W lutym napisałem wpis zaczynający sie tak : Przed wyborami w 2011 prezes zagral niemiecką kartą : coś poinsynuował Angeli Merkel i nagle przyszedł ten dzień, gdy palnął do dziennikarza : Pan jest z prasy polskiej czy niemieckiej? Doszly mnie wtedy plotki o wybuchu radości po tej wypowiedzi w otoczeniu PO . Miś Kamiński mial dzwonić po wszystkich krzycząc z radości : sluchajcie , on teraz nie wytrzymał , on znowu nie wytrzymał ! Cudownie... więc media o niczym innym wtedy nie mówiły, a prezes pozniej przyznal sie do błędu.
Tak było: Miś Kamiński wtedy natychmiast umówił Sikorskiego na wywiad w TVN24 oraz sprawnie zorganizował całą kampanię medialną, która bardzo pomogła Pisowi przegrać wybory, co jak widac powyższym linku potwierdził sam prezes . Bo Kamiński to teraz fachowiec także od psychologii prezesa i Pisu, więc najlepiej wie kiedy i w jaki sposób prętem przciągnąć po tej klatce, by ta przysłowiowa "polityczna małpa" zaczęła pluć i rzucać bananami w elektorat, który niby chce pozyskać. Teraz jak min. Graś powiedział - Kamiński bedzie gryżć trawe by wygrać na Lubelszczyźnie . Jak to zrobi ?
W mateczniku wyborców Pisu bedzie staral sie wygrać nie tylko jako kandydat PO, ale jako pisowiec. Jako ten prawdziwy pisowiec, taki ze starych dobrych czasów, współpracownik prezydenta Kaczyńskiego, jako kibic byłego PoPisu . W TVN24 dwa dni temu reklamowął sie jako zwolennik zakończenia wojny polsko -polskiej , jako ktoś kto zrezygnowął dawno z brutalnego słownictwa, a miał przyczynić sie do tego wstrząs , jakim był Smoleńsk . Będzie mówił, ze to Pis sie zmienil po Smoleńsku, oraz wykorzysta, jak to określi "schizofrenię smoleńską Pisu" w osobie Macierewicza- przeciwko Pisowi i prezesowi . Bo to Pis odjechał bardzo daleko, a on Miś Kamiński jest tym najlepszym co teraz z dawnego Pisu zostało.To prezes sie strasznie i źle zmienił, ale on pozostał przy wszystkim co było w Pisie dobre. Tak bedzie starał sie pozyskać tych niezdecydowanych i wahających się. Bo elektorat PO na niego oczywiście zagłosuje, a twardy Pisu, wiadomo, ze na "zdrajce" głosu nie odda. Czy to sie uda zobaczymy - przy swojej niewątpliwej sprawności szanse ma bardzo duże .
A swoją drogą mówią, ze prezes nie ma ręki do ludzi ... Przecież ma , obecnie najbardziej znanym pisowcem w świecie , coraz bardziej docenianym /dużo mocniej od samego prezesa/ jest minister Sikorski- to właśnie jest ten prawdziwy, dobry i stary Pis. Ciekawe czy taki sam w osobie Misia Kamińskiego wygra na Lubelszczyźnie .?
Inne tematy w dziale Polityka