Spot wyborczy Pisu- czyli jesli kampania potoczy sie tą droga, będzie rzeżnia. Mamy bowiem typowy czarny piar i dyskredytacje konkurencji personalnymi atakami, obliczoną na zmobilizowanie twardego elektoratu Pisu i na zniechęcenie do polityki tych wyborców niezdecydowanych albo elektoratu PO .
Wiec mamy nie kandydujacego w ogóle Protasiewicza z napisem Heil Hitler , moze jego afera i skojarzenie z wojną i Niemcami czyli Hitlerem przylepi sie ogólnie do Platformy
Dla typowego, statystycznego wyborcy Pisu , czyli własnie dla tych starszych , mniej wyksztalconych i zarabiajacych, bardziej roszczeniowych i liczących na państwo mamy dwa fragmenty : sprawe podwyzszenia wieku emerytalnego oraz przypomnienie wyborcow ich czasów w osobie ministra skarbu /sic/ Rostowskiego : zadłuzył Polskę bardziej niz Gierek . Mlodzi tego nie chwycą . Dla sekty politycznej Kaczyńskiego, najtwardszego elektoratu mam "zdrajce" i lenia Kamińskiego . Boni jako wyjątek jest dla wszystkich bo chcial ograniczyc wolność w internecie . Ale nie ma nic o prawdzie w Smoleńsku , bo akurat tym razem sugerowanie Tuskowi zamachu razem z Putinem w nowej sytuacji międzynarodowej nie opłaciłoby sie Pisowi sondażowo.
Krótko mowiąc PO w tym spocie to taki obraz nędzy i rozpaczy , ze lepiej będzie, gdy odpuścimy sobie te wybory i zostaniemy w domu . Bo eurowybory zawsze mają niższą frekwencję, ale zmobilizowany twardy elektorat Pisu stawi sie jak zwykle karnie, więc przy niskiej frekwencji partia prezesa będzie mial lepszy wynik . I ten spot negatywną, atakująca antyreklamą i obrzucaniem blotem takie pomysly realizuje.
Jesli Platforma tez odpowie takim personalnym atakiem i czarnym piarem , na przyklad Krystyną Pawłowicz porównujacą Unie do burdelu by mobilizowac swoj elektorat , to kampania bedzie przypominała krwawą i brudną rzeźnie. Pis nadał ton , pytanie czy inni go podchwycą.
Inne tematy w dziale Polityka