Bohaterowie są zmęczeni, lub nie mogą się bronić. Prawdziwych autorytetów brak. Strącone z piedestałów leżą gdzieś pokryte kurzem zapomnienia, pojawiły się nowe. Pełne tej źle rozumianej poprawności. I to jakie „autorytety”, taki Piotr Najsztub uważa, że śpiewanie w okresie Bożego Narodzenia kolęd jest niestosowne- ...Kiedy mi się to zbija w głowie z kolejnymi ujawnionymi przypadkami pedofilii w Kościele, z informacjami, że biskupi je tuszowali, to jakoś po raz pierwszy w życiu - przy czym zaznaczam, że nie jestem wierzący - mam wrażenie, że te kolędy są niestosowne w dzisiejszych czasach... Nie wiem co zbija się w głowie pana Najtszuba, ale można go zapytać czy stosowne w dzisiejszych czasach jest wsiadanie bez prawa jazdy do auta bez ważnych badań technicznych i obowiązkowej polisy OC i potrącenie na pasach 75 letniej kobiety? Pan nie jest wierzący i uważa, że to niestosowne więc kolęd nie musi śpiewać. Ja jednak z przyjemnością kolędować będę i to nie dla biskupów, a na Bożą chwałę. A jeszcze do tych słów powrócę- kolędy są niestosowne w dzisiejszych czasach. Są stosowne raz, że Boże Narodzenie, a po drugie moi rodzice je śpiewali, dziadkowie i pradziadkowie. To tak w skrócie, żeby nie zanudzać. Jednak wątpię, żeby człowiek nie wierzący mógłby to zrozumieć. Powinien jednak wiedzieć, że potrącenie na pasach w aucie niedopuszczonym do jazdy i bez ważnego OC jest naprawdę bardzo niestosownym czynem. Drugi „autorytet” z tej samej półki chciałbym teraz przedstawić- Kamil Durczok. Złoty młodzian wieku 24 lat dyrektor i redaktor naczelny katowickiego radia. Prawdziwa gwiazda telewizyjna, dzisiaj już nieco podupadła. Próbuje zabłysnąć i ogrzać się dzięki protestom Strajku Kobiet. Osobiście wolę nazwę sabat nie protest. To jedno z jego ostatnich przesłań pod katowicką katedrą- ...Mam cię dość Kaczyński. Mówię do ciebie per Ty, bo na pan trzeba sobie zasłużyć. Ty nawet kroczku nie zrobiłeś w tym kierunku, więc słuchaj mnie intelektualny kurduplu. Odpowiedziałeś pałami, gazem i tym wszystkim, czym możesz kierować dzięki swojej prywatnej armii, policji, którą sam przekształcasz w prywatne ZOMO... Odważny jest pan Durczok pokazywać się na OSK, gdy jeszcze niedawno specjalna komisja TVN badała pogłoski o mobbingu i molestowaniu w redakcji „Faktów”. A przecież to nie wszystko jest jeszcze jego powrót znad morza w zeszłym roku. Prowadził samochód pod wpływem alkoholu. Po zbadaniu okazało się, że miał w wydychanym powietrzu 2,6 promila- To mój największy błąd, bardzo mi wstyd. Jestem świadomy końca kariery – stwierdził zaraz po zatrzymaniu. Ale to rok temu było, pora się odbić ludzie zapomnieli. Jest nadzieja, na fuchę kronikarza strajku, a może w Wysokich obcasach znajdzie zatrudnienie? Kto wie może się uda. Jednak autorytet mizerny z niego, jeszcze jeden upadły celebryta próbujący zaistnieć dzięki innym. Teraz dla odmiany, żeby parytety zostały zachowane panią, Jandę przedstawię, a w ramach przypomnienia pewien jej tekst. Klasyka antypisu- ...Ja się czuję, jakby ktoś mnie opluł w tej chwili. Ja nic nie ukradłam, ja kocham ten kraj, pracuję w nim od urodzenia. Zawsze się przyjaźnię ze światem, jestem nie tylko polską aktorką, ale gram i za granicą. (…) Czuję się, jakby ktoś na mnie srał cały czas!... Nic się nie zmieniło od tego głośnego wywiadu w Zetce, ale pani Jandzie jakoś gówno przestało przeszkadzać. Może dzięki Trzaskowskiemu i Czajce? Więc hop, przed szereg i wykorzystując aktorskie umiejętności za ambasadorkę szczepień robić. Nie ważne, że ambasadorka jadem pluje, ale co tam zaszczepiona bezpieczna i jaka cenna! W grupie zero się załapała. Jeszcze dla równowagi powinienem „dobre” słowo o paniach Lempart i Suchonow powiedzieć. Cała jesień pod wizerunkiem tych pań nam zeszła. Dziękuję więc paniom za pokazanie prawdziwego oblicza polskiego feminizmu skutecznie odstraszającego w miarę normalnych ludzi. A wszystko to dzięki „wielkiemu” obyciu i „wspaniałej” polszczyzny w ich wykonaniu. Zobaczymy z czym te autorytety w nowym roku nas zaskoczą. Tylko takie pytanie się nasuwa- czy są w stanie?
