zetjot zetjot
225
BLOG

Kobieta wiecznie seksualnie atrakcyjna ?

zetjot zetjot Społeczeństwo Obserwuj notkę 15

Sytuacja kobiety w obecnym świecie stanowi najlepszą ilustrację teoretycznych aspektów relacji między jednoastką a społeczeństwem.

Kobieta, tak jak każdy inny człowiek, jest jednocześnie biologiczną jednostką, a zarazem częścią społeczności i jej duchowego wpływu.

Wskutek oddziaływania biologicznego instynktu przedłużania gatunku kobieta uczestniczy w rywalizacji o względy mężczyzn z innymi kobietami. I to pole rywalizacji otwiera drzwi do społecznego wpływu.

Jak widzimy najprostszym mechanizmem przykuwania uwagi mężczyzn jest ciało i jego kobiece atrybuty  (minimum to kształt klepsydry). Troska o wygląd ciała, o jego urodę i chęć jej eksponowania widoczna jest na każdym kroku i staje się punktem zaczepienia dla zewnętrznych wpływów. Wydawałoby się, że, logicznie rzecz biorąc, po znalezieniu partnera, kobieta powinna zakończyć etap rywalizacji. Ale tak się nie dzieje. Nie może sobie na to pozwolić, wskutek oddziaływania mechanizmów zewnętrznych. Musi być świadoma, że wyścig o uwagę mężczyzny nie ustaje, że trwa nadal i jest wręcz podkręcany przez siły zewnętrzne.

Musi dbać nieustannie o atrakcyjność  dla swojego partnera, w obliczu nieustającej rywalizacji w zakresie atrakcyjności seksualnej, tylko po to żeby jej partner nie zainteresował się inną, bardziej zadbaną, a zarazem wskutek tego staje się obiektem zainteresowania innych mężczyzn i musi na to jakoś reagować, bo jest to fakt nie do uniknięcia i rodzi kolejne konsekwencje.

Ten aspekt sytuacji kobiety jest wykorzystyuwany przez zewnętrzne czynniki społeczne takie jak moda, popkultura i media, które stają się narzędziem marketingu konsumpcjonistycznego dążącego do stworzenia wrażenia, iż kobieta ma być wiecznie atrakcyjna seksualnie dla wszystkich i taki model nagiej już seksualności ustawicznie i nachalnie propagują w formie publicznej hiperseksualizacji. No i w ten sposób ten model wchodzi w konflikt z ewolucją, która w połączeniu z mechanizmami kulturowymi, przewiduje dla kobiety zupełnie inny scenariusz: scenariusz żony, matki a następnie babci.

Model demolioberalny bazuje na nagim instynkcie, odartym z osłon kulturowych i dodatkowo wzmacnianym, bo jak wiemy u zwierząt jest on ograniczony mechanizmem biologicznym,  a  który nigdzie w kulturze ludzkiej nie występuje. Mamy tu do czynienia z wyraźną dewiacją systemową.

Warto by przeanalizować te kwestie przez porównanie z kulturą islamu, w której kobiety wcale nie są tak niezadowolone, jak to popkultura demoliberalna usiłuje przedstawiać. Przede wszystkim relacje seksualne ulegają demokratyzacji, bo zasłonięcie ciała sprawia, że ustaje wyścig zbrojeń w walce o uwagę panów, co dodatnio wpływa na psychikę pań, bo wszystkie mają szanse na wyjście za mąż. Ta demokracja obejmuje także bogatych facetów, którzy nie mogą sobie dowolnie wybierać co lepsze kąski, choć mogą podjąć ryzyko i kupiś kolejne żony. .Mężczyźni są w gorszej sytuacji, bo nie mogą wybierać kobiet, które im się mogłyby podobać i kupują kota w worku. Ale mogą sobie to zrekompensować biorąc kolejne żony, o ile ich stać. Ale i tu jest ryzyko, że trafią się brzydkie.

Wróćmy jednak na nasze własne podwórko. Jakoś nie słychać protestów przeciwko opisanej tu hiperseksualizacji, co oznacza, że zaakceptowaliście państwo tę durną sytuację. Nic dziwnego, że trudno jest potem co słabszym umysłom odpierać kolejne narzucane bzdury w rodzaju ideologii LGBT.



zetjot
O mnie zetjot

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Społeczeństwo