zdziwiony zdziwiony
74
BLOG

Czy istnieje tajne porozumienie między PiS i SLD?

zdziwiony zdziwiony Polityka Obserwuj notkę 1

Jak wiadomo umizgi i Komorowskiego i Kaczyńskiego do SLD skończyły się pokazaniem gestu Kozakiewicza przez Napieralskiego i jednemu i drugiemu.

Jednak jak wieść gminna niesie, lokalni działacze Prawa i Sprawiedliwości namawiają lokalnych działaczy SLD do popierania Kaczyńskiego. Tam gdzie PiS sprawuje lokalną władzę, SLD-owcy podobno kuszeni są nawet stanowiskami. W zamian za agitowanie na rzecz Kaczyńskiego, postkomuniści lub członkowie ich rodzin mają obiecane różne synekury.

Gdyby tak faktycznie było, to warto spytać, czy jest to inicjatywa oddolna czy też sterowana odgórnie akcja PIS-u oraz dlaczego tak doświadczony polityk jak Jarosław Kaczyński wykazuje tak duży brak wyobraźni politycznej. SLD-owcy i tak na niego nie zagłosują, a będą wykorzystywać później próby ich zwerbowania przeciw PiS-owi.

Przypomina to nieco akcję Lipińskiego, który usiłował w pokoju sejmowym zwerbować Renatę Beger, która spowodowała nagranie całej tej operacji, kompromitującej PiS.

W Małopolsce np. w niewielkim powiecie dąbrowskim starostą jest pisowiec ( w koalicji z PSL). Podobno poza plecami PSL-u niektórzy pisowcy obiecują ludziom związanym z SLD stanowiska w zamian za poparcie Kaczyńskiego w wyborach prezydenckich. Dąbrowa Tarnowska jest na tyle małym miastem, że wieści rozchodzą się szybko i niczego nie można ukryć.

Jeden z członków rodziny człowieka związanego z lewicą miał podobno otrzymać propozycję objęcia stanowiska dyrektorskiego w jednej z powiatowych instytucji kultury (Ośrodek Kultury - Centrum Polonii w Brniu) w zamian za agitację w swoim środowisku na rzecz Kaczyńskiego, inny krewny SLD-owca ma dostać stołek w Starostwie.

Jeśli to wszystko prawda, można się załamać. Czego to doczekaliśmy się po 20 latach? Metamorfozy, metamorfozy....

 

 

 

 

 

 

 

Podobno

zdziwiony
O mnie zdziwiony

zdziwiony

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka