Premier jest rozbawiony

Premier Donald Tusk śmiał się podczas wystąpienia sejmowego posła Roberta Biedronia, gdy ten użył zwrotu „stwierdzenia poniżej pasa” (http://www.youtube.com/watch?v=g71QxX-2ZjA). Premier jest rozbawiony, premierowi się to skojarzyło. Europejczyk, lider największej w Polsce partii „liberalnej”, przywódca  sporego kraju w Unii Europejskiej. Ciekawe jaka byłaby reakcja w Niemczech, gdyby Angela Merkel śmiała się z Klausa Wowereita. Miejmy nadzieję, że premier nie parsknie śmiechem na jakimś europejskim szczycie kiedy Jóhanna Sigurðardóttir zadeklaruje „że Islandia zamierza zostać członkiem Unii Europejskiej”. To i tak całkiem nieźle, że liberał Tusk, pod którego rządami Polska do dziś nie przyjęła Karty Praw Podstawowych tylko śmieje się z homosi. Mógłby przecież reagować tak jak biskup Ryczan, który na mszy w intencji ojczyzny powiedział – „Wyznawcy pseudotolerancji, pojedźcie do krajów arabskich ze swoimi poglądami. Jeśli wrócicie żywi, uklękniecie przed krzyżem i podziękujecie. Na kim oprzemy wartości? Na feministkach, Greenpeace, ekologach, a może stowarzyszeniu wegetarian?”. Nie wiem dlaczego Biskup Ryczan przeciwstawia wartości europejskie cywilizacji Bliskiego Wschodu. To dwa różne światy. Trafniej byłoby, aby biskup sięgnął do odniesień bliższych naszej cywilizacji – „Wyznawcy pseudotolerancji, pojedźcie do Auschwitz ze swoimi poglądami. Jeśli wrócicie żywi, uklękniecie przed krzyżem i podziękujecie”.