
Data: godzina zero
Nie czekając na polskie służby przeszukujemy wrakowisko.
Nie udostępniamy własnych nagrań pod pretekstem awarii.
Nie przyznajemy się do odnalezienia rejestratora K3-63.
Data: +4 godziny
Kopiujemy nagrania z kokpitu na nośniki cyfrowe.
Działając zgodnie z przyjętym planem
-
usuwamy z kopii cyfrowej zapisy wskazujące na winę gospodarzy,
-
dodajemy do kopii cyfrowej zapisy wskazujące na winę polskich pilotów,
-
Znając już wcześniej algorytmy zapisu ATM QAR kopiujemy dane z kasety do pliku.
Działając zgodnie z przyjętym planem
-
przy pomocy programu komputerowego wyszukujemy w pliku zapisy wskazujące na winę gospodarzy i usuwamy je lub modyfikujemy,
-
dodajemy do pliku zapisy wskazujące na winę polskich pilotów,
Nagrywamy plik na oryginalną kasetę pamięci rejestratora.
Ewentualne nieprawidłowe sumy kontrolne w nagraniu będziemy tłumaczyli zanikiem zasilania w końcowej fazie lotu.
Data: +2 dni
Odnosimy rejestrator ATM na wrakowisko.
Zezwalamy polskim służbom na odsłuchanie fragmentów nagrań ale tylko z kopii, w niskiej jakości i bez użycia słuchawek.
Data: +1 tydzień
Mając wciąż do dyspozycji Tu-102 oraz próbki głosu załogi Tu-101
Data +6 miesięcy
Przed kamerami przekazujemy niskiej jakości nagrania ministrowi Millerowi w zamian otrzymujemy zgodę na bezterminowe pozostawienie wraku w Rosji.
Kontynuujemy prace nad nagraniem z kokpitu.
Data: +14 miesięcy
Po uzyskaniu zadowalającej wersji nagrywamy ją na na analogową taśmę używając oryginalnego rejestratora jako jedno ciągłe, spójne, długie nagranie już bez śladów montażu.
Udostępniamy taśmę do dokładnej analizy pod specjalistycznym mikroskopem.
Data: +5 lat
W miarę możliwości niszczymy inne dowody pozostające w polskich rękach.
Inne tematy w dziale Rozmaitości