Dziś premier Putin wizytował kołchoz Białoruś, rosyjską prowincję na pograniczu z Europą. Po to, aby przyjąć hołd lenny od dyrektora kołchozu Aleksandra Łukaszenki oraz wynegocjować warunki udzielenia temu wasalowi Moskwy ("to prawda, że sukinsyn, ale NASZ SUKINSYN") kolejnej miliardowej pożyczki. Bez której ta bananowa republika nie przetrwałaby nawet i do lata. Nic jednak za darmo. Za takie przysługi trzeba płacić, i to słono... W tym przypadku chodzi o wyprzedaż białoruskiego mienia (przedsiębiorstwa państwowe) Rosji. Na skromną kwotę 3 mld USD. Cóż to jednak znaczy za poparcie Moskwy, gwarantujące kołchozowemu satrapie dalsze utrzymywanie się przy władzy. I karmienie durnego narodu mitami o niezależności i białoruskim cudzie gospodarczym. Ciemny lud to kupi, za pieniądze Rosji...
*****************
W ocenie Stanisława Szuszkiewicza, byłego przewodniczącego Rady Najwyższej Białorusi, Kreml stara się za wszelką cenę ocalić Łukaszenkę, wydostać go z tarapatów. Dlatego wspomaga go pożyczką. - Rosja ratuje naszego dyktatora, bo on jej bardzo odpowiada. Jest dla niej najodpowiedniejszy. Ludzie siedzą w więzieniach, łamane są prawa człowieka, ale o tym Rosja nie chce nic wiedzieć – zauważa opozycyjny polityk. - Rosja uznała wybory na Białorusi w odróżnieniu od cywilizowanych państw – dodaje.
http://www.polskieradio.pl/75/921/Artykul/370403,Rosja-ratuje-swojego-dyktatora-na-Bialorusi
Aleksander Łukaszenka stwierdził, że Białoruś i Federacja Rosyjska są w trakcie negocjacji nad pożyczką stabilizacyjną, która ma wesprzeć kursy wymiany rubla białoruskiego. Według niego to będzie 3,1 mld dolarów, „jeśli podpiszemy z nimi odpowiednie porozumienie”, zaznaczył Łukaszenka. Dodał, że udzielony będzie też kredyt o wartości 3 mld dolarów na poczet sprzedanych w przyszłości produktów.
http://www.polskieradio.pl/75/921/Artykul/369311,Lukaszenka-Rosja-pozyczy-Bialorusi-6-mld-dolarow
– Po rozmowie Aleksandra Łukaszenki z Dmitrijem Miedwiediewem powiedziano, że w zasadzie doszli do porozumienia i Białoruś jest gotowa do przyjęcia kredytu. To oznacza, że poprzednio uzgodnione warunki zostały przyjęte – mówił Kudrin (wicepremier i minister finansów Rosji) po posiedzeniu rządu, cytowany przez RIA Novosti. Weług niego Mińsk zamierza wystawić w tym roku na sprzedaż aktywa kilku przedsiębiorstw, które wyceniono na 3 mld dolarów. Białoruś według niego sama zdecyduje, jakie to będą aktywa i w jakim terminie to zrobi.
http://www.polskieradio.pl/75/921/Artykul/369873,Kudrin-Bialorus-ma-sprywatyzowac-firmy-za-3-mld-dolarow
Tymczasem opozycyjny portal internetowy "AFN" pisze, że rosyjski wicepremier i minister finansów wyjaśnił "w jaki sposób prezydent Łukaszenka wyliczył 6 miliardów" wsparcia. Ze słów wicepremiera Kudrina wynika, że Białoruś może otrzymać 3 miliardy dolarów kredytu. Nie dostanie jednak całej sumy na raz, a po miliardzie rocznie z funduszu antykryzysowego Euroazjatyckiej Wspólnoty Gospodarczej, który w rzeczywistości kontroluje Moskwa. Wicepremier Kudrin wyjaśnił też, że kolejne 3 miliardy dolarów Białoruś może otrzymać z prywatyzacji swoich przedsiębiorstw.
http://www.polskieradio.pl/75/921/Artykul/369983,Media-o-kredycie-z-Rosji-rozmowy-faktycznie-sie-skonczyly
Premier Andrius Kubilius w wywiadzie dla litewskiego "Radia Wiadomości" powiedział, że obawia się o dalszą suwerenność Białorusi. Kubilius zaznaczył, że władze Białorusi, które unikają jakiejkolwiek współpracy z Zachodem, nie mogą liczyć na pomoc finansową ze strony Międzynarodowego Funduszu Walutowego lub innych instytucji zachodnich i dlatego - jego zdaniem - jest duże zagrożenie, że obiekty strategiczne na Białorusi zostaną przejęte przez Rosję. W opinii szefa litewskiego rządu, taki przebieg wydarzeń stworzy zagrożenie dla suwerenności Białorusi i będzie zagrażał też bezpieczeństwu narodowemu Litwy. "Problemy finansowe i gospodarcze Białorusi wzbudzają nasz ogromny niepokój jako najbliższego państwa sąsiedniego" - oświadczył Kubilius.
http://www.polskieradio.pl/75/921/Artykul/370575,Premier-Litwy-obawiam-sie-o-suwerennosc-Bialorusi
- Aleksander Łukaszenka chciał ocalić swoją pozycję na Białorusi, i z tej przyczyny nie wahał się użyć siły przeciw opozycji, nawet jeśli wiadomo było, że oznacza to koniec dialogu z Zachodem - mówił w wywiadzie dla Raportu Białoruś Aleś Lahwiniec. W jego ocenie jest prawdopodobne, że odejście od kursu na Zachód było przedmiotem grudniowych rozmów między Łukaszenką a prezydentem Rosji Dmitrijem Miedwiediewem. Politolog zauważa jednak, że Aleksander Łukaszenka może powrócić jeszcze do polityki liberalizacji.
http://www.polskieradio.pl/75/926/Artykul/339632,Bialorus-jest-dzisiaj-blizej-Rosji-
Ileż to razy słyszałem tu na salonie24 jakiż to reżim Łukaszenki jest suwerenny, jaki gospodarny, jaki mądry. I ileż razy ręce mi opadały na widok takiej umysłowej ślepoty. I oto system stworzony przez Łukę sypie się na naszych oczach z prostego powodu. Jest absolutnie zależny od rosyjskiej łaski, która utrzymuje go przy pomocy tanich surowców i kredytów. Niestety z czasem białoruskie muchy zaczęły na rosyjskim kotlecie zawadzać...
Oczywiście w obliczu załamania gospodarczego władze białoruskie już uderzyły w łaski do Putina. I Putin się zastanawia. I od tego co wymyśli zależy również to czy salonowi etetyści nadal będą mogli piać z zachwytu nad łukaszenkowską "ostoją suwerenności" czy raczej "ostoja suwerenności" kiepnie. A piszę to absolutnie bez satysfakcji ponieważ problem przed jakim staną wtedy Białorusni będzie zupełnie innej skali niż problem podziwiających Łukę z bezpiecznej odległości pożytecznych idiotów.
http://lubczasopismo.salon24.pl/kresy/post/308030,bialoruska-mekka-etatystow-tonie
Inne tematy w dziale Polityka
