Służba Zdrowia to jedyny "zakład pracy" który ciągle odczuwa brak personelu do pracy. Inflacja nie ma wpływu na ilość personelu zatrudnionego. Można ograniczyć zatrudnienie w administracji co będzie związane z gorszym przygotowaniem szpitala do świadczenia usług, można ograniczyć ilość obsługi technicznej co wydłuży czas usuwania usterek . A są sytuacje gdy personel techniczny jest wzywany w kilka miejsc w jednym czasie. Jest kwestia oszczędności na wyżywieniu pacjentów. Pytam zatem na czym zaoszczędzić? Na pieczywie, herbacie? Bo dodatki do tego pieczywa są już tak na niskim poziomie w jakości i ilości. A obecna inflacja prowadzi wprost do kaskadowego zadłużania Służby Zdrowia. Począwszy od transportu poprzez zaopatrzenie aż do lekarstw wszystko drożeje. Dodatkowo hasła MZ o podwyżkach plac dla personelu medycznego bez zapewnienia środków na nie spowoduje w niedługim czasie zamykanie oddziałów szpitalnych. To jest oblicze obecnej władzy rządu PiS. Jednym słowem
"Obiecanki, cacanki a naiwnym radość".