Ktokolwiek widział, ktokolwiek wie. Domysły i spekulacje na temat zniknięcia Putina, mnożą się w internecie. Temat działa na wyobraźnie. Tym bardziej, że taka sytuacja nigdy w 15 letniej karierze Putina nie miała miejsca. Tym bardziej, że na stronie prezydenta Rosji publikuje się materiał z 4 marca jako z 11 marca. Po czym, ten materiał znika. Tym bardziej, że w Moskwie wczoraj płonęło centrum handlowo-biznesowe. Tym bardziej, że na dniach w Moskwie była strzelanina, między skrajnie nacjonalistycznym gangiem motocyklowym Nocne Wilki, będącym z Putinem w zażyłych stosunkach i wspierającym Putina, a mieszkańcami elitarnego osiedla moskiewskiego o nazwie której nie pomnę, na którym mieszkają sami wpływowi ludzie. Zbiegi okoliczności ?
Możliwości jest wiele, ale jak tak się zastanowić, sprowadzają się do kilku zaledwie opcji.
Po pierwsze, Putin miał udar, jest nieprzytomny lub coś równie poważnego unieruchamiając go w łóżku szpitalnym na b. długo lub na zawsze (anonimowy mail do redakcji rosyjskiej). Po drugie, Putin nie żyje z powodu zdrowotnego. Po trzecie, był zamach i Putin nie żyje lub jest b. poważnie ranny, ewentualnie odsunięcie Putina od władzy bezkrwawo. Po czwarte, Putin robi sobie lifting i nie może się pokazywać publicznie jakiś czas lub też nic mu nie jest i baluje z Kabajewą.
Moim zdaniem , coś się jednak wydarzyło poważniejszego. Zdrowotnie , albo jest wynikiem walki na górze. Zbyt wizerunkowo Putin traci, aby jego zniknięcie było z błahego powodu. Może ludzie dzwoniący złotymi telefonami z brylantowymi przyciskami, przestawili wajchę w Rosji ? Może mają dość Putina, zbyt psuje im interesy ? Może jest to wynik zabójstwa Niemcowa, które skończyło niepisaną umowę o nie mordowaniu decydentów w Rosji ?
Inne tematy w dziale Polityka