Magda Figurska Magda Figurska
80
BLOG

Duszno jak w Watykanie

Magda Figurska Magda Figurska Polityka Obserwuj notkę 18

 

Pani Środzie jest duszno w Polsce.
Nigdy za komuny nie pisała, że jej duszno. Ukończyła studia magisterskie, zrobiła doktor w tzw. „wolnej” Polsce była ministrem w rządzie Marka Belki, Gazeta Wyborcza doceniła jej walkę na odcinku feminizmu, przyznając jej tytuł Polki roku 2009. Swoją działalność publicystyczną Środa poświęciła krytyce PiS-u, ale najbardziej duszno zrobiło się jej po 10 kwietnia. U Tomasza Lisa mówiła, że boi się chodzić po ulicach, jest rozpoznawana, zaszczuta i narażona na obelgi. Pisała, że "Lech Kaczyński po śmierci - tak jak za życia - głównie dzieli"i ona jest m.in. ofiarą tego podziału.Teraz krytykuje też PO. Uważa, że w Polsce nie można oddychać, bo jest jak Watykan. ”Trzeba zastąpić zmurszałych tradycjonalistów o zasklepionych horyzontach, ludźmi przyszłości, demokratami, pluralistami. Ale musi nastąpić nowe otwarcie, nowy język, nowa symbolika. Różnica między PO i PiS jest żadna. Musi być ktoś, kto nam otworzy nowe perspektywy. Nawet nie musi to być kobieta. Ale niech to nie będzie patriotyczny macho. Lecz demokrata, feminista, człowiek wrażliwy, a jeśli już się taki nie trafi niechaj będzie światowiec z zasadami”.
 
Wielką nadzieję widzi w S.Sierakowskim z Krytyki Politycznej, który macho nie jest, a tym bardziej patriotycznym, ale  ma aspiracje polityczne do bycia kimś więcej niż Michnik. Niestety, on nie kandyduje, dlatego na razie jest źle, duszno od narodowo-religijnej symboliki, a mit kościoła jest powszechnie obowiązujący, co boli i stwarza dyskomfort pani etyk, duchowej opiekunce gejów i lesbijek.
 
Dodam od siebie, Pani profesor, że nigdy, nawet za komuny czy przez ostatnie 20 lat nie było tak duszno, jak w IV Rzeczpospolitej.Wie Pani o tym doskonale. Prawicowe oszołomy, ciemnogród i mohery, na pasku nierobów z Solidarności (których potępiła Pani już w 1990 roku za uchwałę o ochronie życia poczętego), dyktowały swoją wizję świata, w której nie było miejsca dla  żadnej odmienności, nawet dla biednego Simona Mola, wtrąconego do więzienia przez pisowskich faszystów, a pogromy gejów i lesbijek były na porządku dziennym. 
 
To najgorsze czasy archaicznego patriotyzmu i śmiesznych, nieznanych Pani  moralnych wartości aż nadto odstających od bliskiego Pani nowego, wspaniałego i cywilizowanego świata XXI wieku, który zalegalizował aborcje, eutanazję i związki jednej płci. To był ewidentny zamach na III Rzeczpospolitą, budowaną skrzętnie od 20 lat przez ekipy Wałęsy, Kwaśniewskiego, Geremka, Michnika i ludzi „honoru” z PZPR, WSI i UB.
 
Jak udało się Pani przeżyć dwuletnią dyktaturę wstrętnych kaczystów, która doprowadziła do podeptania narodowej zgody, zaprzepaściła dokonania okrągłostołowe i skłóciła nasze państwo nie tylko z Wielkim Bratem, ale i z Wielką Siostrą? Jak wytrzymała Pani zastępy siepaczy Ziobry, które o 6 rano ośmielały się budzić uczciwych biznesmenów i prawych lekarzy, którzy wprawdzie zaszyli pacjentowi wacik, ale na Boga, nie brali łapówek tylko pocztówki z podziękowaniami. Jak przeżyła Pani tę duszną atmosferę doszukiwania się wszędzie zła, korupcji, wyciągania na światło dzienne esbeckich teczek przez IPN-owskie bulteriery, zwyczajnych gnojków, którzy ośmielili się podnieść rękę na nasz narodowy mit?
 
Martwi mnie, gdzie przyjdzie Pani żyć, gdy te katole powrócą do władzy. Bo wbrew oszczerstwom, zostawili po sobie 7,4% wzrost PKB i wiele projektów dobrych ustaw.
 
Jak będą żyć ci wszyscy, którzy brzydzą się polskością, chcą zapomnieć o historii, uwiera ich tradycja i pamięć o bohaterach, którzy wolą zapalać znicze na grobach oprawców i katów? Czy nie jest  im duszno podczas szargania narodowych symboli  i szkalowania Polski językiem Bartoszewskiego, Wajdy,  Kutza, Niesiołowskiego, Palikota ?
To, niestety, i Pani język, pełen pogardy dla Polski i polskości, dla fundamentów naszej tożsamości, religii i podstawowych wartości, język nie dialogu, lecz agresji i zaciekłości.
A może by tak się przewietrzyć? Pojechać do Rosji, Chin, Korei i pooddychać ich świeżym i ożywczym powietrzem?

 

Proponuję oryginalne danie: SŁOWA W SOSIE OSTRO-GORZKIM,produkt ciężko strawny i kaloryczny, okraszony szczyptą humoru i odrobiną ironii. ================================================= Sprzedaż: www.polskaksiegarnianarodowa.pl, United Express, Warszawa, ul. Marii Konopnickiej 6 lok 227, Tel. 502 202 900

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (18)

Inne tematy w dziale Polityka