Zbigwie Zbigwie
3727
BLOG

Słońce funduje nam epokę lodowcową

Zbigwie Zbigwie Nauka Obserwuj temat Obserwuj notkę 95

Świat fizyków jest zaabsorbowany nowymi osiągnięciami kosmologii w zakresie badania fal  grawitacyjnych, które dostarczają unikalnych informacji o najbardziej energetycznych wydarzeniach astrofizycznych, ujawniając wgląd w naturę grawitacji, materii, przestrzeni i czasu. Tymczasem jakie nowe rewolucyjne odkrycia, czy zdarzenia w najbliższych latach nie będą dokonywane na naszej planecie, życie na Ziemi zależy w pierwszej kolejności od Słońca.

Żyjemy na planecie zasilanej energią słoneczną. Gdy budzimy się rano, Słońce pojawia się na horyzoncie, aby rzucić na nas światło, przykryć nas ciepłem i dostarczyć wskazówek, że rozpoczyna się nasz dzień. Jednocześnie energia naszego Słońca napędza prądy oceaniczne, pory roku, pogodę i klimat na  naszej planecie. Bez Słońca życie na Ziemi nie byłoby możliwe.

I część astrofizyków zajmuje się Słońcem, bada różne słoneczne cykle dysponując danymi  dotyczącymi ilości plam na Słońcu – głównym parametrem według którego mierzy się 11-letni cykl aktywności słonecznej, historia którego liczy już prawie 300 lat.  

Raz na 11 lat ilość plam osiąga maksimum, mniej więcej pośrodku między tymi szczytami, ilość plam jest najmniejsza osiągając słoneczne minimum. Przyroda tego zjawiska była niejasna przez okres około 200 lat, i dopiero w połowie ubiegłego wieku stwierdzono, że co 11 lat zmienia się pole magnetyczne słońca osiągając swoje maksymalne i minimalne wartości.

Plamy, choć mówią nam o obszarze o nieco niższej temperaturze w fotosferze Słońca, stanowią obszar największej aktywności słonecznej. Jeśli plam jest dużo to następują zmiany w polu magnetycznym tych obszarów, w wyniku których mogą nastąpić słoneczne rozbłyski związane z wydzieleniem energii nawet do 1/6 energii jaką wydziela Słońce przez sekundę co stanowić może zużycie energii przez ludzkość przez okres 1 miliona lat

Ludzie rozpoczęli obserwacje plam na Słońcu bardzo dawno temu, jeszcze przed nasza erą.  W 1610 r. Galileusz pierwszy rozpoczął obserwacje Słońca przy pomocy teleskopu i tym samym rozpoczęły się regularne badania słonecznych plam i słonecznego cyklu. Jednak dokładniejsze podliczenia ilości plam na Słońcu i badania słonecznego cyklu rozpoczęły się dopiero w 1749 r. Poniżej przedstawiam wykres ilości plam na Słońcu reprezentowany przez tzw. Liczbę Wolfa od początku obserwacji do czasów współczesnych.

SOLIOONENSIUS – KLIKNIJ! 

Przeczytaj trzy punkty instrukcji obsługi i obejrzyj od roku 1749.

Istniejące wykresy od czasów obserwacji Galileusza do 1749 obejmuje ciekawy okres tzw. Minimum Maundera obejmujący lata 1645 – 1717 małej epoki lodowcowej, kiedy to obserwowano  minimalne ilości plam słonecznych, a w Londynie nawet zamarzła Tamiza.

zThe Frozen Thames by Abraham Hondius, 1677, Museum of London.

No i zgodnie z teorią Solioonensius ormiańskiego mistyka i filozofa Georgija Gurdżijewa  Minimum Maundera zapoczątkowało rozpad Rzeczpospolitej. „Ogólny stan ludzkości jest uformowany nie tylko przez człowieka. Istnieją poza naszą kontrolą wpływy na nas, o których my w zasadzie nic nie wiemy. I to właśnie one określają ogólny stan ludzkości jak w poszczególnych regionach, tak i od czasu do czasu na całej kuli ziemskiej”.

Aktualnie słońce wchodzi w okres charakteryzujący się brakiem plam:

zIlustracje przedstawiają zdjęcia Słońca. Po prawej aktualny widok tarczy słonecznej.

Na tym etapie jeszcze ciągle na krótki okres czasu mogą pojawiać się plamy i nawet zachodzić słabe „wybuchy” – będą to ostatnie gasnące przejawy aktywności słonecznej. Całkowity brak pojawiania się plam nastąpi prawdopodobnie za kilka miesięcy. Słońce zmierza do kolejnego minimum swojej aktywności, które osiągnie w końcu 2018 lub pierwszej połowie 2019 r. Potem w koronie Słońca będą stopniowo pojawiać się nowe strumienie pola magnetycznego i zatem nowe plamy. I silnik słonecznego cyklu rozpocznie nowy 11-letni obrót.

Niektórzy jednak są zaniepokojeni i mówią „Teraz wchodzimy w okres minimum aktywności Słońca. Dlatego zniknięcie plam na Słońcu nie jest zaskoczeniem. Bardziej złowieszczo wygląda to, że ostatni maksimum słonecznej aktywności jest na poziomie, który był obserwowany  w okresie Minimum Maundera. No i od 1980 r. to maksimum ciągle się zmniejsza.

Niektórzy astrofizycy sądzą, że prawie całkowite zniknięcie plam na Słońcu mówi o tym, że zbliżające się minimum aktywności będzie nadzwyczaj głębokie, „może nawet ekstremalnie głębokie i aktywność Słońca spadnie do bardzo niskiego poziomu”. 

„Wyjście z minimum aktywności może nastąpić z opóźnieniem, co powoduje zmiany klimatyczne na Ziemi” – twierdzą inni. „Tak na styku XVII-XVIII wieku w okresie nazywanym małym okresem zlodowacenia nastąpiła „awaria” cyklu słonecznego - minimum Maundera. Aktywność słoneczna zamarła na kilka dziesięcioleci, a przez prawie 50 lat na Słońcu było tylko około 50 plam zamiast tysięcy”.

W grudniu NASA uruchamia Total and Spectral Solar Irradiance Sensor  na Międzynarodowej Stacji Kosmicznej, aby precyzyjnie kontynuować monitorowanie wkładu energii Słońca do systemu Ziemi. Sumaryczny i widmowy czujnik natężenia promieniowania słonecznego (TSIS-1) dokładnie zmierzy to, co naukowcy nazywają "całkowitym natężeniem promieniowania słonecznego". Dane te pozwolą nam lepiej zrozumieć zasilanie Ziemi w energię pierwotną i pomóc w ulepszeniu modeli symulujących klimat Ziemi.

"Nie wiemy, co przyniesie następny cykl słoneczny, ale mieliśmy kilka cykli słonecznych, które były słabsze w naszych czasach, więc kto wie. To bardzo ekscytujący czas na studiowanie Słońca" - mówi Dong Wu, naukowiec związany z projektem  TSIS-1 w Goddard Space Flight Center należącym do NASA w Greenbelt w stanie Maryland .

Inni pocieszają, że wskutek aktywności ludzkiej na naszej planecie, wpływ Słońca na ochłodzenia klimatu nie będzie tak katastrofalny, jak to było w przeszłości, kiedy lodowiec dochodził nawet do Afryki.

W każdym bądź razie, przyciąganie uwagi ludzi, nawet dalekich od działalności naukowej, do Słońca i jego wpływu na życie na Ziemi jest ważne dla zrozumienia świata i uświadomienia sobie "sensu istnienia" człowieka. Stanowi bodziec,  aby myśleć o przyspieszeniu działań nad wejściem ludzkości na drogę prowadzącą ku cywilizacji planetarnej…

Zbigwie
O mnie Zbigwie

"Niedawno ukazał się interesujący wpis: http://bezwodkinierazbieriosz.salon24.pl/338033,grawicapy-lataja-w-kosmosie pióra znanego blogera Zbigwie, z wykształcenia fizyka" - http://autodafe.salon24.pl/249413,zagadkowe-analogie. Znajdź ponad 100 moich notek na Forum Rosja-Polska  http://bezwodkinierazbieriosz.salon24.pl Poetry&Paratheatre 2010 i 2013. Free counters

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Technologie