Miłość własna
Kocham siebie bezwarunkowo, ponieważ jest to niezbędne dla mojego szczęścia. Kocham osobę, którą jestem, i nie potrzebuję aprobaty innych ludzi, aby w pełni kochać siebie.
— Jonathon Lehmann
Ciężko siebie kochać, gdy się siebie nie szanuje. Jest trudno czuć do siebie miłość w momencie, gdy patrzy się w lustro i nie widzi we własnym odbiciu jakiejkolwiek wartości.
Dlatego właśnie nie umiałem siebie kochać. Patrzyłem w swoje odbicie w lustrze i nie umiałem zobaczyć w sobie czegoś nawet tylko pozytywnego. Patrzyłem na swoją zarośniętą twarz, pijane oczy i widziałem zero. Nic więcej. Tylko odrobinę jakiegoś… cienia czegoś, co nie jest złe. Byle jakie. Słabe. Beznadziejne.
Miałem to pod nosem, lecz byłem ślepy.
Nie widziałem tego, co mam tuż przed oczami. Wystarczyło przestać pić, ogolić gębę i spojrzeć na siebie jeszcze raz. A potem zobaczyć to, czego w lustrze nie było. Wspaniałą Żonę, cudownych chłopaków, których mamy. Świetne życie, które mam. Wszystko, co osiągnąłem. Rzeczy, które zrobiłem, a nie wierzyłem, że jestem do nich zdolny.
Dziś myślę, że na miłość nie trzeba zasługiwać. Patrzeć na swoją czy partnera wartość. Kocha się mimo czegoś, nie za coś, powiada moja Żona. Mam bardzo mądrą Żonę.
Notkę można obejrzeć w formie materiału w serwisie YouTube.
Codziennie napiszę kilka słów medytacji, otuchy lub rozważań dla siebie i tych, którzy chcą i będą chcieć czytać. W 2024 będę korzystać z książki „ Escape to Joy: 365 Meditations on Love, Fear & the Art of Living”, wydaną przez Geeko Publishing.
Piszę swoje refleksje, przemyślenia, co czuję - bez poprawiania, korekty, zastanawiania. Dzielę się doświadczeniem, siłą i nadzieją.
Jak na mityngach AA.
Jeśli znasz kogoś, kto ma trudność z czytaniem, a uważasz, że to, co piszę może pomóc - notki są dostępne w formie materiału w serwisie YouTube (link do konkretnego dnia pod notką).
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Rozmaitości
