Zbigniew Kuźmiuk Zbigniew Kuźmiuk
62
BLOG

Poważne problemy budżetowe w 2024 roku i w konsekwencji katastrofa w 2025 roku

Zbigniew Kuźmiuk Zbigniew Kuźmiuk Polityka Obserwuj notkę 6

1. W ostatni piątek odbyło się glosowanie nad absolutorium dla rządu w związku z wykonaniem budżetu za 2024 rok i mimo tego, że było ono fatalne, rządząca koalicja głosowała za jego udzieleniem. Przypomnijmy, że pomimo tego, że w 2024 roku prawie wszystkie parametry makroekonomiczne były korzystniejsze niż w 2023 roku, bowiem mieliśmy do czynienia z wyraźnym wzrostem PKB (o 2,9%), konsumpcji , płac, świadczeń emerytalno-rentowych i tylko inflacja była niższa, niż zakładano, zabrakło aż 56 mld zł dochodów budżetowych. Zabrakło do planu prawie 30 mld zł dochodów z VAT i to mimo tego ,że od 1 kwietnia przywrócono 5% podatek VAT na żywność ( dodatkowe wpływy z tego tytułu ok 9 mld zł) co więcej minister finansów, chcąc mieć lepszą sytuację wyjściową, przerzucił przy pomocy mechanizmu przyśpieszonych zwrotów 12 mld zł wpływów z tego podatku z grudnia 2023 na styczeń 2024. Zabrakło także ponad 11 mld zł wpływów z PIT ( te jednak w końcówce roku, zostały przeniesione do budżetów jednostek samorządowych), a także blisko 10 mld zł wpływów z CIT, co przy prawie 3% wzroście PKB jest tak naprawdę nie do wytłumaczenia.

2. W konsekwencji deficyt budżetowy został zrealizowany na poziomie aż 211 mld zł i wzrósł w stosunku do roku ubiegłego, aż o 163% i wprawdzie był niższy niż zaplanowany w wysokości 240 mld zł, ale tylko dlatego, że wydatki budżetowe zrealizowano zaledwie na poziomie 96%. Trzeba także zwrócić uwagę, że mimo szumnych zapowiedzi rządzącej koalicji o wyraźnym zmniejszeniu finansowania pozabudżetowego zadań państwa, nic takiego w 2024 roku nie miało miejsca, aż 135 mld zł wydatków na zadania państwa, sfinansowano z funduszy umiejscowionych w BGK, ponadto wybrane podmioty otrzymały dofinansowanie w postaci skarbowych papierów wartościowych, zamiast dotacji budżetowych i to w wysokości aż 24 mld zł, a więc były wyższe niż w 2023 roku). Dodatkowo jak wynika z analizy NIK , że środków otrzymanych w ramach KPO tylko 10% przeznaczono na realizację zaplanowanych działań ( mimo że termin ich wykorzystania i rozliczenia mija z końcem sierpnia 2026), a 90% tych środków wykorzystano do zarządzania płynnością (z KPO w 2024 roku Polska otrzymała 67 mld zł).

3. Mimo tych fatalnych wyników związanych z realizacją budżetu, ani w analizach resortu , ani tym bardziej w materiałach pokontrolnych NIK, trudno znaleźć jakiekolwiek ustalenia, które prowadziłby do uzdrowienia tej sytuacji. A brak tych wniosków powoduje ,że sytuacja budżetu państwa a w konsekwencji finansów publicznych gwałtownie pogarsza się także w 2025 roku ,co pokazują szacunkowe dane z wykonania budżetu za I półrocze 2025. W połowie roku brakuje już jednomiesięcznych dochodów budżetowych , bowiem są one wykonane w zaledwie w 41% w stosunku do planu ( około 53 mld zł), a deficyt sięgnął już 120 mld zł mimo tego, że wydatki są wykonane tylko w 42% ( gdyby były zrealizowane zgodnie z planem, deficyt byłby o ponad 70 mld zł wyższy).

4. Fatalnie wykonany budżet państwa w 2024 roku spowodował wręcz eksplozję długu publicznego mierzonego unijną metodą aż 5,7% PKB do 55, 3% PKB, a w wielkościach bezwzględnych o 320 mld zł ( ok. 900 mln zł dziennie). To co się dzieje z budżetem w 2025 roku powoduje, że tylko w ciągu I półrocza tego roku, dług Skarbu Państwa wzrósł aż o 174 mld zł, co oznacza , że przez ostatnie 6 miesięcy zadłużaliśmy się w tempie 1 mld zł dziennie (dane dotyczące długu za I półrocze mierzonego unijną metodą podane zostaną dopiero na początku września i należy się spodziewać że będzie to kwota znacznie wyższa i sięgnie ona 200 mld zł ,a więc będzie to przyrost długu wynoszący ponad 1,1 mld zł dziennie). Niestety wszystko na to wskazuje ,że przyrost długu mierzonego metodą unijną będzie tak szybki ,że już w tym roku przekroczy on 60 % PKB , a więc kolejne kryterium z Maastricht, deficyt sektora finansów publicznych zarówno w 2024 roku i jak i 2025 roku wyraźnie przekroczył pierwsze kryterium czyli 3% PKB i wyniósł ponad 6% PKB. Katastrofa w finansach publicznych zbliża się bardzo szybkimi korkami.

Dr nauk ekonomicznych, Poseł na Sejm RP obecnej kadencji

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (6)

Inne tematy w dziale Polityka