W tym sezonie zimowym na ulicach polskich miast królują obcisłe spodnie nad kostkę, krótkie skarpetki i buty. Do tego obowiązkowo dziury na kolanach. Ten modowy trend choć popularny, to niekoniecznie dobry dla zdrowia.
Przerabialiśmy już modę na nienoszenie czapek, na kurtki ledwo przykrywające nerki, a teraz przyszedł czas na gołe kostki zimą. Chcąc wyglądać stylowo, narażamy się na poważne choroby.
Wychłodzenie organizmu jest bardzo niebezpieczne. W czasie ujemnych temperatur skóra marznie szybko, czerwienieje, sinieje, jest narażona na pękanie naczynek i podrażnienia. W skrajnych przypadkach może dojść do odmrożeń. Przed wyjściem należy zatem zabezpieczyć skórę tłustym kremem, a usta pomadką pielęgnacyjną lub balsamem na bazie wazeliny.
Ważne: Sezon grypowy w pełni. Co zrobić, aby nie zachorować?
Narażone są też nasze stawy. Długotrwała ekspozycja na zimno może powodować doraźne dolegliwości bólowe, a częste wyziębienie doprowadza do zmian zwyrodnieniowych. Pod wpływem niskich temperatur obkurczają się tkanki miękkie otaczające staw - torebkę stawową, więzadła, mięśnie. Powoduje to zwiększenie kompresji powierzchni stawowych - a co za tym idzie tarcia, co w konsekwencji doprowadza do uszkodzenia chrząstki stawowej. W przyszłości mogą więc boleć nas kolana i kostki.
Chodzenie w mroźne dni z odsłoniętymi częściami ciała doprowadza do szybszego wychładzania organizmu i obniżenia odporności. Ciągła utrata ciepła powoduje, że nasz organizm narażony jest zdecydowanie częściej na infekcje bakteryjne i wirusowe, a długotrwałe zimno wyniszcza nasz organizm, może doprowadzić nawet do niepłodności.
Zobacz także: Najpowszechniejsza choroba świata
Infekcja wirusowa dróg oddechowych to najczęściej spotykana konsekwencja nieodpowiedniego ubioru. Przemarznięcie może się skończyć zapaleniem oskrzeli czy płuc, a w najlepszym przypadku przeziębieniem. Przez odsłanianie ciała w mróz można zachorować też na bolesne zapalenie układu moczowego i nerek.
- Dziewczęta powinny być świadome, że takie postępowanie, wynikające z chęci bycia na czasie, może przynieść w przyszłości poważne konsekwencje. Skutkiem mogą być nawet problemy z płodnością - przestrzega dr Urszula Grata-Borkowska z Katedry i Zakładu Medycyny Rodzinnej Uniwersytetu Medycznego we Wrocławiu.
- Często dochodzi do zapalenia układu rodnego, na przykład do zapalenia jajników. Skutki mogą być długofalowe. Zdarza się, że na początku zapalenie przebiega bezobjawowo, a po latach może pojawić się problem z zajściem w ciążę - dodaje lekarka.
Zapalenie przydatków, czyli zapalenie jajników, objawia się promieniującym do pachwin bólem w podbrzuszu. Pojawia się również gorączka i złe samopoczucie. Ponadto mogą wystąpić wymioty, nudności i biegunka. Objawy nasilają się zwłaszcza w okolicy miesiączki lub właśnie po wyziębieniu ciała.
Przeczytaj: Na nerki choruje 4,5 mln Polaków, choć większość się tego nie domyśla
Lekarze z Porozumienia Pracodawców Ochrony Zdrowia zalecają, aby przed wyjściem na dwór w mroźny dzień ubrać się "na cebulkę". Pod kurtką powinno się znaleźć co najmniej kilka warstw odzieży - między nimi wytwarzają się warstwy powietrza, które są najlepszym izolatorem. Nie należy jednak przesadzać - przegrzewanie organizmu też nie jest zdrowe, a zwłaszcza nie należy zakładać ubrań, które chłoną wilgoć i ją trzymają.
Nie zapominajmy też o czapce - przez głowę organizm traci dużo ciepła, a nieodpowiednio chronione uszy bardzo szybko marzną. Na mróz przydaje się też gruby szal i rękawice (najlepiej z jednym palcem), wełniane skarpety i ciepłe, szczelne butach, które nie przemokną na śniegu. Pamiętajmy, lepiej być zdrowym niż modnym.
Jak się ubrać, aby nie zmarznąć (TVN24/x-news)
źródło: PAP, gazetawroclawska.pl
ja
© Artykuł jest chroniony prawem autorskim. Wykorzystanie tylko pod warunkiem podania linkującego źródła.
