zetjot zetjot
103
BLOG

Jakie są bariery rozwoju ?

zetjot zetjot Społeczeństwo Obserwuj notkę 12

Chciałbym teraz spojrzeć na problem barier  w rozwoju, ale nie z perspektywy tu i terz , jak np. brak kapitału czy wykształconych kadr, lecz z bardziej podstawowej perspektywy cywilizacyjnej. Jakie czynniki sprawiają, że pewne cywilizacje rozwijają się do pewnego pułapu, a potem stają w miejscu i kręcą się w kółko. Najlepszym chyba przykladem takiego szklanego sufitu jest cywilizacja chińska, bo przecież dynamiczny rozwój Chin to tylko imitacja Zachodu, podobnie jak 100 lat wcześniej czystą imitacją był spektakularny rozwój Japonii. Trzeba też pamiętać, że to nie pierwszy okres, gdy chińska cywlizacja rozwija się tak dybnamicznie, bo podobny okres miał miesce w w. XI-XII iskończył się upadkiem.

Zacznijmy, jak zwykle, od ewolucji, która sprawiła, że ludzie zaczęli żyć w dużych grupach pełnych gęstych interakcji  zmierzających do coraz skuteczniejszej wspólpracy, co ukształtowało kluczowe relacje i struktury społeczne, które polegały na tym, że wszyscy angażowali się w zycie grupy, co dawało podobne układy strukturalne. Różnice wynikały tylko z życia w różnych środowiskach naturalnych wymagających odmiennych rozwiązań.

Ewolucja w takim trybie ukształtowała też podobne umysły, które musiały sobie radzić z problemami poznawczymi, problemami relacji emocjonalno-uczuciowych w stosunku do partnerów i problemem zachowania własnej autonomii w relacjach z otoczeniem. Racjonalne zachowanie wymagało zintegrowanego mechanizmu sterowania tymi modułami umysłu.

Wszędzie było więc, wbrew dotychczasowym potocznym przekonaniom,  dość podobnie, a różnice wywoływane były przez różnice środowiska, które wymagały odmiennych adaptacji kulturowych. Tak więc pierwotny był pewien stopień egalitaryzmu, który potem albo się rozwijał w wyższe formy demokratyczne, albo ulegał strukturalnym zmianom w kierunku dominacji i despotyzmu.

Tu zatrzymam się dla  małej dygresji, by wskazać pokrótce na różnicującą rolę środowiska. Przykladowo, w Eurazji ekspansja  przebiegała równoleżnikowo, a więc we w miarę jednorodnym środowisku naturalnym, co miało poważny wpływ na adaptację do warunków. Natomiast ekspansja w Amerykach odbywała się południkowo, z jednej strefy klimatycznej do kolejnej, co było rozwojowo wymagające i niekorzystne.

Skoro było dość podobnie, to dlaczego przeważająca część systemów  i cywilizacji nie przekroczyła pewnej bariery rozwojowej, którą udało się przekroczyć tylko cywilizacji zachodniej ? Skąd wziął się ten szklany sufit jak mówią niektórzy badacze ?

Moim zdaniem wpływ na mozliwości rozwojowe wywarła idea i cywilizacja chrześcijańska integrująca wymiar indywidualnego umysłu z wymiarem społecznym, akcentując kwestię wolnej woli, co pozwoliło przebić się przez ten szklany sufit dzięki wsparciu indywidualnej kreatywności.  Cywilizacja chrzęscijańska umiejętnie wykorzystała składnik rywalizacyjny natury ludzkiej tak, by przekształcić go w zindywidualizowany umysł i uwolnić ten umysł od presji grupy.

Cywilizacji chińskiej, bardzo przecież wyrafinowanej, przez ten szklany sufit nie udało się przebić, a obserwowany obecnie w Chinach dynamiczny rozwój nie jest endogenny, lecz imitacyjny, podobnie jak było to w Japonii 100 lat wcześniej.

Warto też rozważyć czynnik gęstości zaludnienia, wyższy w Chinach niż w Europie, co powodowało większą presję na podporządkowanie jednostki grupie i ograniczało skłonności rywalizacyjne i promowało kolektywizm.

Jest jeszcze inna koncepcja rozwojowa, która zajmuje się barierami rozwoju i czynnikami pozwalającymi je przełamywać, przedstawiona przez spółkę autorską Acemoglu i Robinson w dwóch kolejnych ksiązkach: "Dlaczego narody przegrywają" i "Wąski korytarz". Autorzy koncentrują się na roli niezbędnych instytucji i mechanizmie Czerwonej Królowej, zapewniającym właściwy poziom kooperacji czy sprzężeń między państwem a spoleczeństwem..

Mówienie o rozwoju nasuwa też refleskje na ematy z rozwojem się kojarzące, takie jak zmiana czy idea "postępu", Panuje tu ogramne pomieszanie pojęć. Jeśli chodzi o mnie, to za rozwój można uznać tylko te zmiany które są społeczne funkcjonalne. Problem pojaia się wtedy, gdy wprowadzamy zmiany pochopnie, nie zastanawiając się nad nieprzewidzianymi konsekwencjami tych zmian. Zmiany mogą się początkowo wydawać funkcjonalne, ale po pewnym czasie okazuje się, że generują dysfunkcje. Ale to już inny temat.

zetjot
O mnie zetjot

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Społeczeństwo