JacekD123 @blizni A może takich żaglówkami z KPO przywożą? Komentarz do notki: „Nawrocki strzelił sobie w stopę”. Prezydenckie weto może przynieść opłakane skutki
Tymczasowe konto Peacemakera @stanislav Tak, to co Pan opisał to jest dokładnie biały szkwał. To, co było 21 lipca 2007 r. to była burza tropikalna. Było więcej czasu na przygotowanie się i ucieczkę, ale jak już uderzyła, to szalała przez kilkanaście minut... Komentarz do notki: Jak nas odkochać w Mazurach - osobista notka w rocznicę "białego szkwału".
tojad Po min. fałszywych alternatywach ich poznacie. albo unia albo Białoruś, albo Bruksela (Berlin) albo Putin etc etc Komentarz do notki: Wiatrakismo ou Muerte
Republikaniec Artykuł sponsorowany, jak zresztą większość produkcji wyrobników redakcyjnych. A Klocek nie jest brzydki, jest okropnie brzydki. Komentarz do notki: Mówiono, że jest brzydkie i źle położone. MSN w Warszawie przeżywa oblężenie
Azja @paweł solski :"kupił sobie wyśnione BMW" - i to od synów Hitlera według wielu tutejszych blogerów z J.T. na czele. Przecież to zdrada narodowa. Komentarz do notki: „Nawrocki strzelił sobie w stopę”. Prezydenckie weto może przynieść opłakane skutki
StefanB. Co to, kto to " prezydent" Nawrocki? Komentarz do notki: Czy Prezydent Karol Nawrocki coś zakazał... ❓
malinowa1 @Eternity W miastach już nie korzysta się z węgla. Komentarz do notki: Test: Tusk w poniedziałek zrywa umowę społeczną czy do piątku będzie jeszcze premierem?
dr.E Prezydent Karol Nawrocki zawetował ustawę wiatrakową wraz z przepisami o zamrożeniu cen energii, czym – zdaniem Jacka Protasiewicza – „strzelił sobie w stopę” i oddał inicjatywę rządowi.... Komentarz do notki: „Nawrocki strzelił sobie w stopę”. Prezydenckie weto może przynieść opłakane skutki
deda @Globtrotuar61 Britten umierał w objęciach swego partnera... Podczas gdy zarówno stary jak i młody Schreiber rozwiedli się z żonami płci przeciwnej... Komentarz do notki: Skąd się biorą szury i świry ?
EdithKulpienski68 @niepokręcony Nie pisalam o politykach tylko o narodzie. Polacy sa coraz bardziej świadomi, tego w co gra Ukraina. Komentarz do notki: Zapomniani i zdradzeni