Media przynoszą dziś szokująca wiadomość o zerwaniu kontraktu Sony Music Polska z Pawłem Kukizem. Uzasadnieniem dla tej decyzji ma byc udział Kukiza w wyborach prezydenckich czekających nas w maju 2015 roku. Czy to skandal czy eliminacja Kukiza z życia muzycznego? Ostatecznie przegranym będzie Kukiz. On już jest przegranym.
Bez wątpienia Kukiz nie ma żadnych szans na osiągnięcie znaczącego wyniku w wyborach. Niejeden już sportowiec, aktor i muzyk się o tym przekonał. Po co zatem ten start? Czy mogła to byc promocja płyty i Kukiza jako muzyka? Jeśłi tak, to źle zaplanował swoja karierę zawodową. Lecz są także pytania: czy w kontrakcie Kukiza było zastrzeżenie, że nie może angażować się w politykę? Przecież Sony wiedziała, że jest politykiem lokalnym jako samorządowiec. Dlaczego nie zerwano kontraktu po wejściu Kukiza do sejmiku wojewódzkiego? O co w tym chodzi? Czy o eliminację kandydata w wyborach, która skończy się jego unicestwieniem jako muzyka?
Lecz Kukiz mówi, że zależy mu na pieniądzach, bo spłaca kredyty: "Zależało mi bardzo na tej płycie, bo sukces komercyjny oznaczałby święty spokój ze sprawami materialnymi i możliwość absolutnego poświęcenia się obronie praw obywateli. A płyta jest bardzo nośna, lekka, zero politycznych odniesień". Kukiz ma potrzeby finansowe a jednocześnie oświadczał, że za pracę jako rady samorządu wojewódzkiego nie będzie pobierał diet. To się kupy nie trzyma. Obywatele obywatelami ale koncepcja "Chrystusa Obywateli" Kukizowi nie wypaliła.
Relacjonujemy najważniejsze wydarzenia pominięte przez media elektroniczne i prasę. Kontakt: WydarzeniaDnia@gmail.com
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka