Kościół Polski zawsze gdy na nasz kraj spadały nieszczęścia był instytucją wokół której gromadził się cały naród. W momentach nieszczęć Kościół zawsze wychodził poza swoja typową duszpasterską rolę i stawał się podporą naszej państwowości, jej wzmocnieniem. Tak działo się od chrztu Polski, pierwszego biskupstwa, aż po komunistyczną zarazę na którą okazał się skuteczną odtrutką już od czasów I Wojny Światowej. Dziś w czasie pandemii Kościół również powinien wyjść ze swej klasycznej roli i zacząć pełnić rolą jaką zawsze w naszej historii pełnił w takich momentach.
Dziś gdy Kościół jest osłabiony skandalami seksualnymi czy problemami wewnętrznymi jest to szczególnie ważne także dla zadośćuczynienia tym których zaufanie stracił bądź nadwątlił. Kościół powinien pokazać że nadal może i potrafi być podporą państwa w trudnym dla niego momencie. Tym bardziej że z oczywistych powodów wierni nie mogą do nie przyjść, on powinien wyjść do społeczeństwa. Organizowanie posługi w internecie jest absolutnym planem minimum. Kościół Polski jako instytucja powinien wesprzeć finansowo służbę zdrowia, przekazując np. wszystkie za posługę w tym czasie na walkę z koronawirusem. Posiłki dla medyków, chorych czy przebywających w domowych kwarantannach odwiedzanie starszych czy samotnych to jest zadanie misyjne Kościoła w tym trudnym czasie. Jak apostołowie musi iść do ludzi. Kraj, społeczeństwo muszą ponieść wyrzeczenia, to i Kościół musi, a przynajmniej powinien. Ma coś do udowodnienia....
PS. Znam i cenie to co robi Caritas. Teraz jednak czas na więcej
