Te wzory liczą energię jako sumę energii spoczynkowej i kinetycznej
(1). |
 |
klasyczny
|
(2). |
 |
relatywistyczny klasycznie
|
(3). |
 |
relatywistyczny
|
W ostatnim wzorze pR = mVR = m0γRVR - to znany relatywistyczny pęd. - Indeks R oznacza tu, że to relatywistyczne - także relatywistyczna prędkość i czynnik Lorentza, występujące w Einsteina STW.
A dwa ostatnie wzory liczą tę samą wartość Einsteina relatywistycznej energii ER. Ale we wzorze (2) występuje moja „spoczynkowa” (klasyczna) szybkość VT zaś K = 1+ßT = [(1+ßR)/(1-ßR)]½ jest moim i Einsteina współczynnikiem Dopplera. Ale uwaga: Współczynnik K posiada tę samą wartość we wszystkich echolokalizacjach i paraecholokalizacjach (różnymi sygnałami), ale nie we wszystkich jest współczynnikiem Dopplera.
Jak widać, energia klasyczna i relatywistyczna klasycznie są algebraiczną sumą energii spoczynkowej i kinetycznej, a energia relatywistyczna jest ich znaną sumą "wektorową" (pierwiastek z sumy kwadratów). - Ale wzór (2) przekształca ją do postaci algebraicznej klasycznie.
Dodam jeszcze, że wzór (1) interpretowano tak: Wraz ze zmianą szybkości masy zmienia się jej energia - masa pozostaje bez zmian. -A na podstawie wzoru (3) relatywiści mówią:Wraz ze zmianą prędkości masy zmienia się masa i jej energia.Ale nie wiem dlaczego - według mnie wzór (2) zwalnia z takiej interpretacji.
Wskazówka praktyczna
Prędkość najlepiej obliczyć radarowo. To znaczy najpierw trzeba obliczyć współczynnik echa K2 a potem, zależnie od tego w jakie światło kto wierzy, obliczy prędkość - klasyczną wzorem ßT=K-1 albo relatywistyczną Einsteina wzorem ßR= (K2-1)/(K2+1). - Gdy pierwszą wstawisz do wzoru (2) a drugą do wzoru (3), to otrzymasz tę samą Einsteina relatywistyczną energię ER.
Szczegóły w mojej witrynie WWW.
Uwaga. - Tę notkę piszę z ogromnym trudem, bo trudny mam dostęp do bloxów i do blogów w Salon24 - jest aż tak źle, że mogę powiedzieć że nie mam dostępu. I to od kilku godzin. I dlatego tę notkę jeszcze piszę. - A gdy nie widzisz wzorów i rysunków, to znaczy że aktualnie brak dostępu do mojego fizyka.blox - bo rysunki (skomplikowane wzory w HTM też są rysunkami) są tu przeważnie wyświetlane z jego zasobów.
62. Spis tytułów moich notek ułatwia nawigację w tym blogu, bo tytuły w tym Spisie są linkami do notek.
Pseudoeuklidesową Einsteina szczególną teorię względności zbudowałem euklidesowo, czyli w sposób absolutnie wyobrażalny, klasycznie. A przy okazji rozszerzyłem ją na tachiony, dzięki czemu pojawiła się w niej antymateria.
Zobacz także co ja uważam. I inni.
A fizyka nie może być stekiem formułek nie do pojęcia, algorytmami dla liczydeł.
Ale najłatwiej udowodnić to czego nikt nie rozumie. Zwłaszcza jeśli wystarczy udowodnić tak by nadal nikt nie rozumiał. A właśnie tak dowodzi się w fizyce współczesnej.
Szczególna teoria względności Einsteina jest niepotrzebna, a moja jest potrzebna po to, by to zrozumieć.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Technologie