Mamy teraz czas świąteczej życzliwości, radości, rodzinnego ciepła, każdy w tym czasie stara się być lepszym. W tych dniach patrzymy na świat nie przez pryzmat kasy, kto kogo bardziej "dojechał" itp. itd. Święta to czas wartości duchowych, rodzinnych.
I to wszystko zawdzięczamy osobie urodzonej dwa tysiące lat temu, zawdzięczamy to apostołom którzy nauki tej osoby spisali i roznieśli w świat. Zawdzięczamy to naszym dziadom, ojcom którzy te nauki sobie przyswoili trwając przy nich, często płacąc za to cenę najwyższą. Mimo różnic zawsze wiara i kościół jednoczyły Polaków , tak było podczas "potopu", podczas rozbiorów, wojny z bolszewikami, komunizmu, tak też jest zawsze podczas świąt. Zawsze nasza wiara i tradycja były wartościami łączącymi.
Są "ruchy" i "sojusze" którym zawsze przeszkadzały wartości i tradycja, uważały i uważają że krzyż czy też tradycja dzielą naród że wykluczają. Kto dzieli i kto wyklucza widać najlepiej w takie dni jak dziś. Nie ma "ruchów", "sojuszy" jest Boże Narodzenie-Wszyscy jesteśmy razem.
Pamiętajmy o tym kto nas chce dzielić w powszednie dni, nie dajmy sie "ruchom" o "sojuszom".
Wiem że jest świąteczny nastrój i taka notka może jest delikatnym zgrzytem. W tych dniach najlepiej widać co nam "ruchy" i "sojusze"chcą odebrać....
Wesolych Świąt, zdrowych i pogodnych w rodzinnej atmosferze.
Życzy zuberegg:)
Inne tematy w dziale Kultura