Społeczeństwo należy po raz kolejny rozgrzać. Tym razem wizy stały się "bombą". którą obecnie zwarci "opozycjoniści" rzucili w przestrzeń publiczną. Skutkiem eksplozji tej "bomby" wyszło na jaw prawdziwe oblicze ludzi, którzy do tej pory protestowali przeciw działaniom rządu .
Totalna opozycja zarzucała PIS-owi niechęć do obcokrajowców. Dzisiaj zarzuca partii rządzącej zbytnią liberalizację w stosowaniu obowiązującego prawa wizowego.
Z jednej strony Tusk mówi, że uchodźcy to biedni ludzie, którzy chcą poprawić swój los i należy otworzyć przed nimi granice z drugiej strony przeszkadzają mu ludzie, którzy chcą legalnie przebywać w naszym kraju. Tusk stał się raptem typowym rasistą. Przeszkadzają mu Hindusi, Muzułmanie. Islamiści którzy w ramach pozwoleń na pracę otrzymali wizy pobytowe na okres zatrudnienia w Polsce.
Rozdygotana retoryka tego człowieka idzie jeszcze dalej. Od 2015 roku wraz z politykami Lewicy, PSL-u oraz Polski 2050 w Parlamencie Europejskim prowadzą politykę antypolską. Nie ma w PE europarlamentarzystów, którzy tak zaciekle atakowaliby swój kraj niemal za wszystko na co krajowa opozycja nie ma wpływu w polityce krajowej.
Po powrocie z Brukseli Tusk zaczął swój chocholi taniec w Polsce. Jeździ po Polsce dzieląc Polaków na lepszy i gorszy sort. Składa obietnice mając pełną świadomość, że ich nigdy nie spełni.
Domaga się debaty z Jarosławem Kaczyńskim mając pełną świadomość, że nigdy do niej nie dojdzie. Tusk nie dorósł do debaty z tak inteligentnym politykiem. O czym miałaby być ta debata ???.
Tusk musi najpierw przeprosić za Smoleńsk cały Polski naród by po tych przeprosinach całkowicie wycofać się z życia publicznego. Takie są zasady w Państwach demokratycznych a takiej podstawowej prawdy Tusk do siebie nie chce dopuścić.
Polska sobie poradzi sobie bez pieniędzy w ramach KPO. Będzie ciężko ale naród to wytrzyma zachowując przy tym twarz Polskiego Patrioty. Tusk natomiast pozostanie niemieckim wysłannikiem ale już bez prawa głosu na temat Polski