AndMan AndMan
738
BLOG

Adam Michnik o patriotyzmie i miłosnych uniesieniach...

AndMan AndMan Polityka Obserwuj notkę 31

 Redaktor Adam Michnik nigdy nie był postacią z mojej bajki. Dlaczego? Jednym z powodów była postać wieloletniego współpracownika Gazety Wyborczej Leszka Maleszki, który był TW o pseudonimach „Ketman”, „Return”, „Tomek”, „Zbyszek”. Postać ta miała swój współudział w inwigilowaniu Stanisława Pyjasa. W filmie Trzech kumpli Anny Ferens i Ewy Stankiewicz opisano jego działalność oraz wątpliwą „przyjaźń” z Bronisławem Wildsteinem i Stanisławem Pyjasem. Postać Maleszki nie przeszkadzała Adamowi Michnikowi. Teraz już wiem co było tego powodem. Adam Michnik podczas pewnej grudniowej rocznicy wprowadzenia stanu wojennego pokazał swoje pojęcie patriotyzmu podczas odwiedzin w domu generała Wojciecha Jaruzelskiego- ...Ja go kocham, ja go kocham, ja go kocham! Dla mnie generał to jest polski patriota i zawsze nim był... Może takim uczuciem gorącym i Leszka Maleszkę obdarował przecież pomagał realizować generałowi jego ambitne cele?

  Na szczęście słowo Adama Michnika zdewaluowało się ostatnio dość mocno, a te swoiste oświadczyny i okazanie miłości osobie, która miała krew górników z Wujka na rękach zakrawają na kpinę dziennikarza w stosunku do wszystkich ofiar stanu wojennego. Nawet Agora spółka zarządzająca Gazetą Wyborczą ma dość naczelnego i jego kontrowersyjnych pomysłów. Do władzy doszli młodzi w białych kołnierzykach, dla nich bohater z papieru (gazetowego) jest tyle wart ile zysku przynosi. Na nieszczęście dla Adama Michnika zarząd Agory nie udaje, że jest liberalny. Oni są liberalni, aż do bólu z naciskiem na liberalne podejście do praw wolnego rynku, a cwane lisy z redakcji niekoniecznie. Zwolniony ostatnio dyrektor Jerzy B. Wójcik nie walczył jak to redakcja Wyborczej przedstawia o dobro gazety, a o przywileje dla całej redakcyjnej czapy jak to delikatnie ujął zarząd- ...to spór personalny, a jego osią są sukcesja, władza, pieniądze i oczekiwanie zwiększonych przywilejów dla wybranych osób... Niewielu przyjaciół Adamowi Michnikowi zostało. Nie ma uwielbianego generała, słów redaktora nie słucha się już jak prawdy objawionej, a zarząd Agory nie chce płacić za bajdurzenie, a dobrą robotę. I jak tu żyć w tym kraju nad Wisłą. No jak. A miłość? Komu ofiarować?                                                                        

 

AndMan
O mnie AndMan

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka