zetjot zetjot
163
BLOG

Jak wygląda twoja filozofia życiowa w świetle pandemii?

zetjot zetjot Społeczeństwo Obserwuj notkę 12

Ludzie się buntują ? A co, myśleli że zawsze będzie z górki i w ustalonym trybie, do którego przywykli jak do starych kapci? A może chcą sobie uszy odmrozić na złość mamie ?

Do tej pory ludziom wydawało się, że system im wszystko załatwi,  a jak nie załatwi, to i tak jakoś tam będzie, a teraz okazuje się, że nie, że trzeba porzucić stare nawyki mentalne i że trzeba zorganizować się inaczej.

Ja raczej zaskoczony nie jestem, bo dotychczasowy system, oparty przecież na wyrafinowanej wprawdzie, ale spekulacji wydawał się alternatywny sam w sobie i w stosunku do pożądanego modelu i nie rokujący nadziei, o czym właśnie się przekonujemy. Establishment nie chciał go reformować dobrowolnie, więc będzie reformowany niedobrowolnie.

Rozum znalazł się w efekcie pandemii w rozkroku ? Ludzie nie są w stanie samodzielnie skonceptualizować sytuacji, a w związku z tym pojawiają się teorie od Sasa do Lasa. Wirus pokazał, ile jest warte poleganie na iluzjach.

Gdzie się podziały tak modne hasła o samowystarczalności, samorealizacji i temu podobne symbole widzimisię ?

Weźmy szkołę. Wirus przypomniał rodzicom, że mają dzieci i że trzeba je wychowywać i edukować. Samodzielnie edukować i nie polegać na "edukatorach seksualnych". Niektórym czarodziej smartfon ukradł dzieci i mają problem z głowy. Ale pojawia się ryzyko popadnięcia w kolejną iluzję, że edukacja cyfrowa może zastąpić normalną. Może to będzie ten zysk z cyfrowej edukacji, iż pokaże ona, że kontakt z nauczycielem i innymi ludźmi w realu są kluczowe dla rozwoju. Ale może niekoniecznie z nauczycielami z ZNP.

Jak wygląda twoja filozofia, strategia życiowa w świetle wydarzeń związanych z pandemią ?

Pandemia bezlitośnie zweryfikowała napędzane pychą i egoizmem mniemania o skali własnego wpływu na wydarzenia wokół nas i na granice własnej mocy. Okazuje się, że możesz być tylko biernym obserwatorem wydarzeń i wykonawcą decyzji zapadających poza twoją wolą i świadomością, całkowicie zdanym na łaskę otoczenia.

A znaki nadchodzącej zmiany były oczywiste, co parę lat przydarzały się kryzysy, kumulowały się niesprawności systemu i należało oczekiwać, że osłabiony w ten sposób system ulegnie pod wpływem jakichś przypadkowych bodźców, załamaniu. O jeźdźcach apokalipsy wiadomo jest  nie od dziś. Ale źeby jeźdźcy apokalipsy śmieli zadrzeć z opcją lew-lib, tego nie dopuszczano do świadomości, to było nieprawomyślne. Jednych jeźdźców, migracyjnych sama opcja lew-lib sprowokowała do inwazji, a teraz do tego doszła zaraza. Nic nowego pod słońcem. Ale okazało się, że system demoliberalny sobie z tym nie radzi.

Nie radził sobie z problemami, które sam wyprodukował, więc tym bardziej nie radzi sobie z czymś, czego nie da się zmanipulować, medialnie czy inaczej.

Niezależnie od poglądów politycznych zaczyna dominować teoria spiskowa, że pandemia służy jako pretekst do wprowadzania daleko idących zmian systemowych. Ale kto by był zainteresowany wprowadzaniem zmian systemowych ? Dotychczasowi demoliberalni beneficjenci systemu ? Mieliby nagle, ni z gruszki ni z pietruszki dokonać weryfikacji swojej filozofii życiowej, porzucić swój uprzywilejowany status i zmienić kierunek o 180 stopni ? Albo może , jeszcze lepiej, to przeciwnicy dotychczasowego systemu doznali jakiegoś kosmicznego przypływu mocy i chcą wykorzystać sytuację ? Może to Żydzi ? Ale oni też wyznają wartości demoliberalne. Więc pozostają tylko Chińczycy.

Istnieją dość podobne, ale jednak zdecydowanie nietożsame, teorie terapii szokowej, które wdrażane są w pewnych sytuacjach kryzysowych przez wyraźnie określone siły polityczne, tak jak miało to miejsce w Chile Pinocheta, Polsce po 1989 r. czy jelcynowskiej Rosji. Ale to była inna skala i nie był to żaden spisek, lecz zwykła, choć kontrowersyjna, teoria.

A w związku ze zbliżającą się gigantyczną kampanią szczepień, okazuje się, że zupełnie brakuje perspektywy historycznej. Kilkadziesiąt lat spokoju po przeprowadzeniu podobnej kampanii, która wyeliminowała koszmarne choroby trapiące społeczeństwo uśpiło czujność ludzi. Stąd fala antyszczepionkowych wystąpień, świadczących o braku zaufania do systemu demoliberalnego, braku, skądinąd, zasadnym.


zetjot
O mnie zetjot

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Społeczeństwo