Polska zajmuje drugie miejsce w Unii Europejskiej pod względem liczby wydanych Niebieskich Kart UE – dokumentów umożliwiających pobyt i pracę wysoko wykwalifikowanym specjalistom spoza wspólnoty. Jak wynika z najnowszych danych Eurostatu, w 2023 roku w naszym kraju wydano 7 tys. takich zezwoleń, co stanowi 8 proc. wszystkich przyznanych kart w UE. Więcej Niebieskich Kart wydali tylko Niemcy. W kontekście gorącej kampanii prezydenckiej i debat o migracji warto zauważyć, że Polska nie tylko przyjmuje imigrantów, ale coraz skuteczniej przyciąga zagraniczne talenty z branż takich jak IT, inżynieria czy medycyna.
Kim są posiadacze Niebieskiej Karty UE?
Niebieska Karta UE (Blue Card EU) to dokument przeznaczony dla specjalistów spoza Unii Europejskiej, którzy mają wysokie kwalifikacje i ofertę pracy odpowiadającą ich wykształceniu. Aby ubiegać się o kartę, kandydat musi posiadać ważną umowę o pracę na minimum 6 miesięcy i spełnić wymagania dotyczące minimalnego wynagrodzenia.
W 2023 roku najwięcej kart trafiło do obywateli Indii (21 tys.), Rosji (9 tys.), Turcji (6 tys.) oraz Białorusi (5 tys.). Polska – mimo znacznej różnicy w liczbach względem Niemiec (69 tys. wydanych kart) – wyprzedziła m.in. Francję (4 tys.) i wyrasta na ważnego gracza w obszarze migracji wysokich kompetencji.
Migracja to szansa dla gospodarki
Zdaniem ekspertów, wzrost liczby Niebieskich Kart w Polsce to dowód na rosnącą atrakcyjność rynku pracy. – Wysoko wykwalifikowani specjaliści to nie tylko potencjał dla pracodawców, ale też realne wsparcie dla naszej gospodarki. Ich praca i wydatki w Polsce przekładają się na wzrost PKB – podkreśla Krzysztof Inglot, ekspert rynku pracy i założyciel Personnel Service.
Według niego, przyciąganie zagranicznych talentów powinno być centralnym elementem strategii migracyjnej. – Bez stałego napływu wykwalifikowanych kadr Polska nie poradzi sobie z wyzwaniami demograficznymi ani nie utrzyma tempa rozwoju – dodaje.
Rośnie również liczba studentów i naukowców z zagranicy
Poza zatrudnianiem specjalistów, Europa – i częściowo także Polska – przyciąga zagranicznych studentów i naukowców. W całej Unii Europejskiej w 2023 roku wydano 451 tys. zezwoleń na pobyt w celach edukacyjnych i badawczych. Liderami są Niemcy (144,5 tys.), Francja (117 tys.) i Hiszpania (55 tys.).
W Polsce takich zezwoleń wydano około 14 tys. – to wciąż niewiele, ale oznacza 36-procentowy wzrost w porównaniu z rokiem 2022. Zdaniem Inglota, właśnie w tej grupie tkwi ogromny, długoterminowy potencjał migracyjny.
– Ściąganie ludzi powinno zaczynać się od przyciągania studentów i naukowców. To inwestycja, która procentuje przez dekady – zaznacza ekspert.
TW
Z tego artykułu dowiedziałeś się:
- Jakie miejsce zajmuje Polska w UE pod względem liczby wydanych Niebieskich Kart
- Kim są zagraniczni specjaliści przyjeżdżający do pracy w Polsce
- Jakie znaczenie dla gospodarki ma migracja wysoko wykwalifikowanych pracowników
- Dlaczego Polska powinna inwestować w przyciąganie zagranicznych studentów i naukowców
na zdjęciu: Urząd do Spraw Cudzoziemców w Warszawie. Zdjęcie ilustracyjne. fot. gov.pl
Inne tematy w dziale Polityka