Joachim Brudziński i Paweł Szefernaker wysłali interwencję poselską do prezesa TVP Jacka Kurskiego. W piśmie skarżą się na sposób, w jakim publicyści "W tyle wizji" żartowali z piłkarskiego klubu Pogoni Szczecin.
Awantura o satyryczny program w TVP INFO rozpoczęła się od niewinnego telefonu widza, który zaproponował wybudowanie tęczowego ronda w Szczecinie. Pomysł pojawił się ostatnio w przestrzeni publicznej. W taki sposób miasto promowałoby tolerancję i otwartość na odmienne kultury. W swoim stylu inicjatywę tęczowego ronda wyśmiali redaktorzy Stanisław Janecki i Krzysztof Feustette.
Stanisław Janecki: Lidera ekstraklasy nam dał...
Krzysztof Feusette: Szczecin? No tak, tak... Nawet myślałem o tym, że jeśli pójść krok dalej, to wtedy klub mógłby się nazywać nie Pogoń Szczecin, ale Pogoń-homo.
Stanisław Janecki: Tęcza Szczecin...
Krzysztof Feusette: A Pogoń-homo? Nie podoba Ci się?
Kpiny z Pogoni Szczecin nie przypadły do gustu europosłowi Joachimowi Brudzińskiemu i wiceministrowi Pawłowi Szefernakerowi. - Mamy nadzieję, że nieudany żart prowadzących audycję był spowodowany ich chwilową niedyspozycją, a nie zamiarem obrażenia tysięcy kibiców Pogoni Szczecin - czytamy w interwencji poselskiej.
- Pogoń Szczecin jest jednym z najbardziej znanych symboli Szczecina, a jej dzieje stanowią ważną część powojennej historii stolicy Pomorza Zachodniego, nie tylko w wymiarze sportowym, ale także jako jeden z czynników konstytuujących współczesną tożsamość miasta i regionu - przypominają politycy PiS w skardze do TVP.
- Oczekujemy, że Pan Prezes jako kibic, nigdy nie kryjący swoich sympatii sportowych oraz kibicowskiej pasji, przyjmie nasz wniosek wyrażony w niniejszej interwencji poselskiej - piszą Brudziński i Szefernaker. Kurski znany jest z futbolowej pasji. Kibicuje Lechii Gdańsk i Barcelonie. Często widywany jest na meczach reprezentacji Polski czy podczas zmagań PKO Ekstraklasy.
Redaktorzy "W tyle wizji" odpowiedzieli posłom PiS, którzy poskarżyli się prezesowi TVP. - Niestety. "Interwencja poselska" pana Szefernakera zawiera pewną manipulację. Nazwa klubu byłaby pisana: Pogoń Homo, a nie Pogoń - homo. Ten drugi zapis ma ułatwić p. Szefernakerowi budowanie tezy o "jednoznaczności" przekazu. Ale że pan Brudziński to podpisał? Ja cię nie mogę - ironizował Feusette.
- Kończąc temat mojej "kosy" z wybranymi kibicami Pogoni Szczecin, informuję zainteresowanych najprościej, jak umiem: mówiłem małymi literami: pogoń homo. Bo Szczecin, bo tęczowe rondo. Mam nadzieję, że to rozwiewa wszelkie wątpliwości - tłumaczył publicysta.
Do obraźliwych słów pod adresem Pogoni Szczecin i interwencji poselskiej odniósł się też Rafał Ziemkiewicz. - Popendoliło Panów "Wielceczcigodnych"? Ostatnią równie kompromitującą interwencją poselską była interpelacja posła ZSL w sprawie piosenki Kazimierza Grześkowiaka "Chłop żywemu nie przepuści" - komentował prowadzący program "W tyle wizji".
W innych wpisach Ziemkiewicz nazwał Szefernakera Szachermacherem.
GW
