Na kanwie ostatnich wydarzeń z Przemysławem Wiplerem nachodzi mnie bardzo smutna refleksja. Otóż okazuje się że gazeta która firmuje pierwszy kapuś RP czyt. Adam Michnik w jakiś zadziwiający wprost sposób otrzymuje z prokuratuty i policji oraz innych urzędów administracji państwowej informacje, które na pewnym etapie nie powinny wypływać z tych urzędów. Myslę, że czas najwyższy aby społeczeństwo zdało sobie sprawę z faktu, jak niewiele brakuje aby Polska stała sie krajem totalitarnym w której dominują media o wyraźnych tendencjach dyktatorskich.
Co na to rzekomo obiektywna Prokuratura, organy scigania etc. Ano nic. Widać łapska Michnika są tak głęboko zanurzone w tym morzu medialnych oraz urzędniczych nieczystości, że strach pomysleć o przyszłości.
Czas aby organa ścigania zamiast przekazywać Michnikowym pismakom wiedzę, która na poczatkowym etapie postępowań nie powinna stawać się politycznym kafarem po prostu wezmą się za tyłek naczelnemu tubiy propagandy i wskażą mu miejsce jego własciwego pobytu.
KONSTYTUCJA art.54 cyt. "1. Każdemu zapewnia się wolność wyrażania swoich poglądów oraz pozyskiwania i rozpowszechniania informacji.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Rozmaitości