Ostatni przykład z Marszu Niepodległości potwierdza tylko jak ogromnie zakłamani są ludzie sami nazywajacymi siebie lewicowcami. Mają gęby pełne frazesów o tolerancji, pokoju, prawach człowieka. A jak wygląda rzeczywistość kryjąca sie pod tymi wypowiadanymi przez nich frazesami??
Jak podał serwis HLI, para lesbijek z Kalifornii uznała, że ich 11-letni „syn” Tommy chce zostać dziewczynką. Panie zaczęły go więc nazywać żeńskim imieniem Tammy. Dostaje też hormony na opóźnienie pokwitania, bo obie „mamy” uznały, że chłopak potrzebuje jeszcze trochę czasu na decyzję o zmianie płci. Znaczy to, że w tym biednym dziecku natura nie daje za wygraną i mimo starań opiekunek, chłopak wciąż jeszcze uważa się za chłopaka. Lesbijki mają jednak silne poparcie aktywistów grupy Gender Centrum. Twierdzą oni, że „hormonalna terapia blokująca dojrzewanie chłopca ma niewielkie skutki uboczne i jest odpowiednia dla dziecka, które nie jest pewne swojej płci”. Joel Baum, dyrektor ds. edukacji i szkoleń Gender Centrum, powiedział, że takie działanie to po prostu umożliwianie dzieciom i ich rodzinom „podejmowanie właściwych decyzji”. Czas wrócić do właściwego nazewnictwa. Takie „lesbijki” to osoby zboczone, a ci, co pomagają im niszczyć dzieci, to zwyrodnialcy, nie lepsi niż dr Mengele. •Gość Niedzielny 43/2011
Nie widzę przeciwwskazań. Dla dzieci takie rozwiązanie nie ma żadnych negatywnych konsekwencji. Jednoznacznie stwierdzają to wyniki dotychczasowych badań, w których porównywano rozwój dzieci wychowywanych przez partnerów tej samej i różnej płci. Tych badań nie ma na razie zbyt wiele – jest ich kilkadziesiąt – niemniej są metodologicznie poprawne, można więc na ich podstawie formułować prawomocne wnioski. Te wnioski są jasne: jeśli chodzi o przystosowanie psychologiczne, czyli tak zwane zdrowie psychiczne, rozumiane jako brak zaburzeń, prawidłowy rozwój poznawczy, tożsamość płciową – dzieci wychowywane przez pary homoseksualne nie ustępują w żaden sposób dzieciom z rodzin heteroseksualnych.-mówi psycholog prof. Bogdan Wojciszke Newsweek 22-06-2011
Do tego można dodać przykład postrzegania kościoła. W każdym państwie totalitarmym kościół jest ostoją wolności, prawdy, praw człowieka-tak było w komunistycznej Polsce, tak jest na Kubie czy w Chinach. Tam zawsze kościół jest schronieniem dla walczących o wolne państwa. Co ciekawe wtedy i lewica znajduje tam schronienie. Jednak wystarczy by tylko państwo stało sie wolne i wtedy jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki kościół.......zagraża wolnośći, jest zły itp. itd.
Że wystarczy przytoczyć słowa: Kościół skolonizował Polskę, nie licząc się z poglądami Polaków – twierdzi Agnieszka Graff. M. Środa pisze -wiara w moc modlitwy, cudów, relikwii zwiększa się i staje się coraz bardziej jawna. Sądzę, że jest to zjawisko szkodliwe.
I na koniec ostatni już, bezczelny pokaz zakłamania i obłudy "lewych"-na stronie porozumienia 11 listopada są zaproszenia na blokadę MN, są one w kilku językach. A tymczasem.....Nie organizowaliśmy żadnych przedsięwzięć niezgodnych z prawem. Nie zapraszaliśmy żadnych bojówek. Ani z Polski, ani z zagranicy - napisali w wydanym w niedzielę oświadczeniu organizatorzy "Kolorowej Niepodległej". Na każdym etapie przygotowań i samego wiecu organizatorzy i prowadzący jednoznacznie odcinali się od przemocy,
A co mówili przed Marszem?
Organizacje ultralewicowe i anarchistyczne skupione w Porozumieniu 11 Listopada przekonują, że ulicami stolicy przejdą faszyści. - Planujemy mobilizację na trasie faszystowskiego pochodu. Chcemy go fizycznie zablokować.tvn24.pl 28-X-2011
Wiem że podałem przykłady z odleglych dziedzin, to jednak świetnie ilustrują one stopień zakłamania tych środowisk. gotowe są one powiedzień kazde kłamstwo byle tylko osiągnąć swój cel, nie bacząc przy tym na konsekwencje swych działań. Środowiska te posuną sie do wszystkiego by dopiąć swego.
Choć trzeba przyznać iz to co wygadują po Marszu, jest pokazem wyjątkowej bezczelności i hipokryzji. Najpierw zapraszaja niemców na blokadę, planują działania "fizyczne", a po wszystkim potrafią prosto w oczy kłamać ze oni nic takiego nie robili, pomimo tego że na ich stronie nadal wiszą zaproszenia:)......
Mnie sie wydaje że to ich zachowanai spowodowała obawa o zamknięcie lokalu "Krytyki politycznej"-będącej przytułkiem dla uczestników blokady. Mam nadzieję że nikt sie nie nabierze i lokal zostanie zamknięty.
Media i dziennikarze winni ukazywać kłamstwa "lewych", należy całkowicie odciąć ich od państwowych dotacji.
Inne tematy w dziale Polityka
