Zbigwie Zbigwie
1682
BLOG

Paweł Floreński a Einstein

Zbigwie Zbigwie Nauka Obserwuj temat Obserwuj notkę 54

Zainteresowanie fizyką często tłumaczy się tym, że fizyka zawsze zajmowała ważne miejsce w systemie ludzkiej wiedzy - od starożytności, kiedy słowo "fizyka" oznaczało naukę o przyrodzie. W całej nowej i najnowszej historii, fizyka była liderem postępu naukowego. Jej koncepcje i metody służyły jako modele dla innych nauk, to znaczy były paradygmatem wiedzy przyrodniczej w ogóle. Nauki przyrodnicza, a zwłaszcza fizyka, od XVII wieku podążały ścieżką identyfikacji wewnętrznej integralności i jedności badanych obiektów. Fizyka jest w poszukiwaniu jedności, zarówno jedności jej podstawowych teorii, jak i jedności w jej relacjach z innymi naukami przyrodniczymi.

W historycznym rozwoju nauk fizycznych zdarza się, że istniejąca fundamentalna teoria nie obejmuje niektórych z zaakceptowanych podstawowych faktów doświadczalnych; okazuje się, że takie rozumienie ich wykracza poza granice tej fundamentalnej teorii, a czasami tylko geniusz jest w stanie to dostrzec.

W ten sposób powstała ogólna teoria względności ...

Albert Einstein, tworząc teorię względności, po raz pierwszy w historii fizyki położył fundament pod zrozumienie podstaw fizyki, która była daleki od fizyki czasów Newtona do końca XIX wieku. W teorii względności dogmatyczna idea o niezmienności podstawowych zasad i pojęć fizyki, która wydawała się Einsteinowi bezmyślna, została zniszczona. Niektórzy badacze filozoficznych zagadnień przyrodniczych docenili dość wcześnie znaczenie odkryć Einsteina, określając go mianem "Człowieka drugiego tysiąclecia". A jednak główne odkrycie jego życia, teoria względności, nadal pozostaje, jak gdyby, poza obszarem szerokiego publicznego zainteresowania.

Wyjaśnia to wiele uprzedzeń i mitów otaczających jego wielkie imię. Jedno z najczęstszych nieporozumień: „odkrycia Einsteina odnoszą się wyłącznie do fizyki, której zwykły śmiertelnik nie może zrozumieć i nie zawierają całkowicie nowych ideologicznych idei”. Jest to w 100% nieuzasadnione i fałszywe sformułowanie.

Kolejny mit opiera się na pomówieniu, że sam Einstein niczego nie stworzył, a jedynie podsumował szereg praw odkrytych przez Lorentza, Poincarego i innych. A przecież "... teoria względności wyszła z rąk jej twórcy bez eksperymentalnego prologu, choć w literaturze często jest inaczej. Nie oznacza to, że Einstein nie miał bezpośrednich poprzedników - byli to przede wszystkim Lorenz, Poincare, ale prekursorzy teorii nie są jego twórcami, a ci drudzy nie powinni zostać zapomniani” – pisał celnie pewien filozof. Bądź co bądź, ale jak dotąd próby "obalenia" Einsteina na świecie są niczym innym jak kolejnymi projektami perpetuum mobile. Nie można było zwrócić uwagi na wszystkie te złudzenia i błędne przypuszczenia, jeśliby odkrycia "Wielkiego Transformatora Nauk Przyrodniczych" były powszechnie znane. Jednak paradoksalnie dziś wielu ludzi wciąż żyje z przed-Einsteinowskimi pomysłami na temat otaczającego ich świata. Być może większość jest przekonana, że teoria względności twierdzi, że wszystko jest względne ...

Niewiele osób zdaje sobie sprawę, że Einstein odkrył bezsens koncepcji "jednoczesności" dla różnych systemów będących w ruchu, że nie ma absolutnej fizycznej przestrzeni i absolutnego fizycznego czasu, że nie ma oddzielnej przestrzeni i czasu, ale jest czterowymiarowe przestrzenno-czasowe kontinuum - czasoprzestrzeń.

Albert Einstein był nie tylko wielkim fizykiem, ale także myślicielem. To prawda, że jego filozoficzne i ideologiczne stwierdzenia są często skryte w głębinach prac naukowych i być może nie zostały zrozumiane do końca. A fizyczne odkrycia samego naukowca wykraczają daleko poza granice fizyki, ponieważ Einstein przede wszystkim dokonał filozoficznego przełomu w nieznane. I można przypuszczać, że być może czytelnicy blogera o nicku Eine  dojdą jeszcze do ideologicznego przełomu w rozumieniu Einsteina.

image

8 grudnia 2018 mija 81 lat od męczeńskiej śmierci zapomnianego rosyjskiego Leonarda da Vinci. W.Komarowskij: Portret o. Pawła Floreńskiego, 1924. Kliknij

Paweł Floreński - kapłan z doskonałym wykształceniem matematycznym, filozof, wybitny humanista, neoplatonik, estetyk, biolog, fizyk, elektrotechnik, chemik, matematyk, badacz flory, muzealnik, antropolog, wynalazca, poliglota, poeta https://www.salon24.pl/u/zbigwie/506439,o-kilku-wybitnych-intelektualistach-xx-i-xxi-wieku - napisał dzieło „Mnimosti w geometrii http://opentextnn.ru/man/?id=3812 https://www.runivers.ru/upload/iblock/25d/florensky.pdf ”, które przetłumaczono nieprawidłowo jako "Fikcje w geometrii" /nie ma co się dziwić, to w Polsce najmniej znany największy filozof rosyjski/. On rozpatruje każdą płaszczyznę jako mająca dwie strony „dodatnią” i „ujemną”, a ta „ujemna” jest obszarem wielkości urojonych. W pracy „Wyobrażenia w geometrii” („Imaginaries In Geometry”, a może lepiej „Liczby urojone w geometrii”) dał bardzo nietradycyjną interpretację odkryć Einsteina. Zasugerował, że fizyczny zakaz prędkości większych niż prędkość światła nie oznacza, że nic nie dzieje się za barierą szybkości światła. Tam zaczyna się świat matematycznych „wielkości urojonych”: wyobrażeń, pozorów - urojonych liczb. Fizycznie nie mają one żadnego znaczenia, a metafizycznie stanowią opis Tego świata. Najbardziej interesujący u Floreńskiego jest moment pokonania prędkości światła. Wprowadza parametr, od którego mają zależeć charakterystyki ciał systemu będącego w ruchu, obserwowane z nieruchomego systemu:

β = (1-vᶺ2/cᶺ2)ᶺ(1/2)

  Dopóki v < c to β jest rzeczywiste i wszystkie charakterystyki pozostają immanentne z ziemskimi doświadczeniami. Przy v = c, β = 0 i przy v > c, β staje się urojone. W dwóch ostatnich przypadkach dokonują się jakościowe skoki odpowiednich charakterystyk. Tak w będącym w ruchu systemie długość ciała będącego w ruchu skraca się w stosunku β:1, czas w stosunku 1:β, masa w stosunku 1:β, itd. 

Czyli na granicy Ziemi i Nieba (gdzieś w okolicy granic systemu słonecznego – P.F. napisał tę pracę w 1902 roku, końcowy rozdział napisał w 1921 r. i opublikował w 1922r. na własny koszt - w tych czasach Hubble jeszcze nie był znany w świecie nauki) długość każdego ciała staje się równa zeru, masa staje się nieskończona, a jego czas ze strony obserwatora nieskończonym. Inaczej mówiąc, „ciało traci swoje przedłużenie i przechodzi do wieczności osiągając absolutną stabilność”. Czyż to nie jest platońskie eidos wypowiedziane w postaci fizycznych terminów?

Tak jest na granicy, przy β = 0.

Lecz za tą granicą przy v > c, czas biegnie w odwrotnym kierunku, skutek poprzedza przyczynę. Inaczej mówiąc, tam przyczynowość zmienia się – za obszarem granicznej prędkości mamy królestwo celów. Przy czym długość i masa ciał staje się urojona.

Kiedy nie ma konkretnej interpretacji dla tych wielkości urojonych, taki wynik wydaje się dziwny, a to właśnie brak jasności myślenia o tych wielkościach wciąż powoduje uchylanie się badaczy nowej mechaniki od wniosków, których tutaj dokonano. Ale nadszedł czas, aby pozbyć się tych dwóch strachów myśli: horror imaginarii i horror discontinuitatis! – stwierdza Floreński.

Ale mając na uwadze przedstawioną tutaj interpretację wielkości urojonych, możemy dokładnie sobie wyobrazić, jak skracając się do zera ciało przekracza powierzchnię graniczną - nośnik odpowiedniej współrzędnej (między światem fizycznym, a światem nadświetlnych prędkości) i „wyzewnętrznia się samo przez siebie” (выворачивается через самого себя) osiągając urojone cechy i charakterystyki.

 Można powiedzieć, że w pewnym sensie i przy konkretnym rozumieniu przestrzeni, że przestrzeń pęka przy prędkościach większych niż prędkość światła, (tak jak powietrze pęka podczas poruszania się ciał, z prędkością większą niż prędkość dźwięku), a następnie pojawiają się jakościowo nowe warunki istnienia przestrzeni, charakteryzujące się urojonymi parametrami. Ponieważ jednak wywrócenie wnętrza (wyzewnętrznienie) figury geometrycznej wcale nie oznacza jej zniszczenie, a jedynie jej przejście na drugą stronę powierzchni granicznej i tym samym dostęp do istot znajdujących się po tej drugiej stronie powierzchni, tak i urojone parametry ciała nie powinny być rozumiane jako oznaka jego irrealności, ale tylko jako świadectwo jego przejścia do innej rzeczywistości. Kraina wyobrażeń jest prawdziwa, zrozumiała, a według Dantego nazywana jest Empirea.

image

P.Floreński – jedna z ilustracji do „Mnimosti w geometrii”

Możemy sobie wyobrazić, że cała przestrzeń jest podwójna, złożona z rzeczywistych i odpowiadających im urojonych określonych współrzędnymi Gaussa powierzchni, ale przejście od powierzchni rzeczywistej do powierzchni urojonej jest możliwe tylko poprzez rozłamanie przestrzeni i samoprzekształcenie ciała przez samego siebie (выворачиваниe). Jak dotąd wyobrażamy sobie, że środkiem do tego procesu jest tylko wzrost prędkości, może prędkości niektórych cząstek ciała ponad graniczną prędkość „c”.

Co oznacza wartość graniczna 3•10ᶺ10 cm/s? Oznacza to wcale nie niemożliwość prędkości równych i większych, ale – według Floreńskiego - jedynie pojawienie się wraz z nimi zupełnie nowego, wizualnie niewyobrażalnego - transcendentalnego w stosunku do naszego ziemskiego kantowskiego doświadczenia, warunków życia. Innymi słowy: przy prędkościach równych, a ponadto większych niż „c”, światowe życie miałoby być jakościowo różne od tego, co obserwuje się przy prędkościach mniejszych niż „c”, a przejście między obszarami tej jakościowej różnicy jest tylko nieciągłe.

Tylko fotony pędzą z prędkością światła. Gdyby człowiek stał się fotonem, czas zawsze byłby dla niego zerowy, a jego ciało, przyjęte do wszechświata, stałoby się jego częścią. A fotony były dla Floreńskiego podstawowym elementarnym składnikiem materii.

Floreński uważa, że prędkość światła stanowi absolutną granicę prędkości dla ziemskich zjawisk, ale nie dla zjawisk niebiańskich. Przedstawia własną interpretację skrócenia Lorentza-Fitzgeralda, dotyczącą przypadku, gdy system porusza się względem obserwatora w spoczynku. I przeprowadza myślowy eksperyment: gdy prędkość ruchu systemu jest mniejsza niż prędkość światła, widoczne charakterystyki ciał systemu są zgodne z naszymi ziemskimi doświadczeniami. Lecz kiedy prędkość ruchu systemu jest większa aniżeli prędkość światła, te charakterystyki stają się urojonymi.

Floreński tworzy eksperyment myślowy oparty na prawach teorii względności Einsteina. Przyjmuje, że prędkość światła stanowi absolutną granicę prędkości dla ziemskich zjawisk, ale nie dla zjawisk niebiańskich. Gdy prędkość ruchu systemu jest mniejsza niż prędkość światła, widoczne charakterystyki ciał systemu są zgodne z naszymi ziemskimi doświadczeniami. Następnie przedstawia własną interpretację skrócenia Lorentza-Fitzgeralda dotyczącą przypadku, gdy system porusza się względem obserwatora w spoczynku. Kiedy prędkość ruchu systemu jest większa aniżeli prędkość światła, te charakterystyki stają się urojonymi. Co stanie się z ciałem, poruszającym się we wszechświecie z prędkością zbliżoną do światła i większą? Fizycznie, zamieni się w światło, geometrycznie zmieni się – jakby „uzewnętrzni się poprzez samego siebie” we wszechświecie.

Można stwierdzić, że Paweł Floreński przyjął teorię Einsteina, ale stosując ją w swoim rozumowaniu „postawił ją na głowie” i te interpretacje współczesnej fizyki Floreńskiego - dotyczące STW Einsteina – mogą nam się wydawać fantastyczne i naciągane. Ale należy uwzględnić przecież, że niektóre z bardziej zwariowanych teorii są wyznawane nawet przez współczesnych fizyków światowej sławy – przykładem może być teoria Multiwersu.

Floreński był jednym z ostatnich ludzi renesansu. Często nazywa się go rosyjskim Leonardo Da Vinci, ale niewielu ludzi zdobyło takie dogłębne doświadczenie w tak wielu różnych obszarach nauki.

Floreński przez całe życie był praktykującym naukowcem, aktywnym w oszałamiającej liczbie obszarów ówczesnej nauki. Jako człowiek głęboko religijny nie badał zjawisk dla nich samych, ale aby odsłonić "tajemnicę", która kryje się pod "maską" fizycznej rzeczywistości. To przekonanie dało mu odwagę, by kontynuować swoją naukową działalność, nawet w przerażających warunkach sowieckiego gułagu, ale prowadziło go do interpretowania współczesnych odkryć naukowych, tak aby nie były one w konflikcie z systemem wierzeń prawosławnego chrześcijaństwa. I Paweł Floreński już w 1903 roku głosi przekonania, że nauka i religia "są równie potrzebne człowiekowi, są równie ważne i święte (...), jedna świętość nie może być sprzeczna z drugą, tak jak jedna prawda nie może całkowicie wykluczyć drugiej…”.

W 1928 r. P.Floreński został aresztowany i zesłany do Niżnego Nowgorodu. Dzięki wstawiennictwu żony Maksyma Gorkiego został po paru miesiącach zwolniony i podjął pracę w Państwowym Elektrotechnicznym Instytucie w Moskwie.

Gdy na początku lat 30-tych ubiegłego wieku rozpoczęto w sowieckiej Rosji badania związane z fizyką jądrową w Instytucie Fizyki Chemicznej i w Radowym Instytucie, Floreński mawiał: Mógłbym wynaleźć broń, która podbije cały świat, ale ja tego nie zrobię, nie, nie zrobię tego”. Archpriest Alexander Men emphasized that Florensky simultaneously and independently of Friedmann came to the idea of curved space and the theory of the expanding universe.

image

Paweł Floreński w rękach NKWD.

Profesor Paweł Floreński został powtórnie aresztowany wskutek donosów 26 lutego 1933 r., oskarżony o działalność kontrrewolucyjną i skazany na 10 lat łagru, Po pobycie w łagrach na Wschodniej Syberii oraz w słynnym z okrutnego bicia więźniów Sołowieckim łagrze, został zamordowany przez panujący, rosyjski zbrodniczy system komunistyczny. Wyrok śmierci wydała trójka Rosjan z NKWD w dniu 25 listopada 1937 r.

Kontynuatorzy i spadkobiercy tego systemu - już KGB - poinformowali potomków kapłana o dacie jego śmierci. Podano jednak fałszywą datę 15 grudnia 1943 r. I ta data śmierci figurowała we Wielkiej Encyklopedii Sowieckiej przez cały czas. Dopiero po rozpadzie Związku Sowieckiego ujawniono niby prawdziwą datę śmierci – 8 grudnia 1937 r. Niektórzy historycy rosyjscy przypuszczają, że morderstwa dokonano rzeczywiście 8 grudnia 1937 r. i oficjalnie tę niepewną datę przyjmuje się za datę śmierci ojca Pawła Floreńskiego.

Nie wiadomo gdzie Paweł Floreński został pochowany. Niektórzy przypuszczają i propagują informacje, że jego ciało leży w zbiorowej mogile 30 km od centrum Leningradu, na tajnym terenie NKWD i KGB do 1989 roku. Na terenie tym, zwanym Lewaszową pustacią pogrzebanych jest także 5 tysięcy zamordowanych  przez Rosjan Polaków.

Rosyjski historyk A. Razumow jednak przypuszcza, że ojciec Floreński leży gdzieś w dotychczas nieodnalezionej zbiorowej mogile więźniów Lodejnopolskogo łagra http://www.beloedelo.ru/researches/article/?369 (miejscowość Лодейное Поле) w obwodzie Leningradzkim, a którego nie odnajdzie się w Internecie. Opiera się na wynikach głównego poszukiwacza miejsc rozstrzelania i pochówku więźniów Sołowieckich łagrów Jurija Dmitrijewa historyka i szefa karelskiego „Memoriału”, aresztowanego 13 grudnia 2016 r. z powodu jakichś bredni w postaci donosów. Według tych informacji Paweł Floreński miałby być rozstrzelany pomiędzy 8 a 10 grudnia 1937 r. gdzieś w rejonie łagiernego punktu Lodejnoje Pole. Miejsce pochówku partii 504 więźniów Sołowieckiego łagru pośród których był Paweł Floreński jest nieznane.

Sergiej Bułgakow o ojcu Pawle Floreńskim:

„Znałem go jako matematyka i fizyka, teologa i filologa, filozofa, historyka religii, poetę, znawcę i konesera sztuki oraz głębokiego mistyka. Duchowym centrum jego osobowości - słońcem, które oświetlało wszystkie jego dary - było jego kapłaństwo. Spośród wszystkich moich współczesnych, których dane mi było spotkać w moim długim życiu, on jest największy, a największą zbrodnią jest przestępstwo tych, którzy podnieśli na niego rękę. Odszedł, oświecony aureolą większą niż męczennika, ale spowiednika w imieniu Chrystusa w czasach prześladowań chrześcijan”.




Zbigwie
O mnie Zbigwie

"Niedawno ukazał się interesujący wpis: http://bezwodkinierazbieriosz.salon24.pl/338033,grawicapy-lataja-w-kosmosie pióra znanego blogera Zbigwie, z wykształcenia fizyka" - http://autodafe.salon24.pl/249413,zagadkowe-analogie. Znajdź ponad 100 moich notek na Forum Rosja-Polska  http://bezwodkinierazbieriosz.salon24.pl Poetry&Paratheatre 2010 i 2013. Free counters

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Technologie