Salon24 to nie tylko policja mili państwo. Naprawdę. Co najwyżej 75 %

Ze względu na ogromną pracę wykonywaną na rzecz manipulacji informacją poprzez choćby objętościowy zakres czynności piśmiennych ubezpieczających czynności muszę zwrócić szczególną uwagę na bezwartościowość stanowisk wyrażanych nie wprost. Dzięki temu moi wrogowie mogą w dowolnych okolicznościach grać "szczególnym zaangażowaniem formalnym" w stronę która błyskawicznie może być odwrócona maniopulacją na kilku kontekstach dla w danym momencie "prawdziwego" wydźwięku. Po drugie wspólną praktyką policyjnych i medialnych graczy jest tworzenie pozoru stanowiska. W takiej rzeczywistości każdy brak zupełnej jednoznaczności spycha stanowisko w kierunku funkcji akceptacji status quo. Tak więc każde stanowisko nie opowiadające się wprost i jednoznacznie nie jest w tym wszystkim stanowiskiem w dowolną stronę ale też w niewielkim stopniu jest stanowiskiem jako takim. Podłość operacji wobec mnie jest idealną pożywką dla małych graczy ego którym się wydaje że robią coś istotnego. Najistotniejszą ich czynnością jest jednak pozór. Ale też zachodzi wyprowadzenie konsekwencji z pozorów traktowanych na potrzebę jedynie posłużenia się ograniczonego pewnym odium. Jakże często odium bycia za umożliwia "załatwienie" czegoś "bo załatwi się samo" dzięki cienkiemu głosowi. 
Nie znaczy to że opowiadając się trzeba się szczególnie nadąć lub robić potem coś szczególnego. Chodzi o nie robienie niczego dla jakiejkolwiek dwuznaczności. Jeśli już się ma zamiar wypowiedzieć.

A tak po ludzko, prostym językiem, w dwóch trzech zdaniach.... to co co tutaj konkretnie chodzi, hę? 
Jam prostaczek zwykły więc nie pojąłem.

a poza tym wszyscy zdrowi?

gościu albo sobie jaja robi, albo ktos wczesniej mu je zrobił i teraz się męczy.

Nie wiadomo, co gorsze (dla gościa).