"Wielu, zdawałoby się poważnych naukowców wymyśla i pisze głupstwa (takie jak np. czarne dziury i inne bzdury), a inni to powielają i rozpowszechniają, rozsiewając chaos informacyjny i tworząc w ten sposób fantastykę naukową szkodzącą nauce" - Kasjopejanin
"Przyznawanie sobie nawzajem Nobli na lewo i prawo w środowisku naukowym nie zastąpi prawdziwego postępu w nauce" - Kasjopejanin
"Nawet największe teleskopy, najlepsze detektory "fal grawitacyjnych" i zderzacze hadronów zdadzą się na nic, jeśli nie będą potwierdzały faktów opartych na poprawnie zbudowanych, sprawdzonych, dobrych i prawdziwych teoriach naukowych" - Kasjopejanin
"Budowę i działanie Wszechświata możemy poznać tylko wtedy gdy odkryjemy podstawowe właściwości substancji go wypełniającej" - Kasjopejanin
Poniższy tekst objęty jest prawami autorskimi. Jakiekolwiek wykorzystanie jego treści jest możliwe jeśli zamieścisz źródło tekstu (salon24.pl), autora (Kasjopejanin) oraz datę opublikowania (16.12.2025).
Niniejsza notka poświęcona nie tylko tematowi ciemnej materii, adresowana jest głównie do naukowców zajmujących się zawodowo ASTRONOMIĄ, a także do tych wszystkich osób, którym nieobojętny jest los Wszechświata (oraz stan naszej wiedzy o nim).
Wobec nasilających się publikacji w książkach i internecie dotyczących istnienia i roli ciemnej materii postanowiłem wrócić do omawianego już na tym blogu w notce pt. "Ciemna materia i soczewkowanie grawitacyjne" (https://www.salon24.pl/u/kasjopejanin/403121,paradoksy-nauki-ciemna-materia-i-soczewkowanie-grawitacyjne) tematu. W tamtym artykule sugerowałem, że galaktyki obracają się trochę tak jak sztywne koło. Tutaj chciałbym rozwinąć tą sugestię. Tym razem jednak posłużę się matematyką jako narzędziem fizyki do udowodnienia, że rzekoma ciemna materia nie istnieje. Skupię się głównie na zbyt szybkiej, według Very Rubin, rotacji galaktyk, będącym dowodem istnienia ciemnej materii. Udowodnię matematycznie, że siła grawitacji działająca na gwiazdy w galaktykach nie zależy od odległości od środka i jest stała, ponieważ zależy od gęstości materii w dysku galaktyki i od jego grubości. Dziwi mnie jednocześnie, że wyżej wymienieni naukowcy nie przeprowadzili podobnej analizy. Jest to kolejny przykład błędnego użycia matematyki jak w przypadku Maxwella i Einsteina, tym razem jednak chodzi o brak zastosowania tego narzędzia.
Zanim to jednak zrobię, chciałbym przedstawić poniżej szanownym kolegom astronomom i astrofizykom 12 nierozwiązanych problemów kosmologii, które moim zdaniem wyjaśnia moja NTW (Niepełna Teoria Wszystkiego). Jest to na tyle ważny i palący problem wobec ostatnich odkryć teleskopu JWST dotyczących głównie obserwacji głębokiego pola z tzw. "wczesnych początków Wszechświata".
A zatem przedstawiam 12 prac Kasjopejanina, które stanowiąc trzon NTW będą podstawą nie tylko współczesnej kosmologii, nauki o Wszechświecie, lecz także podstawą współczesnej fizyki.
Teoria wyjaśnia:
1. Problem płaskości Wszechświata:
- wynika on z prostoliniowego rozchodzenia się światła w czterowymiarowej czasoprzestrzeni; w rzeczywistości Wszechświat ma dodatnią krzywiznę, czyli jest czterowymiarową powierzchnią pięciowymiarowej hipersfery lub inaczej czterowymiarową kulą.
2. Mikrofalowe promieniowanie tła CMB (Cosmic Microwave Background):
- to nie dowód Wielkiego Wybuchu i promienie z pierwszych chwil istnienia Wszechświata lecz światło galaktyk z drugiej, antymaterialnej części Wszechświata przesunięte do zakresu mikrofal.
3. Wczesne w pełni rozwinięte galaktyki widziane przez teleskop Jamesa Webba na samym początku istnienia Wszechświata sprzed 13,8 mld lat:
- teleskopy sięgają w przyszłość na krańcach Wszechświata, a nie w przeszłość.
4. Kierunek obracania się galaktyk, dwie trzecie obserwowanych galaktyk obraca się w jedną stronę:
- to skutek obrotu całego Wszechświata wokół jednej osi.
5. Brak antymaterii:
- Wszechświat na początku rozdzielił się wskutek obrotu na połowę materialną i antymaterialną, przy czym część materii w pasie równikowym uległa anihilacji.
6. "Napięcie Hubbla", różnica w stałej Hubbla mierzona według CMB i względem prędkości ucieczki galaktyk:
- różnica wynika z błędnej interpretacji mikrofalowego promieniowania tła CMB - jest to widok drugiej antymaterialnej połowy Wszechświata.
7. Przyspieszenie rozszerzania się Wszechświata:
- wykres stałej Hubbla nie jest liniowy (wykres przypomina funkcję pierwiastka z x, gdy oś y to przesunięcie ku czerwieni a oś x to odległość), błąd wynika z geometrii prostoliniowego rozchodzenia się światła w połączeniu z dodatnią krzywizną czasoprzestrzeni, rozszerzanie się Wszechświata prawdopodobnie zwalnia w wyniku działania siły grawitacji.
8. Ciemna energia:
- jest falą unoszącą przestrzeń 3D w czwartym wymiarze.
9. Ciemna materia:
- nie istnieje, jest to skutek błędnych wniosków co do wyjaśnienia szybkiej rotacji gwiazd w galaktykach, błędnie rozpoznawana poprzez tzw. "grawitacyjne ugięcie światła", gdy w rzeczywistości jest to ugięcie światła na materii międzygwiezdnej.
10. Ciemny przepływ odkryty przez Sasha Kashlinsky:
- to dążenie galaktyk w naszej połowie Wszechświata w kierunku jednego z jego biegunów rotacji, efekt działania na galaktyki siły Coriolisa.
11. Wielkie pustki - pustka w CMB i pustka KBC (pustka Keenana-Barger-Cowiego):
- to widok przerwy między połówkami Wszechświata spowodowany naszym niecentralnym położeniem w naszej połówce Wszechświata i prostoliniowym rozchodzeniem się światła w stożku świetlnym.
12. Czarne dziury:
- nie istnieją, to skutek błędnej interpretacji skutków OTW (Ogólnej Teorii Względności) wynikające z braku znajomości zasad rozchodzenia się światła w czterowymiarowej czasoprzestrzeni.
A teraz przechodzę do dowodu. Ponieważ przeciętna galaktyka ma zgrubienie centralne stanowiące 1/10 jej masy oraz grubość dysku w stosunku do jej średnicy wynoszącą 1/100, przyjmę dla uproszczenia obliczeń uśredniające założenie że każda galaktyka jest jednorodnym dyskiem o pewnej gęstości i grubości. Obliczam siłę działającą na dowolną gwiazdę zawartą w dysku galaktycznym w pewnej odległości od środka. Siła ta zależy tylko od masy materii zawartej w dysku o promieniu równym odległości gwiazdy od środka, ponieważ siła działająca na gwiazdę od masy pozostałej zewnętrznej części dysku równoważy się do zera.
A oto dowód:


A więc z powyższych wyliczeń wynika, że siła działająca na dowolną gwiazdę nie zależy od odległości od centrum, a od gęstości materii zawartej w dysku galaktycznym i od jego
grubości. Dzieje się tak dlatego, bo siła grawitacji maleje z kwadratem odległości, ale jednocześnie powierzchnia dysku rośnie także z kwadratem odległości. Oba zjawiska się zatem równoważą, znosząc się nawzajem. Nic dziwnego zatem, że gwiazdy poruszają się z tą samą prędkością kątową w całym dysku i nie potrzebna jest jakakolwiek modyfikacja teorii grawitacji Newtona ani wprowadzanie dodatkowych elementów w rodzaju ciemnej materii aby wytłumaczyć obserwowalną rotację galaktyk. To są obliczenia na poziomie elementarnym równym szkoły średniej i nie rozumiem dlaczego tak wybitni naukowcy jak Vera Rubin i Fritz Zwicky ich nie wykonali. Podchodzenie do problemu szybkiej rotacji gwiazd w galaktykach jak do planet w układzie słonecznym i porównywanie go z nim okazało się ślepą uliczką i wielkim błędem w rozumowaniu.
Na zakończenie zapewniam, że potrafię sprawić, iż będzie można przy pomocy wynalezionego przeze mnie urządzenia zobaczyć nie tylko pierwsze galaktyki powstałe u zarania dziejów ale także pierwsze promienie światła Wielkiego Wybuchu (i nie tylko). Albowiem to co mogą zobaczyć astronomowie przez współczesne teleskopy jest tylko drobnym ułamkiem (miliardową miliardowej miliardowej) części tego co istnieje. NTW nie jest jednak jeszcze całkiem gotowa do zaprezentowania z uwagi na to, że (jak mawiają klasycy) niezwykłe twierdzenia wymagają niezwykłych dowodów, a ja jestem ciągle na etapie ich przygotowywania. I chociaż z powyższych 12 punktów wynika, że teoria ta rozwiązuje większość problemów trapiących współczesną kosmologię, cena jaką trzeba będzie zapłacić jest wysoka i nie wiem czy świat nauki jest na to gotowy, albowiem trzeba będzie pożegnać się Einsteinem i jego teorią względności.
Blog ten poświęcony jest innemu spojrzeniu zarówno na zjawiska niewyjaśnione jak i te wyjaśnione oraz próbie odpowiedzi na podstawowe pytania. Jego celem jest zmotywowanie mnie do dokończenia tego co zacząłem, aby to co prywatne teraz stało się jutro udziałem wszystkich. Chcę wierzyć, że moje życie tu na Ziemi ma swój cel i sens.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Technologie