Wlasnie.Dzisiaj Wlasnie.Dzisiaj
18
BLOG

23.06.2022, Czwartek

Wlasnie.Dzisiaj Wlasnie.Dzisiaj Rozmaitości Obserwuj notkę 0
Czy nauczyłem się cierpliwości?

imageCierpliwość to  moja pięta achillesowa. Jestem z tych, którzy szybko, a najlepiej od razu chcą widzieć wyniki. Próbuję się hamować, bo jestem ojcem również i to samo zauważam u swoich Synów. 

Niecierpliwość nie jest najgorsza. Nie chodzi też o narzekanie, że jeszcze nie jest gotowe, nie działa, nie kupiłem, nie przyszło. Niecierpliwość spowodowała cierpienie, jeśli chodzi o mój rozwój duchowy czy postępy w terapii. Chciałem już, a przemiana nie jest na pstryknięcie palcami. To powolny (wręcz mozolny) proces - do tego jeszcze ciężki i pełen przeciwności. Często bolesny i (nawet podświadomie) broniłem się przed zrobieniem kolejnego kroku. Kilka razy chciałem rzucić terapię - bo nie ma postępów, więc po co. Kilka razy myślałem o zaprzestaniu chodzenia na mityngi, bo wszyscy mówią o Bogu, a ja tego nie rozumiem. 

Czasem chodzi o to, by czuć. By pozwolić sobie na odczuwanie. 

Po to potrzebuję cierpliwości: jak mi coś spadnie, to podnoszę i próbuję zawiesić jeszcze raz. Narzekanie, że wciąż nie wisi, do niczego nie doprowadzi. 

Codziennie napiszę kilka słów medytacji, otuchy lub rozważań dla siebie i tych, którzy chcą i będą chcieć czytać. W 2024 będę korzystać z książki „A Simple Way: 365 Life Changing Thoughts and Meditations to Bring You Joy”, wydaną przez Geeko Publishing. Piszę swoje refleksje, przemyślenia, co czuję - bez poprawiania, korekty, zastanawiania. Dzielę się doświadczeniem, siłą i nadzieją.  Jak na mityngach AA.  Jeśli znasz kogoś, kto ma trudność z czytaniem, a uważasz, że to, co piszę może pomóc - notki są dostępne w formie nagrań na Youtube. 

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Rozmaitości