To jest (w pierwszych dwóch częściach) całkiem poważna notka na temat powodzi. Otóż jacyś kolesie od lat dbają o to, żeby rzeki były płytkie. A w płytkiej rzece osadzają się różne rzeczy, w tym bardzo, ale to bardzo, lubi się robić gruby lód. W zeszłym roku w styczniu szło nieźle, jak widać. A potem przyszły dość srogie mrozy. A potem powódź (im płytsza i węższa rzeka, tym bardziej efektowna powódź).
Średni wiek lodołamaczy w Polsce to chyba coś z 50 lat. Żeby skutecznie i wszędzie lód łamać - mają za duże zanurzenie (gdy były budowane, rzeki były głębsze).
A to druga część - mniej poważnie:
Inne tematy w dziale Rozmaitości