Od czasu odzyskania przez Polskę niepodległości, zjednoczenia Niemiec i polsko-niemieckiego Traktatu o Dobrym Sąsiedztwie z roku 1991 stosunki między naszymi krajami stają się coraz bliższe i przyjazne. Republika Federalna Niemiec udzieliła Polsce wsparcia w kluczowych kwestiach naszego interesu narodowego, w tym przyjęcia do NATO i UE. Kanclerz Merkel osobiście należy do najbardziej Polsce przychylnych polityków niemieckich.
Są też między Polską a Niemcami różnice, a nawet spory. Jednak w dialogu z każdym partnerem zagranicznym, zwłaszcza tak bliskim, nie ma miejsca na język insynuacyjnych niedomówień.
O polską politykę zagraniczną wszyscy mamy prawo się spierać i często to robimy. Jednak wszyscy uczestnicy tej debaty muszą przestrzegać podstawowych reguł: dbania o polską rację stanu oraz szacunku dla partnerów zagranicznych. Żałujemy, że przywódca partii opozycyjnej narusza te reguły w imię iluzorycznych korzyści w kampanii wyborczej.
W tej chwili czujemy moralny obowiązek powiedzenia Pani Kanclerz Merkel: solidaryzujemy się z Panią. Polacy i Niemcy mają jeszcze wiele razem do zrobienia. Nie tylko w stosunkach dwustronnych, ale i dla dobra zjednoczonej Europy.
Warszawa, 6 października 2011 roku
Władysław Bartoszewski; Włodzimierz Cimoszewicz; Andrzej Olechowski; Dariusz Rosati; Adam Daniel Rotfeld