Przemysław Wipler Przemysław Wipler
3474
BLOG

Przyłącz się do nas i otwórz system!

Przemysław Wipler Przemysław Wipler Polityka Obserwuj notkę 31

Unia Europejska wymaga, aby pewne określone grupy zawodów w każdym państwie członkowskim były uregulowane przez przepisy krajowe.  Do takich profesji należą m.in.: lekarz, dentysta, aptekarz, pielęgniarka, weterynarz , architekt, pilot, adwokat. Wydaje się to zupełnie zrozumiałe, ze względu na specyficzne i charakterystyczne umiejętności, jakie muszą posiadać przedstawiciele tych zawodów.Celem wyznaczenia pewnych standardów dla danego zawodu jest umożliwienie jego wykonywania we wszystkich państwach Unii, jeśli uzyskaliśmy prawo do ich wykonywania w przynajmniej jednym państw UE.  Jeżeli chodzi o inne profesje, tylko i wyłącznie od państw członkowskich zależy w jakim stopniu i czy w ogóle dostęp do nich będzie licencjonowany.

Nasi sąsiedzi zza Odry mają nieco ponad 150 zawodów regulowanych, Słowacy 85, Węgrzy niecałe 120.  Najbardziej przyjaznym krajem dla obywateli pod tym względem  jest Estonia z 47 zawodami regulowanymi

Polska zajmuje niechlubne, ostatnie miejsce w Europie jeżeli chodzi o ilość zawodów regulowanych. Mamy ich aż 380.

Wyobraź sobie, że chciałbyś zostać agentem nieruchomości. Właśnie skończyłeś studia z wyróżnieniem. Twój promotor proponuje ci zostanie na uczelni, ale ciebie pociąga raczej praca w branży mieszkaniowej. Słyszałeś od znajomych, że można tam nieźle zarobić. Rozglądasz się więc za ofertami pracy w przekonaniu, że dyplom dobrego uniwersytetu w zupełności powinien wystarczyć. Jakie jest twoje zdziwienie, gdy dowiadujesz się, że oprócz wyższego wykształcenia, potrzebujesz również studiów podyplomowych z zakresu zarządzania nieruchomościami. Oprócz tego, koniecznie musisz odbyć 6-cio miesięczne praktyki w zawodzie. A to wszystko po to, aby dokształcić się w trudnej sztuce otwierania drzwi do mieszkań.

Policjant z 20-letnim stażem pracy, który chciałby otworzyć biuro detektywistyczne, pomimo swojego doświadczenia zawodowego, znajomości procedur, przepisów oraz rozmaitych technik śledczych i operacyjnych, zmuszony jest zdawać dodatkowy egzamin. Co więcej, niewykluczone, że przed komisją złożoną ze swoich kolegów policjantów, bo powołaną przez Komendanta Głównego Policji .

Aby zostać licencjonowanym bibliotekarzem w III RP, w niektórych przypadkach należy posiadać nawet 10 letnie doświadczenie.  Kandydaci do tego zawodu zdają egzamin przed komisją kwalifikacyjną. Ciekawe z czego? Sprawdzają, czy znasz książki „na wyrywki”? Gdy rozmawiałem o tym z Jarosławem Kaczyńskim, to opowiedział mi w jakich okolicznościach nie mogąć pracować na uczelni trafi w stanie wojennym do pracy jako bibliotekarz. Teraz, jako doktor prawa, nie miałby uprawnień.

Tylko kilka kroków dzieli cię od zostania maszynistą metra.Krok pierwszy to ukończenie kursu na stanowisko maszynisty taboru metra, następnieodbycie 88-dniowego szkolenia praktycznego, w tym 80 godzin prowadzenia metra pod nadzorem maszynisty. W tym momencie już orientujesz się w zawodzie, tym bardziej, że aby w ogóle zostać do niego dopuszczonym musisz mieć tytuł zawodowego technika elektrycznego. Kolejnym krokiem jest szkolenie teoretyczne i, rzecz jasna, egzamin. Łatwiej maszynistą metra zostać w Londynie. Tam osoby chcące zostać maszynistą mogą liczyć na kursy opłacane przez państwo lub firmę. Przeciętny maszynista londyńskiego metra zarabia ok. 44,5 tys. funtów rocznie – czyli średnio ponad 3,6 tys zł. miesięcznie. Pracuje 35 godzin w tygodniu i ma 43 dni wolnego.

Aby zostać zawodowym grzyboznawcą musisz pokonać państwowe ograniczenia np. mieć za sobą kilkudziesięciogodzinne szkolenie i pozytywnie zaliczyć egzamin. Niech nie zmyli cię nomenklatura – zawodowy grzyboznawca to po prostu ten, kto potrafi ocenić grzyby świeże i suszone pod względem przynależności gatunkowej. Drżyjcie przydrożni sprzedawcy.

Czy wiesz, czym zajmuje się i jakie kryteria musi spełnić operator pojazdów pozaprzodkowych maszyn pomocniczych? My też nie. I chyba nie chcemy wiedzieć.

Dlatego będziemy walczyć o to, by „Otworzyć system!”. W poniedziałek i wtorek 10 i 11 grudnia wysłuchanie publiczne ws. otwarcia dostępu do niektórych zawodów. Już 3 i 4 stycznia drugie czytanie tej ustawy. Jeśli nam się uda, to zawodów reglamentowanych będzie już w styczniu o kilkadziesiąt mniej, a w Polsce będzie troszkę mniej materiału na skecze dla Monty Pythona czy „Kabaretu Moralnego Niepokoju”…

Z wykształcenia - prawnik. Z doświadczenia - doradca podatkowy, prawnik, urzędnik i przedsiębiorca. Z zamiłowania - publicysta, gracz komputerowy (hm... niepraktykujący) i czytelnik dobrej książki historycznej i sf. W sferze publicznej najbardziej interesują mnie odpowiedzi na trzy pytania: "kto za tym stoi", "kto za to płaci" i "kto za to beknie" - czyli - ekonomiczna analiza prawa :-)

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka