Zuzanna Rudzińska-Bluszcz. Kto znajduje się na jej liście poparcia?
Zuzanna Rudzińska-Bluszcz. Kto znajduje się na jej liście poparcia?

Kto popiera Rudzińską-Bluszcz? Koła wędkarskie i latający potwór spaghetti, działkowcy

Redakcja Redakcja Sejm i Senat Obserwuj temat Obserwuj notkę 136

Kandydatka KO i Lewicy na urząd RPO od miesięcy chwali się poparciem "1300 organizacji społecznych". Zuzanna Rudzińska-Bluszcz w taki sposób konfrontuje się z władzą PiS, która nie chce "niezależnej kandydatki obywatelskiej" w roli następcy Adama Bodnara. Wystarczył jednak wysiłek prof. Stanisława Żerki, by sprawdzić, że lista poparcia dla mecenas jest fikcją. 

Od kilku miesięcy trwa pat wokół wyboru Rzecznika Praw Obywatelskich, a Sejm dwukrotnie odrzucał zgłoszenie Zuzanny Rudzińskiej-Bluszcz. To prawniczka, od 2015 roku piastuje funkcję głównej koordynatorki ds. strategicznych postępowań sądowych w Biurze Rzecznika Praw Obywatelskich. Popierają ją zatem Adam Bodnar, ale też Koalicja Obywatelska, Lewica i projekt Szymona Hołowni.

Opozycja od miesięcy stara się przedstawiać Rudzińską-Bluszcz jako kandydatkę społeczną. Przy każdej okazji przypomina też o poparciu ze strony 1300 organizacji pozarządowych, co ma robić ogromne wrażenie na wyborcach. Ogromna część podmiotów wyróżnionych na liście poparcia dla mecenas to fikcja. 

Historyk i ekspert od stosunków polsko-niemieckich, prof. Stanisław Żerko, postanowił zadzwonić do wskazanego punktu, który widniał w wykazie - wybrał Stowarzyszenie na rzecz Bioróżnorodności "Matecznik" w Szczecinku. Okazało się, że przedstawiciel małej organizacji nie wiedział nic o udzielonym poparciu dla Rudzińskiej-Bluszcz. 

- Można by w ten sposób zweryfikować inne podpisy - zasugerował Żerko. 

Na liście poparcia dla kandydatki na RPO aż roi się od dziwnych organizacji: Stowarzyszenie Sympatyków Latającego Potwora Spaghetti, Gminna Komisja Rozwiązywania Problemów Alkoholowych, Stowarzyszenie Rozwoju Orienteeringu, Krajowa Federacja Towarzystw Wędkarskich w Kwidzynie. Nie tylko charakter działalności i niektóre nazwy muszą zastanawiać.

Część ze stowarzyszeń pojawia się w spisie kilkukrotnie, ze zmienioną miejscowością danego oddziału. Tak jest w przypadku Polskiego Stowarzyszenia na rzecz Osób z Niepełnosprawnością Intelektualną . Kandydatkę na RPO popierają różnorodne Koła Gospodyń Wiejskich z całego kraju, koła rolnicze, jak m.in. i Fundacja "Pomerdało mi się", "Z głową w górach" albo "Akcja Menstruacja".


Rudzińska-Bluszcz nie zabrała stanowiska ws. listy poparcia. Nadal jest podpisana na Twitterze jako "kandydatka społeczna" i podtrzymuje, że jej wybór akceptowałoby ponad 1300 organizacji. 


- A czy Ty wypełniłeś swój obywatelski obowiązek i wsparłeś starania Zuzanny Rudzińskiej-Bluszcz? O tym, że to pic na wodę mówiłem od dawna, ale że aż taki? - dziwił się publicysta Rafał Otoka-Frąckiewicz. 

Na szerokie poparcie dla urzędniczki RPO dał się nabrać m.in. prof. Adam Strzembosz. 22 grudnia wysłał on list do wydziałów prawa z apelem o przyłączenie się do starań Uniwersytetów Warszawskiego i Jagiellońskiego. 

- Zwracam się do Państwa w związku z trwającym procesem wyłonienia następcy prof. Adama Bodnara na stanowisku Rzecznika Praw Obywatelskich. Jak wiadomo Sejm dwukrotnie odrzucił kandydaturę mec. Zuzanny Rudzińskiej-Bluszcz, a jednocześnie rządząca większość nie zgłaszała swoich kandydatów. Od trzech miesięcy Sejm nie potrafi wyłonić RPO. Z tym większym zaniepokojeniem odbieram informację o przedstawieniu na to stanowisko kandydatury czynnego polityka. Z rezerwą odnoszę się też do postulatów wyłonienia przez społeczność akademicką innego kandydata – w istniejących okolicznościach oznaczałoby to, że środowisko akademickie miałoby autoryzować zniweczenie zaangażowania obywateli i obywatelek, którzy przedstawili swoją kandydatkę na to stanowisko. 

Z tego względu, jestem głęboko przekonany, że w przypadku wyboru następnego Rzecznika Praw Obywatelskich społeczność akademicka oraz samorządy prawnicze powinny posłuchać głosu obywateli i obywatelek jednomyślnie poprzeć, przedstawioną przez ponad 1.300 organizacji społecznych, kandydaturę mec. Zuzanny Rudzińskiej-Bluszcz. Rzecz jasna mój apel o poparcie tej kandydatury kieruję też do osób zasiadających w Parlamencie, do których należy ostateczna decyzja w tej sprawie - napisał Strzembosz, podkreślając fakt "1300 organizacji społecznych", wspierających mecenas Rudzińską-Bluszcz. 

- Kandydatura mec. Zuzanny Rudzińskiej-Bluszcz wyróżnia się nie tylko ze względu na merytoryczne przygotowanie kandydatki oraz jej długoletnie doświadczenie zawodowe, w tym dogłębną znajomość specyfiki pracy biura RPO, w którym od lat pracuje, jako aktywny uczestnik postępowań w obronie praw obywatelskich. Istotnym walorem kandydatki jest także to, że nie jest związana z żadną partią polityczną, całkowicie bezstronna i oddana idei ochrony praw obywatelskich.

W tych trudnych czasach, pandemii i trwającego kryzysu praworządności, urząd Rzecznika Praw Obywatelskich powinien zostać powierzony w ręce osoby, która będzie umiała upominać się o prawa osób najsłabszych, stać na straży konstytucyjnych wartości i bronić obywateli przed naruszeniem ich praw ze strony państwa – bez względu na to, jaka partia będzie państwem rządzić - dodał Strzembosz. 

Organizacje społeczne mogły wyrazić poparcie dla Rudzińskiej-Bluszcz za pośrednictwem Internetu - dlatego żaden z polityków opozycji ani sama zainteresowana nie zweryfikowała prawdziwości wpisywanych danych.

- Właśnie Państwa działanie zmieniło reguły gry. Wcześniej nie byli Państwo zainteresowani, więc można było ufać i działać swobodnie. Teraz już nie. Szkoda. Bo społeczeństwo, w którym sobie ufamy jest lepsze, niż Państwa propozycja - tłumaczy fundacja Watchdog Polska, która rozlicza instytucje publiczne. Pracę za nią wykonali prof. Żerko i internauci. 


GW


Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka