Magda Figurska Magda Figurska
89
BLOG

Co zrobi MAK?

Magda Figurska Magda Figurska Polityka Obserwuj notkę 12

 

 
We wczorajszym programie Teraz My, Szef Państwowej Komisji Badania Wypadków Lotniczych Edmund Klich krygował się jak pensjonarka. Zarzekał się, że nie powie, kto był piątą osobą w kokpicie,; przyczynę katastrofy upatrywał w zaniedbaniach  systemowych i niedostatecznym szkoleniu pilotów. „Nie mogę powiedzieć, bo za informacje odpowiada MAK”.Naciskany przez dziennikarzy powiedział wreszcie: „Tak, to był generał Błasik”.  
Jaką siłę perswazji mają panowie Sekielski i Mrozowski, skoro wcześniej, E. Klich mówił, że informacje wydaje MAK, a on nie jest upoważniony, dlatego wiedzą, którą posiada, nie może się podzielić. Zapisu rozmów w kabinie generalnie się nie udostępnia – powiedział Klich. – Załącznik 13 nie zaleca przekazywania – dodał. Załącznik mówi też, że nie ujawnia się danych (m.in. zapisów rejestratorów mowy i ich kopii) nie mających odniesienia do analizy wypadku lub incydentu.
 
Co grozi za wyjawienie tajemnicy przez osobę do tego nieuprawnioną? Jak zareaguje MAK?
 
Na ile wiarygodna jest ta wiedza, która posiada Klich, zdołaliśmy się sami przekonać.
Bardzo krótko funkcjonowała w mediach pierwsza wersja Edmunda Klicha, że po katastrofie w Smoleńsku nie było mowy o współdziałaniu i pomocy ze strony polskiej administracji, Bogdan Klich zmuszał go do współpracy z prokuratorami, w Rosji panował chaos, a Polacy są petentami w tej sprawie. Uważał, że należało też negocjować  warunki współpracy przy śledztwie. We wcześniejszym komunikacie E.Klich powiedział, że niewykluczone, że piloci rządowego Tu-154, który 10 kwietnia rozbił się koło Smoleńska, mogli być poddawani presji, aby wylądować pomimo złych warunków pogodowych. Sama świadomość obecności kogoś trzeciego w kabinie jest jakąś formą tego, że to jednak ważna sprawa. Ja bym to tak odebrał, gdybym pilotował ten samolot", ale już dla portalu „rzeczpospolita.pl” oświadczył: „Nie było presji na pilotów prezydenckiego samolotu, by ci wylądowali na lotnisku w Smoleńsku”.  . Kiedy więc Klich mówi prawdę i czy  w ogóle kiedyś ją poznamy?
Wcześniej Klich,  na antenie TVN 24, przyznał, że poznał zarejestrowaną przez czarne skrzynki rozmowę, która miała miejsce w kokpicie rządowego samolotu na 16 minut przed katastrofą. Wczoraj mówił, że było to na 4 minuty przed katastrofą, a generał Błasik pozostał w kokpicie do końca. Potwierdził też, ze katastrofa zdarzyła się o godzinie 9:41 czasu polskiego.
 
Jak się ta prawda ma do informacji, zamieszczonej na stronie Smoleńsk-auto.ru:
 
 
Pierwszy wpis o katastrofie pojawił się o 10:25 (9:25 naszego czasu):
 
10.4.2010, 10:25
 
 
Что то случилось с польским самалётом на нашем аэродроме.. стаит без шасси все пожарныегорода там.(не подтверждённые данные, близкие к оффициальным.)
 
Pytań, niejasności i sprzecznych informacji, chociażby o autopilota, który powinien, jeśli jest  sprawny, pokazywać rzeczywistą wysokość, jest wiele. Jeśli rodziny ofiar nie wezmą sprawy w swoje ręce, otrzymamy komunikat z przyczyn katastrofy, podobny jak w przypadku CASY.
 
 
 
 
 

Proponuję oryginalne danie: SŁOWA W SOSIE OSTRO-GORZKIM,produkt ciężko strawny i kaloryczny, okraszony szczyptą humoru i odrobiną ironii. ================================================= Sprzedaż: www.polskaksiegarnianarodowa.pl, United Express, Warszawa, ul. Marii Konopnickiej 6 lok 227, Tel. 502 202 900

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (12)

Inne tematy w dziale Polityka