Związek Przedsiębiorców i Pracodawców Związek Przedsiębiorców i Pracodawców
1981
BLOG

Na obniżkach interchange nie stracą banki, tylko klienci

Związek Przedsiębiorców i Pracodawców Związek Przedsiębiorców i Pracodawców Gospodarka Obserwuj notkę 46
Kilka osób pisało o tym, że w Hiszpanii wprowadzono obowiązkową obniżkę opłat interchange, więc skoro tam można, to u nas też można - argumentowali. Dobry przykład, wart analizy.  Jaki był skutek tej operacji? Owszem, akceptanci (czyli sklepy i punktu usługowe) płacą mniej, ale użytkownicy kart czyli większość Hiszpanów– więcej. 
 
Jak to się stało? W grudniu 2005 r. największe hiszpańskie stowarzyszenia handlowe i organizacje kart płatniczych podpisały, wymuszoną przez rząd, umowę o obniżeniu opłat z tytułu transakcji dokonywanych kartami płatniczymi (tzw. opłat interchange) na okres pięciu lat (2006-2010). W konsekwencji opłaty interchange spadły średnio  o ponad połowę, dokładnie o 57,3%. Bardzo dużo. Akceptanci płacili o 51,3% mniejsze opłaty. Tez dużo. A jak to sie odbiło na klientach? Wbrew nadziejom ceny usług i produktów cale nie spadły, za to koszty użytkowania krat kredytowych wzrosły w ciągu pięciu lat o 50 %! Szokujące, prawda? 
 
 
Obniżenie opłaty interchange spowodowało bowiem podwyżkę  opłat za karty przez banki. Emitenci kart, czyli banki właśnie  - chcąc zrekompensować sobie spadek przychodów z tytułu opłaty interchange, podnieśli opłaty za użytkowanie kart. Przenieśli ciężar opłat z właścicieli sklepów i punktów usługowych na klientów.  Podniesiono i inne opłaty, np. za przyznanie salda debetowego. Ograniczono też programy premiowe i promocyjne dołączane do kart. W rezultacie - hiszpańscy klienci muszą płacić więcej, otrzymując w zamian mniejsze korzyści związane z użytkowaniem kart, mówi prof. Gustavo Matias, współautor badania na temat skutków wprowadzenia tych zmian.
 
Głównymi beneficjentami obniżenia opłat interchange byli w Hiszpanii handlowcy. Nie klienci!  W ciągu pięciu lat zyskali oni łącznie 2749 mld EUR. Niestety – nie ma dowodów na to, aby choć część tych oszczędności została przeniesiona na klientów - w postaci obniżonych cen lub lepszej jakości świadczonych usług. „Ani handlowcy, ani odpowiedzialne ministerstwa, ani urząd ds. konkurencji, ani hiszpański bank centralny czy hiszpański główny urząd statystyczny, nie potrafiły przedstawić empirycznych dowodów na korzyści, które klienci mieliby w jakikolwiek sposób odnieść w wyniku obniżenia opłat interchange” - mówi prof. Matias. 
Czy dalej uważacie, że należy wprowadzać w Polsce ustawowy obowiązek obniżania opłat interchange fee? Czy nie macie wrażenia, że posłowie ulegają lobbingowi właścicielowi sklepów i punktów usługowych? Jeśli takie rozwiązania wejdą w Polsce, stracimy na tym my, klienci. Banki dadzą sobie radę. Napiszcie o tym u siebie na blogach, mówmy o tym, bo z niewiedzy wielu ludzi ulega fałszywym przesłankom. 

Blog sponsorowany

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Gospodarka