W prawej kieszeni W prawej kieszeni
218
BLOG

Oddolna i odgórna, dwie teorie afery taśmowej

W prawej kieszeni W prawej kieszeni Polityka Obserwuj notkę 0

Wiecie co, tak sobie myślę o upublicznieniu akt afery taśmowej przez pana Zbigniewa Stonogę. Staram się znaleźć logiczną teorię. Jakoś klocki poukładać, tak by pasowały. Moim oczom ukazują się dwie główne możliwości. Pozwolę sobie poniżej przedstawic moje dywagacje.


Pierwsza z gatunku spiskowych , nazwijmy ją ODGÓRNĄ. Od początku szefem restauracyjnych nagrań jest jakiś nieznany tajemniczy X (grupa interesów politycznych,  obcy wywiad, jakieś nasze, czy obce służby itp.) W tym przypadku, od początku nagrania miały swój sprecyzowany cel. Tu Stonoga i Wprost są tylko mniej lub bardziej świadomymi, kanałami przesyłu danych do przestrzeni publicznej. W tej teorii brakuje mi klocka do kogo był i nadal  jest kierowany komunikat, o co jest gra ? Kogo i do czego chce zmusić tajemniczy X ? Opublikowanie akt może być ostrzeżeniem. Kolejnym, pierwsze poszło przez Wprost.Zobaczcie na co nas stać, nie żartujemy. Mamy więcej do powiedzenia w tym temacie, dużo więcej i jeśli nie spełnicie naszych żądań, upublicznimy wszystko. W tym przypadku zapewne jest więcej nagrań o jeszcze większym ciężarze gatunkowym, niż te , które znamy. Jednocześnie adresat wie o tych żądaniach z innych żródeł.


Druga już mniej spiskowa, nazwijmy ją ODDOLNĄ. Twórcy nagrań wykorzystują nadarzającą się okazje do zarobienia pieniędzy. Nie maja innych celów. Przewija się ona w aktach sprawy. Jako powód robienia nagrań, oskarżeni podają ewentualny zysk z ich użycia. Tu taśmy mogą być sprzedawane na rynku bez jakiegoś sprecyzowanego wyższego celu, jedyny cel zarobić kasę. Nie ważne komu się sprzeda taśmy. Kupuje ten kto ma dojście i da najwięcej. Kto kupi wykorzystuje do własnych indywidualnych celów. Stonoga publikuje ogłoszenia o chęci kupna haków na różne osoby, które źle się o nim w mediach wypowiadają. Na Kuźniara, na dziennikarza GW itd  Twierdzi na filmikach i, że płaci najwięcej w Warszawie paparazzim, kilka razy więcej niż Fakt. Może podobnie kupił na rynku akta sprawy? Może pan Latkowski też  kupił taśmy na tym samym rynku?  Mogły być wystawione na swego rodzaju licytacje. Teraz kiedy proceder nagrywania jest już zakończony, może właściciele nagrań chcą wycisnąć ile się da dukatów z tego co mają. No cóż, jak wiadomo zysk jest ogromnym kołem zamachowym dla ludzkich zachowań. W tym przypadku niekoniecznie istnieją jeszcze mocniejsze nagrania. Może tak, może nie. Za tym, że coś jeszcze jest, przemawia opublikowany filmik przez Stonogę na ten temat.  Daje w nim 3 dni na oczyszczenie jego dobrego imienia, inaczej opublikuje coś dużo mocniejszego., Dodając gdzie będą uciekać (dalej niż na Ukrainę) ci, których będą dotyczyć publikacje. W każdym razie nie ma na razie dowodów na istnienie czegoś więcej. Równie dobrze może być to koniec historii. Pożyjemy zobaczymy ;)

 

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze

Inne tematy w dziale Polityka