Czemu się dziwą , że Korwinowi rośnie? To przecież jest proste. Jeśli dotychczasowe partie polityczne nie oferują odpowiedzi na podstawowe wyzwania stojące przed Państwem i społeczeństwem, jeśli odsuwają od siebie moment podejmowania niepopularnych decyzji, jeśli próbują kupować „ciemnego luda” w coraz bardziej prostacki sposób to nie dziwota , że ludzie którym polityka jeszcze zupełnie nie zobojętniała próbują pokazać w taki czy inny sposób chęć zmian. Jeśli do tego dochodzi powszechne przekonanie – nie oceniam czy słuszne czy nie – o postępującym „procesie gnilnym” klasy politycznej, o praktycznie braku odpowiedzialności za wypowiadane słowa i niegodne zachowania to czyż nie naturalną jest tęsknota do najbardziej „pierwotnych zasad sprawiedliwości" ? Bez tych wszystkich tłumaczeń , które mają usprawiedliwić, zamulić by wszystko poszło w niepamięć i zostało po staremu… A jeśli do tego dochodzi powszechne przekonanie , iż każdej partii pasuje taki stan rzeczy bo albo nie ma z kim przegrać albo nie chce wygrać albo nie potrafi wygrać... Musi przyrastać...
Przepraszam bardzo – na kogo ludzie mają głosować jeśli Platforma Obywatelska zamiast przerwać ewoluowanie w bezideową partię władzy tą bezideowością chlubi się coraz bardziej i daje do zrozumienia, że skoro ja przy piwie nie zawsze zachowuję się akuratnie to nie mam prawa wymagać tego od jej polityków… Otóż mam prawo. Gdy wrzucam kartę do glosowania robię to z przekonaniem , że ten na kogo postawiłem krzyżyk nie jest gorszym typem niż ja ale właśnie lepszym… Mają głosować na PiS , który w trosce o „czystość szeregów” stał się opozycją tylko i wyłącznie dla samego bycia w opozycji i głosi tezy ( lub im się nie przeciwstawia) , które w żadnej mierze nie niosą powiewu świeżości ? Podobnież lewica , która nie potrafiąc znaleźć sposobu opisania dzisiejszego świata ucieka w ideolo-wojenki … Wszystkie partie remedium na swoje kłopoty widzą w... zwiększaniu „ ilości cukru w cukrze” czyli w powszechnym przekonaniu, że muszą pozostać takie jakie są tylko , że bardziej…I jaki jest tego efekt ? Wystarczy , że Korwinowi odbije w ten czy inny sposób i zamiast powszechnych głosów oburzenia są rosnące mu słupki. Bo symbolicznie „nowe” dało w papę „staremu” … A przy okazji tęsknota za zasadami… To, że te zasady pamięta się i rozumie trochę na opak to już inna kwestia ale czy jest to gorsze niż brak zasad ? Na marginesie – portal gazeta.pl który nie zamieścił jeszcze normalnego zdjęcia Korwina i który najgłośniej wzywa do jego marginalizacji jeszcze dziś zaprasza do oglądnięcia memów z Korwinem, które to memy są dla niego więcej niż życzliwe .. Dlaczego ? Klikalność ? Pewnie tak. Ale i dowód , że to wszystko traktuje się dalej jak teatr. Korwinowi będzie rosło dopóki to będzie teatr i dopóki polemika z Korwinem będzie się sprowadzała do polemiki z wyobrażeniem o Korwinie. Korwin jest przeciwko podatkom ? Przecież to bzdura… Korwin chce gwałcić kobiety ? bzdura kolejna. Im większa będzie histeria anty—korwinowska tym z większa pobłażliwością i zrozumieniem będą przyjmowane jego skandaliczne zachowania a jeśli na dodatek będą symbolicznie wymierzone w „stare porządki” słupki będą rosły…
A zdjęcie ? Od Korwina jedynie zależy czy zostanie „starym capem”, podobnie jak inni, kompromitującym idee , które chce głosić czy sympatycznym koziołkiem z sympatii do którego się wyrasta by czasem na stare lata, jak w moim przypadku, do niej powrócić… Niestety idzie ku temu pierwszemu…
PS
Gdy chodzi sie z aparatem można trafić na wyjątkowego świntucha.... (18+)
To ja - ortograficzny abnegat :
Wypełniasz PIT? Przekaż 1% podatku.
W formularzu PIT wpisz numer: KRS 0000037904
W rubryce „Informacje uzupełniające - cel szczegółowy 1%” podaj: 24463 Ziętarska Monika
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka