Wojciech Sadurski Wojciech Sadurski
14099
BLOG

Owsiak

Wojciech Sadurski Wojciech Sadurski Polityka Obserwuj notkę 317

Na chwilę zawieszam swój urlop z Salonu24 – ale tylko na chwilę – bo sprawa jest naprawdę ważna. Tak ważna jak życie lub zdrowie kilku, kilkudziesięciu lub kilkuset dzieci.

Zbliża się WOŚP a zatem będziemy mieli do czynienia z rytuałem nawracającym z roku na rok, zgodnie z kanonami poprawności politycznej (prawicowej): wybrzydzania i krytykowania Jerzego Owsiaka, a zatem robienia czegoś, co gdy dotyczy ich kolegów lub ulubieńców, prawicowi publicyści nazywają obłąkaną kampanią oszczerstw i nagonką, produkowaną przez przemysł nienawiści. Już jeden z tego towarzystwa odezwał się w S24 – a mianowicie Witold “Piękny Umysł” Gadowski, koncentrując się na sylwetce Owsiaka i prześwietlając nawet jego tatusia – ale wszystko wskazuje na to, że już lada chwila odezwą się też ci z trochę wyższej półki. A zatem warto przyjrzeć się paru typowym argumentom, jakie bez wątpienia padną:

1.      Wszystkie te sprzęty, które kupuje Owsiak i jego drużyna, powinny być kupowane przez państwo: w końcu płacimy podatki na opiekę zdrowotną.Pół złego, gdy takim argumentem szermują ci, którzy domagają sie wzrostu funkcji państwa i zwiększenia podatków. Wtedy można odpowiedzieć, że dopóki ich marzenia o wysokich podatkach i hojniejszym państwie nie ziszczą się, ileś dzieci umrze. Ale gdy mówią to ci, którzy jednocześnie domagają się niższych podatków i chudszego państwa, sprzeczność jest porażająca. No chyba, że powiedzą: nasze podatki są trwonione ; gdyby państwo było lepiej zorganizowane, kupiłoby za te same, a może i mniejsze podatki, wszystkie te urządzenia medyczne. Empiryczna wartość tego argumentu jest żadna, bo to wyłącznie gdybanie. Zresztą: potrzeby medyczne są zawsze wyższe niż zasoby dla ich urzeczywistnienia, dlaczego więc nie uzupełnić kasy państwowej dobrowolnymi, powtarzam dobrowolnymi, datkami?

2.      Owsiak nie lubi Kościoła katolickiego. Nie znam Owsiaka więc nie wiem na ile jest to prawdą. Ale zbieranie podatków na cele medyczne nie wchodzi w paradę Kościołowi, wręcz przeciwnie, jest formą realizacji zasady miłosierdzia, a w Polsce nie ma prawnego obowiązku miłowania Kościoła. Nie wolno go lżyć – jak nie wolno lżyć nikogo ani niczego innego – ale nie wiem czy Owsiak został przyłapany na przestępstwie zniesławienia lub znieważenia tej instytucji.

3.      Kościół nie lubi Owsiaka. Znów: pogląd taki wydaje mi się nieuzasadniony i krzywdzący dla Kościoła. Nie wyobrażam sobie, by hierarchowie mogli mieć pretensję do organizacji świeckiej za poza-religijne zbieranie pieniędzy na cele godne, bo Kościół nie przywłaszcza sobie (mam nadzieję) monopolu na miłosierdzie.

4.      Owsiak zachowuje się irytująco, jest megalomanem i mówi brzydkie słowa, tudzież nawołuje do rozwiązłości. Jeśli nawet część, albo i wszystko, jest tu prawdą (co przyjmuję wyłącznie hipotetycznie) , to na wadze należy położyć to, że skuteczność akcji WOŚP opiera się w dużej mierze na energii i charyzmie Owsiaka. Z punktu widzenia utylitaryzmu etycznego (teorii mówiącej, wbrew obiegowym rozumieniom utylitaryzmu, że o moralnej jakości działania przesądzają jego efekty) efektywność działań skierowanych na dobro jest kluczowym czynnikiem oceny człowieka i jego działań. A że nie mówi z namaszczeniem, cicho, wolno i nie nadużywa słowa „zaprawdę”? Chyba można mu to wybaczyć.

5.      WOŚP stosuje przymus moralny. Ale “przymus” wynika z oceny wewnętrznej, a nie z działania działaczy WOŚP. Jeśli ktoś czuje wyrzuty sumienia, że nie da do skarbonki (np. z powodów 1-4 powyżej) – no to bardzo dobrze, widocznie powinien je czuć. Nikt nie ma przyrodzonego prawa do braku wyrzutów sumienia. Tym bardziej, że jeśli ktoś szczerze wierzy w punkty 1-4, to powinien mieć poczucie dobrze spełnionego obowiązku moralnego, nie dając do skarbonki.

6.      Owsiak jest postacią podejrzaną, a jago tatuś był milicjantem. Ten ostatni zarzut padł o ile mi wiadomo, z ust jednego tylko publicysty, na dodatek Witolda Gadowskiego, więc jego Czytelnikom zostawię uporanie się z tym cennym argumentem, ewentualnie o ubogacenie go przez prześwietlenie Owsiaka na kilka pokoleń wstecz.

 

Więc na koniec: prośba do prawicowych publicystów. Nie chcecie dawać – nie dawajcie, wasza sprawa. Wstydzicie się wobec własnych dzieci – no to nie wychodźcie wtedy na ulice (tak zresztą jest bezpieczniej, gdy walczy się w drugim obiegu), albo pouczcie swe pociechy, że ci ze skarbonkami to są źli, zdemoralizowani albo ogłupieni ludzie. Róbta co chceta.  Ale nie wytaczajcie przeciw Owsiakowi swych argumentów przedale raczej pogłównej zbiórce – bo w przypadku, gdyby udało wam się przekonać jakichś czytelników (hipoteza, której nigdy całkiem wykluczyć nie można), wasza racjonalizacja własnych kompleksów, uprzedzeń lub egoizmu może kosztować kilka, kilkaset lub kilka tysięcy żyć dzieci.

I dla tak ważnej sprawy warto przerwać urlop.

 

Moje najlepsze wpisy: 1. Rękopis znaleziony w Kabanossie: "Obraz Salonu: sercem gryzę" 2. Trochę plotkarska opowieść o pewnej Damie (taka jak z Vivy lub T 3. Pawłowi Paliwodzie do sztambucha 4. Opowieść nowojorska 5. Sen 6. Książę, Machiavelli i pistolecik 7. Szatani, Biesy i Inni Demoni Pana Premiera 8. Prolegomenon do blogologii (Wykład Jubileuszowy) 9. Wyznania Salonowca 10. Salon Poprawnych 11. Szanowny Panie Rekontra (czyli druga spowiedź solenna, szczera, 12. Rok Niechęci Do Ludzi (mowa jubileuszowa) 13. Manifest tolerała 14. Spowiedź szczera, solenna, sobotnia 15. Anty-anty-polityka 16. Czynaście 17. Prawo i lewo naturalne 18. Król Maciuś I o Unii Europejskiej 19. O kulturze dyskusji 20. Moje obsesje

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka