Polska, młodość, idealizm – fakty i mity
Obecna sytuacja społeczno – polityczna, która zmaga się w wyzwaniami XXI wieku, zobowiązuje nas do poszukiwania nowego podejścia do zagadnień patriotyzmu. Coraz częściej pojawiają się dyskusje, jak wychowywać młode pokolenie Polaków? Dlaczego od kilku lat zauważamy zanik wartości takich jak: Bóg, ojczyzna, naród, rodzina czy honor? Dlaczego młode pokolenie Polaków staję się bierne w codziennym życiu społecznym?
W życiu akademickim, coraz częściej zauważamy upadek autorytetu, zaczynają dominować nurty liberalne, opiewane hasłami wolności, równości, braterstwa (liberte, egalite, fraternite). Kierowanie się wartościami moralnymi staje się niemodne, mało popularne, a młody Polak, który się nimi kieruje dość często postrzegany jest jako ksenofob. Obserwacja życia akademickiego pozwala zauważyć zachowania wśród młodego pokolenia, które nie ukazywały się, w tak znaczący sposób na przełomie wieków.
Zanik wartości moralnych jest jednym z wielu przejawów degradacji Polaków. Główna przyczyna tkwi w wychowaniu, jakie wynosimy z naszych domów, z naszych rodzin. Nasuwa się w tym miejscu motto Jana Zamoyskiego: „Takie będą Rzeczypospolite, jakie ich młodzieży chowanie”. Wydawać by się mogło, iż odwieczne prawdy odchodzą do lamusa, lecz jeśli zgłębimy się w ich sens dostrzegamy prawdę, która dość często dotyczy młodego pokolenia. Zanik wartości moralnych spowodowany jest wchodzeniem młodego pokolenia w kręgi życia, które kierują się biernością w życiu społecznym i politycznym.
Dość często spotykamy się, z tym, że młody człowiek, który rozpoczyna swoją karierę naukową nie jest ukształtowany moralnie. Należy sądzić, że barak mu kręgosłupa, który podtrzymuje jego postawę i nie pozwoli przechylić się ku zniekształceniom społecznym. Jego podstawowe wartości religijne oraz narodowe nie zostały wykształcone na etapie dojrzewania intelektualnego, które odbywa się w wieku od 15 do 17 roku życia. Doszukiwać się, w tym miejscu należy odpowiedzialności rodziny, a następnie zastanowić się nad wychowaniem młodego człowieka na etapie szkolnym.
Te istotne czynniki kształtujące młodego człowieka, czyli Kościół, szkoła i rodzina, tracą na znaczeniu, zostają zastąpione hasłami: tolerancji i równości. Pamiętajmy, że pozycja Kościoła, która jeszcze kilkanaście lat temu posiadała duże oddziaływanie na młodych obywateli, w tym momencie postrzegana jest jako coś przestarzałego i niemającego racji bytu.
Dostrzegamy w pokoleniu studenckim zanik roli Kościoła, roli religii w życiu osobistym, rodzinnym i narodowym. Brak podstawy moralnej doprowadza w tak młodym wieku do lekceważenia i biernego postrzegania spraw ważnych dla wychowania człowieka w wartościach narodowych. Zachowanie tradycji i odwołanie się do wartości rodzinnych czy narodowych, nie ma takiego znaczenia, jak to bywało w domach naszych rodziców i dziadków. Prostym tego przykładem jest odchodzenie od zachowywania wspólnoty rodzinnej podczas świąt, udziału w uroczystościach państwowych, gdzie główną istotę odgrywa telewizor i komputer. Następuje proces zobojętnienia religijnego.
„O upadku dyscypliny moralnej, o rozkładzie obyczajów, o rozluźnieniu więzów rodzinnych, o rozroście różnego rodzaju zboczeń mówić – byłoby tylko powtarzaniem tego, co wszyscy stwierdzają.” R. Dmowski
Okres życia studenckiego, jest okresem podatnym na wszelkie manipulacje. Hasła rzucane przez osoby publiczne takie jak: związki partnerskie, legalizacja narkotyków, popieranie in vitro, aborcji, są bez przemyślenia akceptowane przez kręgi młodego życia akademickiego. Pokolenie akademickie w dużej mierze obraca się we własnym świecie. Owy świat postrzegany jest jako domena nowoczesności, będąca w stałym kontakcie z hedonizmem, jako lekiem na każde niepowodzenia. Zastąpienie wartości moralnych, liberalnymi hasłami prowadzi do zubożenia tej grupy społeczeństwa, które dość często ulega pokusom alkoholu i narkotyków.
Młode pokolenie żyje w dobie upadku moralnego, obyczajowego, czego następstwem jest brak zachowania relacji rodzinnych i wzrostu wszelkiego rodzaju odchyleń. Utrata tożsamości narodowej i patriotycznej postawy przekłada się na lekceważący stosunek do ojczyzny i jej kultury narodowej. Coraz więcej osób nie kryje się ze swoimi poglądami materialistycznym, w których główną rolę odgrywa gonitwa za pieniądzem i dobrem własnym. W tym miejscu warto przytoczyć słowa ks. prof. Mieczysława Alberta Krąpca „Obniżenie się moralności, zanikanie obyczajowości (która jakoś utrwalała wartości moralne w obrzędach i zwyczajach) wskazuje na to, że kultura narodowa – a kulturą są i pozostaną i religia, i sztuka, i moralność – jest w dużym stopniu zagrożona i trzeba zorganizowanej pracy pokoleń, aby wrócić do stanu równowagi”.
Wśród młodzieży akademickiej odczuwa się brak zaangażowania w sprawy społeczne, nie mówiąc o narodowo - katolickich. Zaślepienie się obcymi nurtami, a idące za tym ślepe naśladownictwo, bez jakiejkolwiek oceny krytycznej prowadzi do tworzenie się grup tzw. subkultur. Środowiska te zazwyczaj na celu mają skupienie młodego człowieka, wokół haseł, które nie mają pokrycia w wartościach społecznych. Oparte na bezpodstawnej teorii doprowadzają zazwyczaj do wykolejenia umysłowego i doprowadzają do zmaterializowania człowieka. Płytkie naśladowanie, nie dostrzegające głębszej idei opartej na podstawach filozofii doprowadziło do odmóżdżenia młodego Polaka.
Nie sposób w tym miejscu pominąć przykładu manipulowania młodego Polaka przez polityków. Zwróćmy uwagę, iż około 23% uczniów i studentów w wyborach parlamentarnych poparło ruch, którego hasła prowadzą do upadku moralności oraz godzą w polską tożsamość narodową. Na tym przykładzie wnioskować możemy, że przeciętny młody Polak, nie potrafi krytycznie spojrzeć na hasła laicyzacji, które nigdy nie były zgodne z Polską racją stanu.
Nasuwają się tu słowa Romana Dmowskiego „Katolicyzm nie jest dodatkiem do polskości, zabarwieniem jej na pewien sposób, ale tkwi w jej istocie, w znacznej mierze stanowi jej istotę. Usiłowanie oddzielenia u nas katolicyzmu od polskości, oderwania narodu od religii i od Kościoła, jest niszczeniem samej istoty narodu”. W innym miejscu czytamy „Państwo Polskie jest państwem katolickim. Nie jest nim dlatego, że ogromna większość jego ludności jest katolicką, i nie jest katolickim w takim czy innym procesie. Z naszego stanowiska jest ono katolickim w pełni znaczenia tego wyrazu, bo państwo nasze jest państwem narodowym, a naród nasz jest narodem katolickim”. Czy poglądy wielkiej wagi polityka odzwierciedlają obraz dzisiejszego młodego pokolenia Polaków? Każdy by sobie tego życzył, lecz postępująca laicyzacja, która dumnie głoszona jest przez osoby odpowiedzialne za prowadzenie państwa doprowadza do obojętności patrzenia na życie społeczno-polityczne.
Okres życia akademickiego, okres młodości daje wiele możliwości rozwijania samego siebie. Dostrzeganie realizmu politycznego pozwala na dostrzeganie spraw życia codziennego. Umiejętność rozumienia drugiego człowieka pozwala na wznoszenie się na wyższy szczebel wartości moralnych. Życie akademickie daje możliwość zdobycia siły umysłowej oraz dynamizmu. Pozwala patrzeć w przyszłość, z perspektywy ludzi bogatszych wewnętrznie, potrafiących reagować na wszelkie niepowodzenia.
Mimo iż żyjemy w społeczeństwie obojętnym opartym na wartościach materialistycznych, nie możemy zapomnieć o środowiskach, grupach akademickich, które przeciwstawiają się tym nurtom. Grupy studentów, które tworzą się wokół wspólnot kościelnych, dość często zachowują wartości, które głęboko sięgają korzeni polskości. Liczne organizacje studenckie, które działają na uniwersytetach oparte są na głębokich wartościach narodowych. Postrzegane jako środowiska „dominujące na uniwersytecie” kierują się wartościami o silnym podłożu narodowo-katolickim.
W dzisiejszych czasach zachowanie oraz podtrzymywanie tradycji narodowych związane jest dość często z promowaniem historii zapomnianej i zakłamywanej. Mowa o losach bohaterów niezłomnych, często nazywanych „żołnierzami wyklętymi”. Ich poświęcenie i oddanie życia za wolną Polskę, znajduje wielu orędowników. Warto pamiętać o „Piątce Poznańskiej”, pięciu młodych działaczach NOB, którzy zostali straceni w sierpniu 1942 r. Ich losy pokazują wielkie oddanie dla sprawy narodowej, którymi bezgranicznie kierowali się swoim życiu. Cała „Piątka” wychowana w głębokiej wierze oraz idei narodowej nie zawahała się oddać życia za niepodległą Polskę.
Grupy młodych Polaków upamiętniających te wydarzenia gromadzą się zazwyczaj wokół związków kombatanckich. Kombatancki spod znaku AK, NSZ, WiN, tworzą wokół siebie kręgi młodych następców, którzy pełni podziwu pragną poznawać prawdziwą historię. Wszelkiego rodzaju stowarzyszenia, instytuty, wydawnictwa, które swoim programem sięgają do tradycji czysto polskiej, znajdują młodych adeptów do kontynuowania tego dziedzictwa.
Przyczyn takiej postawy możemy doszukiwać się w historii, która przez ostatnie kilkadziesiąt lat przyczyniła się do upadku moralnego społeczeństwa Polskiego. Odzwierciedlają to słowa prof. Mieczysława Alberta Krąpca OP: „Żyjemy dzisiaj w kulturze bardzo osłabionej humanistycznej [...] nauki humanistyczne zostały w sposób zasadniczy osłabione przez ostatnią wojnę. W latach 1939-1940 gromadziliśmy w Zakopanem przedstawicieli Niemiec i bolszewików rosyjskich na konferencjach, których był jeden cel: jak wytępić polską inteligencję, żeby był dla tych państw spokój.”
Słowa te potwierdzają dziś myśliciele społeczni, którzy dostrzegają ubytek spowodowany upływającym czasem. Upadek moralny młodego środowiska akademickiego spowodowany jest także upadkiem cywilizacyjnym. Dzisiejsza Polska, znajduje się w procesie ciągłej gonitwy za światem materialistycznym. Coraz mniej spotykamy, w życiu codziennym odwołań do spraw duchowych. Dążenie do wzbogacania materialistycznego, a zarazem utracenie wartości idei narodowej doprowadziło do upadku moralnego młode społeczeństwo polskie. Tylko jednostki silne i ukształtowane zdołają realizować swoje cele i założenia.
