nas, podatników, bizantyjski rząd PO, ministerstwa, parlament, wszelakie zespoły doradcze i opiniujące? Drogie limuzyny, karty kredytowe, diety, zasiłki dla „biednych” posłów a nawet dodatki do emerytury, które sobie uchwalili, zapominając o innych emerytach?   Tego nikt nie potrafi lub nie chce zliczyć. Senator – góral z PiS zliczył. Uważa, że do gównianych 9 tys. musi dorobić.
 
A ile kosztują nas Polaków chybione decyzje, pozorne prywatyzacje, konkursy piękności kandydatów do przeróżnych stołków czy foteli przeprowadzane w czasie pracy?  Ile kosztuje nas reklama, łowcy kasy - zwani twórcami wizerunku, tony pudru, żelu i wazeliny?
 
Pan Michał de Zeleśkiewicz zadaje pytanie czy: Na Belweder?
 
Moja propozycja jest inna.
 
Zróbmy  narodową ściepę i wybudujmy dom.
 
Ze stali i szkła, podobny do tego. Obszerny, wielopiętrowy, z szybkimi windami i eleganckimi pokojami, bogatymi we wszelkie media XXI wieku. Z   kortem tenisowym i golfowym polem, sauną, jaccuzi, SPA i aqua-parkiem (rozrywką nieznaną członkom PiS). Z przestronnymi gabinetami konferencyjnymi, nawet okrągłymi, dającymi pozory władzy, z szerokimi korytarzami, gdzie odorek PRL mieszać się będzie z H.Bossem i zapachem dobrego tytoniu, z restauracją, serwującą wyszukane dania całego świata, pachnącą pieczonym łososiem i pstrągiem (dorsze jedzą tylko pisiory). Taki pięciogwiazdkowy dom, odgradzający ich mieszkańców od polskiej biedy, bezrobocia, dziury budżetowej,  wszystkich kłopotów rządzenia i podejrzeń wymiaru sprawiedliwości.
 
Święty spokój na resztę życia.
 
Oaza  rozrywki i beztroski dla jego pensjonariuszy,  nad którymi czuwać będą zastępy lekarzy, psychologów, terapeutów, osobistych trenerów, stylistów i wizażystów. 
 
Kto powinien być jego mieszkańcem?
 
Autorzy stanu wojennego, obozów internowania i ścieżek zdrowia, zdrajcy i sprzedawczyki własnej ojczyzny, architekci afer i złodziejskich prywatyzacji, autorzy demontażu, destrukcji  i wyprzedaży naszej gospodarki,  twórcy  piramid finansowych, skorumpowani politycy wszystkich szczebli, „reformatorzy” odpowiedzialni za wykreowanie biedy, ci, którzy ukradli pierwszy milion,  pijani aktorzy i celebryci łapówkarze, których niedosięgły sądy, pijani posłowie i narkomańscy senatorowie, skorumpowani sędziowie i prokuratorzy, posłowie - obsceniczni gadżeciarze i obyczajowi dewianci, lżący Polskę, Polaków i najwyższe urzędy.
I wszyscy ci, którzy o rządzeniu nie mają pojęcia.  
 
Nie osądzać, nie skazywać, zamknąć w ośrodkach odosobnienia, jak kiedyś komuna zamykała Polaków lub organizowała zimowe ćwiczenia wojskowe.
Z tą jedną różnicą - stworzyć im luksusowe warunki.
Dla ich dobra, bo niedługo może być gorzej, i dobra nas wszystkich.
Bądźmy miłosierni. I tak w ostatecznym rozrachunku to się opłaci.

Proponuję oryginalne danie: SŁOWA W SOSIE OSTRO-GORZKIM,produkt ciężko strawny i kaloryczny, okraszony szczyptą humoru i odrobiną ironii. ================================================= Sprzedaż: www.polskaksiegarnianarodowa.pl, United Express, Warszawa, ul. Marii Konopnickiej 6 lok 227, Tel. 502 202 900

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (12)

Inne tematy w dziale Polityka