No cóż, doczekałem się tego, że mnie tłumaczą. Na razie tylko na rosyjski ale kto wie …. I to nie byle co, moją tutejszą salonową twórczość. I chyba jestem pod tym względem lepszy od lśniącej na firmamencie krajowej blogosfery kataryny. No cóż nie po raz pierwszy okazuje się, że łatwiej zdobyć popularność w Wielkim Świecie niż wśród niedoceniających prawdziwego geniuszu rodaków. Dobra, ad rem, bo jeszcze ktoś pomyśli że ja tak na poważnie z tym geniuszem.
Ostatnio szperając w googlach odkryłem pewien rosyjski portal www.inoforum.ru , który specjalizuje się w monitoringu i tłumaczeniach mediów zagranicznych, w tym, a jakże, polskich. Nie wyłączając rzecz jasna blogosfery z naszym salon24 włącznie. Portal jest dość dobrze zorganizowany, a tłumaczenia nie wyglądają na „prace społeczne”. Czytającym to teraz (w co nie wątpię) Rosjanom chcę powiedzieć: Nie, nie widzę w tym nic złego ale tak jak już to napisałem na stronie Inoforum kultura wymagałaby aby poinformować autora o tłumaczeniu jego tekstu i publikacji na innym portalu.
Bo tak się składa, że Inoforum nie poinformowało mnie o przetłumaczeniu 3 moich tekstów:
http://witoldrepetowicz.salon24.pl/96797,taras-bulba-bohater-czy-zbiorowy-gwalt-na-gogolu
http://witoldrepetowicz.salon24.pl/96795,zamach-na-niepodleglosc-moldawii
http://witoldrepetowicz.salon24.pl/96770,bajka-o-dobrym-ksieciu
Największe zainteresowanie (dyskusja na forum na 4 strony!) wywołał mój tekst o Tarasie Bulbie, który na salonie24 nie spowodował jakieś ożywionej dyskusji. Tymczasem Rosjanie (nie wszyscy rzecz jasna – mówię o użytkownikach tamtego forum) się wściekli. Choć sami twierdzą, że to my się wściekamy na ich propagandówki, umieramy przez to ze złości, tworzymy nasza tożsamość na antyrosyjskości itp. itd. Niechże i tak będzie jeśli ma to im poprawić humor. Natomiast w odpowiedzi na moją uwagę, iż wypadałoby mnie poinformować o tłumaczeniach moich tekstów i zaprosić do jakże ożywionej dyskusji usłyszałem, że ponoć Polacy likwidują swoje blogi jak się dowiadują o tłumaczeniach na rosyjskich lub blokują dostęp Inoforum.
Drogie Rosjanki i drodzy Rosjanie, ja kierując się staropolską gościnnością serdecznie was zapraszam do czytania i tłumaczenia mojego bloga, a także zostawiania tu swoich komentarzy. I nawet przez myśl mi nie przechodzi by coś likwidować. Wprawdzie w Waszej Dumie już leży projekt prawa by za szkalowanie Rosji i fałszowanie historii iść do więzienia ale cóż, może za pisanie, że Bulba to nie bohater, a 17 września ZSRR jako sojusznik hitlerowskich Niemiec napadł na Polskę (a nie jak to niektórzy się uczą w Rosji, że jakoby „odebrał ziemie rosyjskie podbite przez imperialistyczną Polskę w 1920 r.”) dostanę tylko jakieś „zawiasy” (wyrok w zawieszeniu, wyjaśniam żeby tłumacz rosyjski nie miał problemu z tłumaczeniem).
Link do rosyjskiego tłumaczenia mojego tekstu o Bulbie i dyskusji z tym związanej:
http://inoforum.ru/forum/index.php?showtopic=2544
PS. Ponieważ obiecałem Rosjanom, że napiszę o moim stosunku do powstań kozackich więc niniejszym monitorujących mnie tłumaczy Inoforum zapewniam, że jako Polak dotrzymam słowa. Tyle, że z uwagi na to, iż za parę dni wyjeżdżam na jakiś czas do Waszej (tzn. monitorujących mnie Rosjan) ojczyzny proszę o cierpliwość. Do tematu Bulby również jeszcze wrócę.
Liczy się dla mnie przede wszystkim człowiek, jednostka, która ma prawo do wolności dopóty dopóki nie narusza wolności drugiego człowieka.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka