Były niedawno wybory, które przegrały Kaczory
Klęli niektórzy ludziska: skandal i zwykłe igrzyska!
PO-lacy się ucieszyli, Ciemnogród ponownie zgnoili,
Żakowcy spisali NAUCZKĘ, ciekawą jak z kibelka spłuczkę
Donald rozwinął swe skrzydła; Kaczka mu całkiem już zbrzydła
TAK-uwierzyła w te słowa, każda licząc się głowa
Podatki znów chyżo marnować, a główki w piaseczku pochować.
A Rysiek (ten gruby z nad morza), kalibru chyba Solorza
Walterskim zwyczajem medialnym, okazał się człekiem genialnym
I morał na koniec być musi, inaczej się człowiek udusi
Odbiornik z mieszkania na graty, a będziesz miał umysł bogaty!
Pozdrawiam
Niezależny w poglądach (staram się być), otwarty na ciekawe opinie również. Kocham prawdę, nie znoszę obłudy. Szanuję rzetelną wiedzę i fachowość. Od lat denerwuje mnie nawet wyłączony odbiornik telewizyjny. Nie czytam dzienników ani tygodników (maks. raz, dwa razy/m-c The Economist). Od miesięcznika wzwyż się zaczyna zainteresowanie. Mam alergię na 'niusy'. Szanuję i rozumiem Adasia Miauczyńskiego, jednocześnie mu współczuję. Daję kredyt zaufania, ale raz nadużytego nie udzielam po raz drugi. Ustępuję, ale do czasu, potem już tylko prawy prosty w podbródek (ew. poprawka lewym hakiem). Irytuje mnie odmóżdżenie powszechne.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka