Paweł Łęski Paweł Łęski
447
BLOG

Dekret o kolektywizacji kobiet fałszywką?

Paweł Łęski Paweł Łęski Historia Obserwuj temat Obserwuj notkę 1

Dekret o kolektywizacji kobiet fałszywką?

image

Wg Marksa mężczyzna i kobieta, rodzice i dzieci, rodzina są tylko „stroną” lub „momentami” „dziejów materii”, względnie pojawiają się jako przejściowe produkty „wyrastającego z przyrody podziału pracy”, poprzez co „poszczególne organy usamodzielniają się od bezpośrednio przynależącej do siebie całości” materii. Znaczące, język rosyjski był drugim po niemieckim, w którym opublikowano Kapitał. Cenzor zapisał, że jest to tak głupie i niezrozumiałe, że przez to nieszkodliwe politycznie.


image

Komunistyczny ideał rodziny

Była najbardziej wpływową kobietą w radzieckiej administracji, w 1919 roku utworzyła Żenotdieł, zwany „Ministerstwem Kobiet”. Była pierwszą kobietą ministrem i ambasadorem, zwolenniczką wolnej miłości, ZSRR zawdzięcza jej ustanowienie 8 marca świętem państwowym - Aleksandra Kołłontaj, Komunizm i rodzina, 1919:


" Na zgliszczach starego typu rodziny, zobaczymy wkrótce powstawanie nowej rodziny, która rozwinie zupełnie inne stosunki pomiędzy kobietą i mężczyzną, będą one związkiem uczucia i koleżeństwa, związkiem dwóch równych indywiduów społeczeństwa komunistycznego, całkiem wolnych, niezależnych, dwojga ludzi pracy.


Państwo robotników potrzebuje nowej formy relacji pomiędzy płciami. Uczucie wąskie i ograniczone matki do własnych dzieci powinno zostać rozszerzone do miłości do wszystkich dzieci wielkiej rodziny proletariackiej. Na miejsce nierozwiązywalnego małżeństwa będącgo bazą podleglości kobiety, zobaczymy powstające wolne związki, umocniane przez miłość i wzajemny szacunek, dwojga członków Państwa robotników, równych w prawach i obowiązkach. W miejsce rodziny indywidualistycznej i egoistycznej powstanie wielka uniwersalna rodzina ludzi pracy, w której kobiety i mężczyźni będą dla siebie towarzyszami. Te relacje są jutrem społeczeństwa komunistycznego " (tłum. własne)


Zwykło się uważać, że prawa wyborcze kobietom w Rosji przyniosła rewolucja bolszewicka. Otóż nie jest to prawdą, prawa wyborcze w lipcu 1917 roku przyznał Rząd Tymczasowy a więc na wiele miesięcy przed rewolucją październikową. 


image


Na zdjęciu A. Kołłontaj ze swoim siedemnaście lat młodszym partneremt, twórczni ministerstwa kobiet w porewolucyjnej Rosji, urzędowa propagatorka wolnej miłości. Aktywny orędownik tej idei do swoich ostatnich dni. Broniła zasad wolnej miłości w gazetach i czasopismach, mówiąc, że taka miłość jest wolna od zobowiązań, być może aby usprawiedliwić romans z 17 lat od niej młodszym Pawłem Dybenko.


Zgodnie z ówczesną ideologią wierzono, że burżuazyjne małżeństwo poniża kobiety, pozbawia je równych praw z mężczyznami. Rewolucjoniści uważali, że prostytucja jest publicznym wykorzystywaniem kobiet - komuniści zdecydowanie sprzeciwiali się wszelkiemu rodzajowi ludzkiej eksploatacji. Dlatego uważano, że wolne stosunki seksualne między młodymi mężczyznami i kobietami położą kres toksycznym małżeństwom i prostytucji.


image


Badania przeprowadzone w 1923 roku wykazały, że 47 procent młodych mężczyzn i 63 procent młodych dziewcząt zaczęło prowadzić życie seksualne, zanim skończyło 18 lat. Ponad 80 procent mężczyzn i około 50 procent kobiet miało trzech lub więcej partnerów naraz. Taką sytuację można również wytłumaczyć warunkami gospodarczymi.


Dystrybucja "rewolucyjnej moralności" przyniosła bardzo smutne rezultaty. Choroby przenoszone drogą płciową stały się katastrofą wśród pracującej młodzieży. W 1927 roku okazało się, że wielu pracowników chorowało na syfilis i inne choroby weneryczne. Młodzież łapała je od siebie nawzajem, nie od prostytutek.


image

Na zdjęciu plakat propagandowy wzywający do stawienia się kobiet do obrony rewolucji bolszewickiej.


"Radzieckie ustawodawstwo ... ogłasza absolutną nieingerencję państwa i społeczeństwa w sprawy seksualne, o ile nie narusza się niczyich interesów. Dotyczące homoseksualizmu, sodomii i różnych innych form seksualnego zaspokojenia, które są określone w prawodawstwie europejskim jako przestępstwa przeciwko moralności publicznej, ustawodawstwo radzieckie traktuje je dokładnie tak samo jak tak zwane" naturalne "stosunki seksualne."


Dekret o kolektywizacji kobiet został wydany w 1918 r. W dokumencie tym ogłoszono iż wszystkie kobiety w wieku od 18 do 32 lat są własnością państwową - zostały one zobowiązane do zostania członkiniami "biur wolnej miłości. " Mężczyźni w wieku od 19 do 50 lat mogli zostać również członkami biura. Mogli wybrać dowolną kobietę, nawet bez jej zgody. Wielu historyków twierdzi, że dokument był fałszywką. Trudno jednoznacznie stwierdzić ze względu na zacieranie śladów niewygodnych dla komunistów dokumentów przez sowiecki reżim. Jednak Fiodor Sołowcow i jego grupa komsomolców oskarżona w 1923 o zbiorowe gwałty użyła wyżej wspomnianego dekretu i stwierdziła, że zorganizowała w swoim komsomole właśnie biuro wolnej miłości i dlatego spotkania rewolucyjnej młodzieży często kończono dzikimi orgiami.


W listach do redakcji komunistycznej prasy młodzież pisała: "Jak możemy wtedy zaspokoić nasze naturalne potrzeby? Dziewczyny powinny zgodzić się na prośbę swoich towarzyszy, powinny uwolnić ich od napięcia seksualnego, zainspirować ich dla nowych zwycięstw Komsomołu i komunizmu. Eros rewolucji musi pomóc młodym ludziom zbudować świetlaną przyszłość komunizmu! "


Rewolucja celowo próbowała zniszczyć małżeństwo i rodzinę. Wolna miłość była propagowana przez oficjalną propagandę jako teoria "szklanki wody". Jeśli ktoś jest spragniony, jak głosiła linia partyjna, nie ma znaczenia, jakiego używa szkła, gdy zaspokaja swoje pragnienie; równie nieważne jest, w jaki sposób zaspakaja głód. Prawo komunistyczne mówiło tylko o umowach między mężczyznami i kobietami dla zaspokojenia ich pragnień na czas nieokreślony lub określony, rok, miesiąc, tydzień, a nawet na jedną noc. Można żenić się i rozwodzić tak wiele razy, jak to było pożądane. Mąż lub żona mogą uzyskać rozwód bez powiadomienia drugiej osoby. Nie było nawet konieczne zarejestrowanie małżeństwa. Poligamia były dozwolone na mocy nowych przepisów, stosunki pozamałżeńskie uznano za normalne.


image

Feliks Dzierżyński lubił przyglądać się orgiom dziecięcym, bezpryzozornych w sowieckich sierocińcach.


W niedługim czasie bezdomne dzieci stały się zagrożeniem dla Związku Radzieckiego. Choroby weneryczne podważały rozwój gospodarczy kraju.


Rezultaty były tak przerażające, że partia była zmuszona zmienić swoją politykę. Propaganda teorii "szklanki wody" została uznana za kontrrewolucjną, a jej miejsce zajęła oficjalna gloryfikacja czystości przedmałżeńskiej i świętości małżeństwa. A. Kołłontaj wylądowała jako ambasadorka w Meksyku.


Sex i medycyna


Problemy seksualne, zaburzenia fizjologiczne, zostały upolitycznione jako zjawiska stworzone przez kapitalistyczny porządek caratu. Po rewolucji ten rodzaj zaburzeń miał być społecznie obecny tak długo jak wrogowie rewolucji, kapitaliści ery NEP, będą tolerowani. 


Uważano jednak również, że sama zmiana polityczna i gospodarcza nie zagwarantują zdrowej seksualności pierwszego państwa socjalistycznego. Nauki seksualne dawały pozorne wytłumaczenie wielu zaburzeniom. Oferowały nowoczesne słownictwo, które wg bolszewików, eliminowało z języka zwroty pełne burżuazyjnego filistynizmu. Satysfakcjonowało ascetyczny instynkty partii. 


Radzieckie praktyki medycyny sądowej z lat 20. dostarczają przykładów bolszewickiego zwrotu w nauce zajmującej się seksualnością. Rewolucyjne prawo karne uwzględnienia problemy zaburzeń seksualnych. Medycyna sądowa i psychiatria odgrywają coraz istotniejszą rolę w śledztwach kryminalnych i wyrokach sądowych. Bolszewicy w ustawodawstwie przyznają psychiatrii równe znaczenie jak innym naukom kryminalistycznym, takim jak ginekologia sądowa, chemia sądowa czy balistyka. Psychiatrzy są wzywani do badania oskarżonych przestępców, zwłaszcza w przypadkach pedofilii, a czasami także ich ofiar. Mają obowiązek ocenić, czy upośledzone umysłowo osoby oskarżone o przestępstwa są zdolne do zeznawania przed sądem. Jeśli nie, mają prawo kierować je do zakładów opieki psychiatrycznej w celu leczenia i teoretycznie ewentualnego uwolnienia. Miała w związku z tym nastąpić poważna poprawa statusu psychiatrii, ponieważ na sali sądowej ekspertyza psychiatryczna i psychologiczna były wcześniej nieuznawane. Co jednak zaskakujące, psychiatrzy używali swoich uprawnień oszczędnie. Ale to wszystko w teorii, jak wyglądała praktyka to już na oddzielną notkę.

There have been many comedians who have become great statesmen and vice versa.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Kultura